Idzioł podstępnie dostarczony do weta, niestety musi tam poczekać na koniec zabiegu innego pacjenta i dopiero go przyjmą, zbadają, nakarmią i oby wreszcie wyleczyli... a przynajmniej niech zacznie jeść i gonić za sznurówką. Bo nie odbierzemy!!!
Idzi spędził dzień u wetek. Obniżone parametry nerkowe, podwyższony mocznik. Katar. Kroplówki (przez wenflon, jak Idzi go uwielbia; prawie się pozbył). Conv, lekarstwo na apetyt. Ale jest lepiej.