Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

[Kociama]

Piękne sa wspomnienia
Alienorku mocno cały czas za Księżną nawet te wieści są pocieszające Ci powiem
oby tak dalej i coraz lepiej

[Alienor]

Mam nadzieję, że wszystko będzie jak najlepiej i z Księżną i z resztą
Dziś Fuks i Rukia mieli pobieraną krew na morfologię- w celach kontrolych. Najzabawniej było jak Fuks po wyjęciu igły z łapki pokazał brzuszek i kazał się miziać pani wet była w szoku. Jutro będą wyniki co i jak.

[Kociama]

To i za wyniki mocno zaciskamy paluchy

[Broszka]

O, tu też kontrolne badania - kciuki za wyniki

[morelowa]

Za wyniki - dobre
Też mnie to czeka ok. kwietnia
Szczepienie...Szczepicie koty całe życie co roku?

[Alienor]

Dla mnie to dopiero początek kontrolnych badań - jeszcze Kotori, Julka, Frania, Justin (to będzie masakra) i ewent. USG Ciela. Plus szczepienie ferajny - powolutku i bez białaczki. Bo na PCR ze szpiku ani mnie nie stać ani sie odważę.
Staram się je szczepic regularnie, ale jak które choruje to się boję, więc... Znaczy jak któreś choruje, to się boję że to szczepione się zarazi.

[Broszka]

My mamy za daleko do weta i za dużo zwierzaków żeby wozić na badania kontrolne - wet przyjeżdża do nas i robimy ogólną akcję
Tylko potem kwota do zapłaty powoduje atak serca Na szczęście możemy spłacić w ratach

Szczepienie...Szczepicie koty całe życie co roku?

Koty regularnie szczepione niewychodzące i nie mające kontaktów z innymi nie ma potrzeby doszczepiać co roku - wystarczy co trzy lata.

[Alienor]

Ja szczepię co rok - półtora, bo u mnie bywają zewnętrzne koty (tymczasy) więc wolę na zimne dmuchać. Choć z terminem szczepienia bywa skomplikowanie

[Broszka]

No tak, oczywiście Ja pisałam o kotach nie mających styczności z obcymi
Bo koty wychodzące (i wyprowadzane na smyczy) i w DT jak najbardziej corocznie. Również koty których opiekunowie są np wolontariuszami w przytuliskach czy schroniskach.

[Kinnia]

Była. Czytała. Miłego dnia życzyła. Poszła.

[jo.anna]

ja też trzymam kciuki za wyniki, oby były książkowe

[morelowa]

Ja pytam, bo tak jakoś myślałam.
M&M nie wychodzą i nawet w domu mają mało kontaktów z kimkolwiek tzn. z jakimkolwiek ludziem.. a wet, w tym morelowym czasie , powiedział, że mają być szczepione co roku..
A wie wet przecież, jak to u mnie jest..

[Conchita]

My co dwa lata, a babci Emmy to juz wcale.

[Broszka]

Nasze seniorki też już nie będą szczepione.

[Alienor]

W schronisku nie bywam, ale robiąc dyżury na Kociej Chatce ryzykuję, więc wolę to ryzyko zminimalizować. Plus tymczasy - w takim układzie nie ma możliwosci "olania" szczepień
Przedwczoraj indyk mielony spotkał się z umiarkowanym przyjęciem (Ciel zjadł swoje i nie tylko), wczoraj podobnie było z kurzym cycem - rozbestwiły się czy to wiosna tak na nie działa?