Buka i Tycia V

[AYO]

RETY!!!!!
Ale jazzzzz

[Pasibrzucha]

Dziękuję Żałuję tylko, że wcześniej nie zdobyłam się na to, żeby wygrzebać się z tego ciepłego kurwidołka i poszukać roboty gdzie indziej. Trzy lata z okładem wstawałam rano szczerze nienawidząc tego, co robię i żałosnej jałmużny, jaką za to dostawałam


Buka też interesuje się fotografią

[babajaga]

Piękna Buka w słonku. Widać, że dekielek jest baaaaardzo zajmujący

[shira3]

Dekielki są fajne
Słonko - to jest to co kotom dodaje uroku Ślicznie.....

[psiama]

OOooooooo, moje ulubione kocifotki
Chciałabym sopbie tak beztrosko skupić sie na najwazniejszym problemie życiowym - dekielku i poleżeć na stole brzuchem do góry grzejąc kosteczki w pieknym słońcu

Jeszcze drugiej kici na fotach nam trzeba

[Pasibrzucha]

Dramatyczne chwile! Półtorej godziny temu mój prawie-były-pracodawca doszedł do wniosku, że jednak powinnam przyjść do pracy dziś, pojutrze, popojutrze, popopojutrze..., bo przecież urlop naliczany jest proporcjonalnie, a nie od góry. Serce mi podeszło do gardła. Nie wiedzieli tego w piątek? Jeszcze dziś posiedzę, od jutra biorę bezpłatny

[psiama]

To sa uroki wrednych byłych pracodawców
Ktoś jest złosliwy jak sądze ....
Jeżeli masz juz podpisaną umową z nowym (lub jesteś po słowie i wiesz, że na pewno będzie) masz kilka wyjść:
- spróbowac jednak porozmawiać z prawie_byłym i dojśc do kompromisu bez rekoczynów, by nie robili sobie jaj (może jest jakas koleżanka, która możesz rekomendowac na swoje miejsce, bo rozumiem, że nagle bardzo brakuje im ludzi czy co ?)
- porzucic były zakątek. Świadectwo pracy i tak dac muszą, a tam opinii nie ma

Nie wiem Pasi kiedy zaczynasz w nowym miejscu pracy i czy planowałaś urlop przejściowy, tak czy siak nie daj sobie wejśc na głowę zastraszeniami Niewiele mogą zrobić poza bardzo wkurzającym graniem na nerwach.

[Pasibrzucha]

Mam dwutygodniowy okres wypowiedzenia, nie mogę sobie tak po prostu iść w cholerę A ludzi tu jest 30-stu, na pewno im nie brakuje obsady...

[psiama]

A czekaj, bo nie do końca rozumiem Pasi.
Masz 2 tyg okres wypowiedzenia. Zwykle w okresie wypowiedzenia sie pracuje. Ty rozumiem miałas umowe, że juz pracowac nie będziesz bo idziesz na urlop w tym czasie ?
Ale stwierdzili, że nie dadza Ci 2 tyg urlopu, bo jest dopiero 4 marca i nalezy sie 2/12 roku urlopu ?

Jesli dobrze zrozumiałam to faktycznie bezpłatny pozostał jesli nie chcesz już pracować a byc legalnie.
Tylko wiem, że na bezpłatny pracodawca zdaje się musi wyrazić zgodę ? Chyba ?
Jest tu jakis podczytywacz znawca prawa pracy ?

[Pasibrzucha]

Jest dokładnie tak jak mówisz. W piątek dostałam informację, że mam iść na 2 tyg urlopu, dziś, że jednak nie...

[jozefina1970]

Tylko wiem, że na bezpłatny pracodawca zdaje się musi wyrazić zgodę ? Chyba ?

Musi. Na bank - przynajmniej tak było w zeszłym roku.

[BarbAnn]

Jest dokładnie tak jak mówisz. W piątek dostałam informację, że mam iść na 2 tyg urlopu, dziś, że jednak nie...

a podpisali Ci ten urlop ?

[psiama]

Może tak uda Ci się Pasi poukładać te 2 tyg, że choć ostatni tydzień już nie będziesz pracować uwzględniając proporcjonalny urlop i do tego nadpracowany tydzień ?

W sumie na zimno popatrz - to tylko pikuś, stan przejściowy. Liczy sie NOWE, nowa praca, nowe perspektywy

[jozefina1970]

Tylko wiem, że na bezpłatny pracodawca zdaje się musi wyrazić zgodę ? Chyba ?

Musi. Na bank - przynajmniej tak było w zeszłym roku.

Z tym, że urlop bezpłatny = dwa tygodnie wycięte z życiorysu zawodowego - bez ubezpieczenia, bez prawa do emerytury i tak dalej. Niby to niedużo - dwa tygodnie ale jak do emerytury dnia zabraknie to pozamiatane. Nie wiem, czy warto. Chyba, że nowa pracę zaczynasz już, zaraz?

[Pasibrzucha]

Tak, we środę już szkolenia, więc jestem niejako zmuszona. Pracodawca się zgodził, chociaż tyle...