Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 27, 2013 20:22 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

iwoo1 pisze:
iwoo1 pisze:
iwoo1 pisze:
wiesiaczek1 pisze:dziękuje wszystkim za dobre słowo,
pękło mi serce ,
:cry:

Zawsze nam pęka w takiej sytuacji, to bardzo boli i nigdy się nie zapomina. Czas jedynie pozwoli na zabliźnienie rany, która zawsze zostanie w sercu. Ale pamiętać będziemy do końca życia i tylko nadzieja spotkania się kiedyś pozwala żyć dalej i dalej pomagać.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 27, 2013 20:27 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Coś tu pochrzaniłam :oops: nie umiem usunąć, ale trudno, starość nie radość :D

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lut 28, 2013 21:02 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Na razie napiszę tutaj o kotkach zakładowych, wieczorkiem zrobię im wątek, gdzie będę szczegółowo opisywać i rozliczać każdy grosik.
Kotki są od wczoraj wieczora w lecznicy u pani dr. Pałys. Na razie są trzy kociaki i matka. Pozostałe dwa kociaki i jeszcze jedna dorosła kotka i kocur będą dowożone do lecznicy. Okazało się, że oprócz matki i 5 małych są jeszcze dwa dorosłe koty, które również trzeba sterylizować. Kociaki jeszcze małe, więc kastracja na razie nie wchodzi w rachubę. Małe zostaną w lecznicy i tam będą czekały na adopcję, trójka dorosłych wraca do zakładu po usunięciu szwów, odrobaczeniu i zaszczepieniu.
Dzisiaj mamcia była sterylizowana, już się wybudziła, na szczęście nie była jeszcze w ciąży. Ale pani doktor wyciągnęła biednej śrut, który tkwił w niej z boku. Jakiś idiota musiał strzelać do niej. Dr. mówiła, że musiało ją bardzo boleć, kiedy została postrzelona. To straszne, co potrafią ludzie zrobić niewinnym zwierzętom i to nie pierwszy przypadek w praktyce p. dr Pałys.
Małe zostały odpchlone, odrobaczone - miały robale, mają leczony jeszcze kk. Później zostaną zaszczepione.
To tak w skrócie, wszystko będzie na osobnym wątku.
Muszę jeszcze bardzo serdecznie podziękować pani Lilianie Cz. z Przysieku za wpłatę 200 zł 8O :1luvu: na sterylki tych kotów.

Mamcia i śrut

Obrazek Obrazek

Obrazek

Małe

Obrazek Obrazek

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lut 28, 2013 21:07 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

iwoo1 pisze: Ale pani doktor wyciągnęła biednej śrut, który tkwił w niej z boku. Jakiś idiota musiał strzelać do niej. Dr. mówiła, że musiało ją bardzo boleć, kiedy została postrzelona. To straszne, co potrafią ludzie zrobić niewinnym zwierzętom i to nie pierwszy przypadek w praktyce p. dr Pałys.

Normalnie jak bym dopadła takiego to bum mu całą paczkę takich śrutów w dup.... wstrzeliła! Niektórzy są bez serca - jak można do kotka strzelać z wiatrówki!

kasiak321

 
Posty: 54
Od: Śro lut 27, 2013 14:37

Post » Czw lut 28, 2013 21:16 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

śliczne te maluszki, szczególnie ta kolorowa Majeczka :ok: :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 28, 2013 21:45 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

A jakiego ma za.....stego wąsa :D :1luvu:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lut 28, 2013 23:16 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

śliczne kociaki, one do adopcji będą jak rozumiem ?
jo.anna
 

Post » Pt mar 01, 2013 12:51 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Tak, małe do adopcji, dorosłe wracają.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 01, 2013 14:58 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Jaka śliczna mała tri :1luvu: Jak moja Nefi :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk


Post » Pt mar 01, 2013 21:01 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

faktycznie ta tri to piękność wprost dla konesera :D ale reszta też super...mamusia kicia po przejściach, szkoda, że musi wracać
jo.anna
 

Post » Pt mar 01, 2013 21:08 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Ania ...wróciła :1luvu: :1luvu: :1luvu:
agula76
 

Post » Pt mar 01, 2013 21:08 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

agula76 pisze:Ania ...wróciła :1luvu: :1luvu: :1luvu:



:oops:
jo.anna
 

Post » Nie mar 03, 2013 10:07 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Iwonka, idziesz jak burza! :D
Powodzenia życzę, dobrych domków dla maluchów, a Tobie zdrówka i siły :ok: .
:1luvu:
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie mar 03, 2013 12:44 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Dziękuję Gosiu, i nawzajem :D :ok:
Nie ma wyjścia, trzeba szybko działać.... wiosna, rujki, ach :cry:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 29 gości