Maluszek wyrzucony na mróz szuka DS !!! (od strony 39)

Nas troje pisze:
jasia0245 pisze:Lunce powrócił dawny apetyt, muszę znowu jej wydzielać.

O ile pamiętam to zmiany w psychice i zapotrzebowaniu na jedzenie przechodzą po około miesiącu po sterylce.
Ale to ponoć zależy także od wieku sterylizowanego kota no i samego kota. Jak u ludzi, każdy ma inną menopauzę.
Trzymamy kciuki za domek i dobre samopoczucie kici.

Dzięki.

Ona ma teraz 7 miesięcy i trzy dni po sterylce ale już je od dzisiaj, więc muszę jej wydzielać bo potem puszcza bąki. :ryk:

Pozdrawiamy i Lunce domek szukamy. :1luvu:

Pozdrawiamy i trzymamy kciuki

Dlaczego nikt tutaj nie zagląda, Luneczka pilnie wypatruje nowego domku. Nie chce ciągle Sisi dokuczać, chciałaby mieć swój własny domek i chyba bez innych kotków. :roll:

Zaglądam i trzymam kciuki :ok:

Ja myślę, że ona chciałaby mieć domek z kotkiem , z którym mogłaby się bawić. Sisulka będzie miała wkrótce trzy latka, i nie chce się jej już tak biegać a Lunka to wulkan energii i brak jej towarzyszki - towarzysz do harców

za domek dla Lunki :ok:

olafen pisze:Ja myślę, że ona chciałaby mieć domek z kotkiem , z którym mogłaby się bawić. Sisulka będzie miała wkrótce trzy latka, i nie chce się jej już tak biegać a Lunka to wulkan energii i brak jej towarzyszki - towarzysz do harców

za domek dla Lunki

Możliwe, ale ona Sisulkę atakuje z pazurkami. Ostatnio zawsze w obronie Sisi staje Pusia, zaraz robi się taki harmider, że aż hej.
Szkoda mi Sisi , ona się ciągle rozgląda i chodzi na łapkach przycupniętych aby Lunki nie denerwować. Szkoda mi mojej Sisulki, ona jest taka grzeczna a mała Lunka to faktycznie wulkan. Tylko dlaczego ten wulkan wyskakuje zawsze do Sisi z pazurkami. Wszystko pojmuję, ale dlaczego ma się Sisi tak ciągle stresować. :roll:

To trzeba pazurki mocno poobcinać

Ja to wiem, ale trzeba czekać cierpliwie na domek. Kiedyś się w końcu znajdzie

Pazurki u wecika były obcięte fachowo, i jeszcze trzeba było zapłacić, przy sterylce jak spała. Ona po prostu nie lubi Sisi. Dlaczego Pusia goni Sisi i nigdy jej krzywdy nie zrobi, one tak lubią a Pusia jest starsza od Sisi prawie 5 lat. A Lunka tylko młodsza od Sisi o dwa lata. To taki typek zadziorny. :mrgreen:

Czasami i tak bywa

U mnie chłopak goni obie kotki i próbuje je ugryźć.
Choć wcześniej je wyliże.
Wydaje mi się, ze troszkę się wycisza, gdy jest suche dla sterylizowanych. Bo są okresy spokoju. Tyle, ze on woli mięsko.
Dziewczynki czasem wojują, a właściwie to młoda atakuje starszą. Prawdopodobnie pamięta tej drugiej jak ją przywitała w naszym domu prawym sierpowym.
I młoda lubi boks. Kocura to pobiła zaraz po tym, gdy ją przyniosłam ze sterylizacji (ja stałam ogłupiała, bo jaki kot kilka godzin po sterylizacji zwiedza od razu szafy, bije kolegę i mu wszystko wyjada?)
Ale to wszystko bezkrwawo i za chwilę siedzą koło siebie więc nie reaguję.
Ale Sisi szkoda. Nie wiem co poradzić.
Życzymy szybko domku dla kici

Dlatego domku jej potrzeba osobnego, a tu nikt nie dzwoni. :roll:

jasia0245 pisze:... nikt nie dzwoni.

A pamietasz o odświeżaniu ogłoszeń?
Podobno powinno się to robić co tydzień, bo inaczej spadają w "czarną dziurę".
Raz napisałam sama (nie pamietam gdzie) i faktycznie, po dwóch dniach już miałam kłopoty z jego znalezieniem....

Nas troje pisze:
jasia0245 pisze:... nikt nie dzwoni.

A pamietasz o odświeżaniu ogłoszeń?
Podobno powinno się to robić co tydzień, bo inaczej spadają w "czarną dziurę".
Raz napisałam sama (nie pamietam gdzie) i faktycznie, po dwóch dniach już miałam kłopoty z jego znalezieniem....

Odnawiam, jutro w mieście u wetów dam nowe, bo jest kilka dni po sterylizacji. Wcześniej nie było tego zapisu. :roll:

Ja pamiętam o odświeżaniu ogłoszeń Lunki ale i tak telefonów brak :/

Maluszek wyrzucony na mróz szuka DS !!! (od strony 39)

Kto przegląda forum