ewado pisze:Lucynka czeka na kochajacy dom



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewado pisze:Lucynka czeka na kochajacy dom
Avian pisze:Cudna jest!
A czy ona jest zdiagnozowana do końca? Neurolog mówił o rokowaniach i ewentualnym leczeniu?
Bo jednak z tego co czytam jakies postępy są, wiec może są jakieś szanse na postawienie jej na wszystkich łapkach ?
wiiwii pisze:
Lucynka była diagnozowana na klinikach we Wrocławiu przez neurologa, wg niej ma przerwany rdzen kregowy. Cytat lekarza: "Rokowania: złe ze względu na brak czucia bólu głebokiegow tylnych kończynach. Chodzenie rdzeniowe wykształaca się niezależnie od czucia bólu głebokiego i nie świadczy o świadomej kontroli chodu."
wiiwii pisze:Avian pisze:Cudna jest!
A czy ona jest zdiagnozowana do końca? Neurolog mówił o rokowaniach i ewentualnym leczeniu?
Bo jednak z tego co czytam jakies postępy są, wiec może są jakieś szanse na postawienie jej na wszystkich łapkach ?
Lucynka była diagnozowana na klinikach we Wrocławiu przez neurologa, wg niej ma przerwany rdzen kregowy. Cytat lekarza: "Rokowania: złe ze względu na brak czucia bólu głebokiegow tylnych kończynach. Chodzenie rdzeniowe wykształaca się niezależnie od czucia bólu głebokiego i nie świadczy o świadomej kontroli chodu."
Miala robione rtg, to na razie wystarczy w przyszlosci do powtorzenia.
Nie ma potrzeby brania lekow na poprawe przewodzenia nerwowego, sa one bardzo bolesne a w przypadku jej urazu nie pomoga. To oczywiscie slowa lekarza.
Teraz zastanawiamy sie nad magnetoterapią http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3577 ... LokWrocTxt
i jeszcze cos - moze ktos moglby pozyczyc lampe bioptron dla koteczki?
wiiwii pisze:Dobra, inaczej:
Jakiego neurologa we Wrocławiu polecacie? - zasugeruję dziewczynom jeszcze jedną konsultację...
Założyłam, że ktoś kto jest neurologiem zwierzęcym nie jest w ciemię bity i skoro mówi że zastrzyki są bolesne, to wie co mówi. Może zastrzyki nie są w łapki, a w kręgosłup. Dobrze by było gdyby odezwała się osoba, która z Lucynką była u tego lekarza, na pewno powiedziała by więcej. Osobiście też uważam, że warto podjąć KAŻDE działanie, żeby próbować ją leczyć. Zaniechanie na pewno się do tego nie przyczyni.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 92 gości