Bo koty muszą być...Trzy? Nie, cztery! Nocna impra

No to super. Ale zabierzesz ją dzisiaj do domu? Baleronika w kubraczku?
Ciekawe, czy teraz Gabi będzie się troczkami bawić?

Już mam, wet mi właśnie przywiózł

jaaana pisze:Już mam, wet mi właśnie przywiózł

Czyli nocka z głowy.
Ona jednak wariatka jest. Wyszła na chwiejnych nogach, po 5 minutach złapała równowagę i zaczęła zapierniczać :roll:

I, oczywiście, wszędzie wskakiwać. Spacyfikowałam ją na kolanach ale kiepsko nockę widzę.

mono trzymam :ok:

wrzuć ją do klatki na noc i jeśli będzie trzeba to na dłużej bo się wykończysz

Trzymnam kciuki-pamietaj ,ze u mojej Smakusi pomoglo zgaszenie wszysktich swiatel-wtedy poszla spac w koncu-szkoda ,ze wpadlam na ten pomysl jak byla 3cia nad ranem-kciuki trzymam ,by szybko doszla do siebie :kotek:

za spokojną noc, dla Was obydwu

No dobra.
przyniosłam klatkę z piwnicy, złożyłam i wsadziłam dziewczę, zobaczymy, co będzie w niej robić. Bo Gabi tak szalała, że szybko zamknęłam, ale jeszcze szybciej wypuściłam.
Na razie wspina się przednimi łapkami, bo wyżej nie może. (Gabi próbowała po suficie chodzić)

Edit: czyli wprowadziłam chów klatkowy

i tak trzymaj, przynajmniej sobie krzywdy nie zrobi :ok:

Ano, trzeba będzie spać z nosem w kuwecie. No bo klatkę muszę mieć pod ręką.
Byle tylko siedziała w niej w miarę spokojnie.

Trzymam za spokojna noc! :ok:

Tez trzymam

i zgas swiatlo-moze zasnie

Żadne zgaś - siedzi na razie spokojnie, a ja dałam kotom kolację, potem ja kolację, potem tabletki i do roboty.
Póki spokój jest

będzie dobrze, zobaczysz

I jak sie ma Szanta?

Bo koty muszą być...Trzy? Nie, cztery! Nocna impra

Kto przegląda forum