Wątek cukrzycowy VIII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw lut 28, 2013 9:27 Re: Wątek cukrzycowy VIII

[quote="Carreras"]U mnie było ciut inaczej. Oto moje pory karmienia Carrerasa (8 kg):
3.00 - 50 g; podanie insuliny
5.30 - 50 g
9.00 - 50 g

15.00 - 50 g; podanie insuliny
18.00 - 50 g
21.00 - 50 g
quote]

Czyli karmienie az 6 razy dziennie i przerwa 6-7 godzin w ciagu dnia jest konieczna.

Jest jeden problem. Ja mogę kupić karmnik automatyczny. Ale, domu oprócz cukrzycowo-astmatycznej Dusi, zyja jeszcze 3 koty (część na innych weterynaryjnych karmach), i jak raz otworzą się 4 karmniki pod moją nieobecność, to całe towarzystwo zrobi sobie używanie na całym dostepnym jedzeniu niezaleznie od właściciela miski. Chyba to trochę nierealne.
Poza tym chodzi chyba też tochę o to żeby znaleźć kompromis dla wszystkich domowników a nie podporządkowywac wszytko jednemu kotu. Tak to widzę. A spać i pracować na stado też by było fajnie w międzyczasie.

Nie mam pomysłu na ogarnięcie tematu. :(

kotastrofa

 
Posty: 95
Od: Pon sty 10, 2011 16:57

Post » Czw lut 28, 2013 9:58 Re: Wątek cukrzycowy VIII

kotastrofa pisze: Nie mam pomysłu na ogarnięcie tematu. :(


Tu mogłaby poradzić Mamrot. Ona ma aż 9 kotów, w tym jednego cukrzycowego.
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

Post » Czw lut 28, 2013 9:59 Re: Wątek cukrzycowy VIII

kotastrofa pisze:
Carreras pisze:U mnie było ciut inaczej. Oto moje pory karmienia Carrerasa (8 kg):
3.00 - 50 g; podanie insuliny
5.30 - 50 g
9.00 - 50 g

15.00 - 50 g; podanie insuliny
18.00 - 50 g
21.00 - 50 g
quote]

Czyli karmienie az 6 razy dziennie i przerwa 6-7 godzin w ciagu dnia jest konieczna.

Jest jeden problem. Ja mogę kupić karmnik automatyczny. Ale, domu oprócz cukrzycowo-astmatycznej Dusi, zyja jeszcze 3 koty (część na innych weterynaryjnych karmach), i jak raz otworzą się 4 karmniki pod moją nieobecność, to całe towarzystwo zrobi sobie używanie na całym dostepnym jedzeniu niezaleznie od właściciela miski. Chyba to trochę nierealne.
Poza tym chodzi chyba też tochę o to żeby znaleźć kompromis dla wszystkich domowników a nie podporządkowywac wszytko jednemu kotu. Tak to widzę. A spać i pracować na stado też by było fajnie w międzyczasie.

Nie mam pomysłu na ogarnięcie tematu. :(

u mnie 9 kotów... do niedawnamogłam Kropcie zostawiaćwkuchni na czas nieobecnosci, czyli po porannym Iszym posiłku i insulinielądowała w kuchni gdzie karmnik dawał jeść. ale od pewnego czasu kuchnia zajęta szpitalnie na podwórkowca i długo się to nie zmieni. Kropka zjada dawkę 12 godzinną o 6 i 7.30 rano ipotem pości do 18tej. to o wiele lepsze rozwiązanie, jak wracam zpracy do karmię zgodnie zharmonogramem, ale jak mnie nie ma tonie ma żadnego jedzonka, nikt nie je, trudno nic im nie będzie. dostają duże sniadanie i do 18tej muszą czekać. ALE to jest teraz kiedy ustabilizowny cukier, na początke musisz znaleźć sposób żeby kociczka była odosobniona na czas twopje nieobecności i żeby miała karminik.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw lut 28, 2013 12:11 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Mamrot pisze:u mnie 9 kotów... do niedawnamogłam Kropcie zostawiaćwkuchni na czas nieobecnosci, czyli po porannym Iszym posiłku i insulinielądowała w kuchni gdzie karmnik dawał jeść. ale od pewnego czasu kuchnia zajęta szpitalnie na podwórkowca i długo się to nie zmieni. Kropka zjada dawkę 12 godzinną o 6 i 7.30 rano ipotem pości do 18tej. to o wiele lepsze rozwiązanie, jak wracam zpracy do karmię zgodnie zharmonogramem, ale jak mnie nie ma tonie ma żadnego jedzonka, nikt nie je, trudno nic im nie będzie. dostają duże sniadanie i do 18tej muszą czekać. ALE to jest teraz kiedy ustabilizowny cukier, na początke musisz znaleźć sposób żeby kociczka była odosobniona na czas twopje nieobecności i żeby miała karminik.


Wielkie dzięki za odpowiedź. Z tą izolacją na początek przemyślimy. Mamy niestety Esme, która nigdy nie je porcjami, tylko po chrupku, i zupełnie nie sprawdza się wsypanie wiekszego sniadania do michy bo inne jej zeżrą. I będzie cały dzien głodna. Ale jakiś pomysł jest. ;)

patkazal pisze:Spróbuj może skontaktować się z dr Niziołkiem mailowo i telefonicznie - wiem, że udziela takich konsultacji, a to naprawdę świetny lekarz i myślę, że warto się go poradzić! http://www.niziolek.com.pl/przyjmuje.htm


Patkazal, dzięki za namiary na dr Niziołka. Zakwestionował przede wszystkim ze 15-letni wolno żyjący kot ma astmę. Raz, że nie dożyłby tyle. Dwa, że astmę mają raczej koty młode. Mówi, że to trzeba dodiagnozować, i że to leczenie które nam wprowadzili poznańscy weci (steryd w tyłek, i znowu steryd, i na dokładkę steryd) to leczenie sprzed 10-15 lat. Weci mówili, że jakbystosować wziewne leki, to tylko przy ataku, a on mówi, że to bzdura, bo jeśli to faktycznie astma, to leczy się wziewnie 2 razy dziennie, ew. jak atak to coś dodatkowego. Czyli dla Dusi jest szansa. I dla naszego spania i pracy.

Jedziemy do Warszawy w przyszły piątek. Nie wiem jak to finansowo zniesiemy, bo koszty zaczynają się już liczyć w tysiące. Chyba jesteśmy ciutek psychiczni i będziemy jeść kocie chrupki z biedronki. :(

Jestem tylko potwornie wściekłana to bezmyślne leczenie sterydami ("bo pomogą na wszystko"), które zrobiło krzywdę Dusi i wywołało tę cholerną cukrzycę. Ja się naprawdę zastanawiam czy jest jakikolwiek normalny, rozsądny wet w Poznaniu. Wiem, że każdy jest specjalistą od czegoś, no ale jak słyszę, że to metoda leczenia sprzed 15 lat to szlag trafia człowieka, nie mówiąc już o tym że w efekcie szlag trafia kota. ... mać.
Kobieta i kot to szczytowe osiągnięcia dzieła ewolucji. ;)

kotastrofa

 
Posty: 95
Od: Pon sty 10, 2011 16:57

Post » Pt mar 01, 2013 7:04 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Oj, u piotrowego Maćka wyniki nieciekawe... Może ktoś mądry by coś doradził?
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

Post » Pt mar 01, 2013 8:50 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Carreras pisze:Oj, u piotrowego Maćka wyniki nieciekawe... Może ktoś mądry by coś doradził?

nie opuszcza mnie wrażenie, że coś jest nie tak, że coś Piotr robi o czym nie mówi, nie wiem... ale czuję, że za szybko zaczał podawać więcej niż 0,5, nie wiem czy zrobił krzywą na 0,5 czy na 0,75 i teraz na 1u.
nie pokazuje się nie odzywa. nie potrafie tak współpracować. nie wiem np. czy jakis domowinik nie karmi kota suchym czy innym czymś.pisałam do Piotra żeby przeszedł na jednen rodzaj karmy, żeby wytrzymał na niższej dawce. i przede wszystkim żeby poznał NADIR, zrobnił krzywą. wtedy mozna jakies wnioski wyciagnąć. pisałam żeby badał ketony. może z kotem się coś dzieje, możetrzeba doweta.nic nie wiemy. Ty wiesz że stabilizowanie kota po canisulin jest trudne i wymaga czasu.
Ostania "rozmowa" z Piotrem na forum z dnia 21 lutego. ja nie mogę go ciągle zapraszac i ciągnąć za język.
EDIT: LITERÓWKI
Ostatnio edytowano Pt mar 01, 2013 9:28 przez Mamrot, łącznie edytowano 1 raz

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pt mar 01, 2013 9:03 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Witaj Mamrot.
Możesz zerknąć na nasze wyniki?

Molesław

 
Posty: 235
Od: Pon lut 11, 2013 14:28
Lokalizacja: Ostrołęka

Post » Pt mar 01, 2013 9:31 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Molesław pisze:Witaj Mamrot.
Możesz zerknąć na nasze wyniki?

TRZEBA WYTRZYMAĆ JESZCZE NA 0,5. I... POGONIĆ FELIXA

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pt mar 01, 2013 9:47 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Mamrot pisze:
Molesław pisze:Witaj Mamrot.
Możesz zerknąć na nasze wyniki?

TRZEBA WYTRZYMAĆ JESZCZE NA 0,5. I... POGONIĆ FELIXA


Trzymam na 0,5 i nie odpuszczam, gorzej będzie z Felixem...
coś wymyślę jeśli chodzi o jedzenie, bo marudny jest strasznie.

Molesław

 
Posty: 235
Od: Pon lut 11, 2013 14:28
Lokalizacja: Ostrołęka

Post » Pt mar 01, 2013 10:07 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Molesław pisze:
Mamrot pisze:
Molesław pisze:Witaj Mamrot.
Możesz zerknąć na nasze wyniki?

TRZEBA WYTRZYMAĆ JESZCZE NA 0,5. I... POGONIĆ FELIXA


Trzymam na 0,5 i nie odpuszczam, gorzej będzie z Felixem...
coś wymyślę jeśli chodzi o jedzenie, bo marudny jest strasznie.

nie mam czasu kopac na atku.miał robioną morfologię? czy nie ma leukocytozy?
czy zawsze marudny był do jedzenia? czy teraz się porobiło? przy wysokich cukrach jest raczej nadmierny apetyt. no ale może coś się dziej- zapalenie trzustki? nie wiem. czy Wy macie zaufanego weta w razie czego? WET to podstawa pamiętaj!

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pt mar 01, 2013 10:41 Re: Wątek cukrzycowy VIII

On jest marudny co do karmy, bo apetyt ma jak mało kto i jak typowy cukrzyk.

Molesław

 
Posty: 235
Od: Pon lut 11, 2013 14:28
Lokalizacja: Ostrołęka

Post » Pt mar 01, 2013 11:12 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Molesław pisze:On jest marudny co do karmy, bo apetyt ma jak mało kto i jak typowy cukrzyk.

CZYLI ;)
PRZYCZYNA LEŻY W TOBIE :mrgreen:
musisz mu karme zmienić, lepiej podaćmniej alewysokiej jakości
miast "śmieciowej" dużo.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pt mar 01, 2013 11:16 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Mamrot pisze: WET to podstawa pamiętaj!


A właśnie w temacie weta. Ktoś ma zaufanego weta w Poznaniu znającego się na cukrzycy?

kotastrofa

 
Posty: 95
Od: Pon sty 10, 2011 16:57

Post » Pt mar 01, 2013 11:17 Re: Wątek cukrzycowy VIII

kotastrofa pisze:
Mamrot pisze: WET to podstawa pamiętaj!


A właśnie w temacie weta. Ktoś ma zaufanego weta w Poznaniu znającego się na cukrzycy?

wiesz co... znającego się na cukrzycy to pewnie nie
ale znającego sie na reagowaniu na kryzysowe sytuacje to może Ci ktoś poleci
gdyby był taki co się zna na cukrzycy to bys na forum nie musiała być

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pt mar 01, 2013 13:40 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Mamrot, ale zauważ, że choć Piotr się nie odzywa, systematycznie uzupełnia dzienniczek! :)

Zastanawia mnie dlaczego tak dużo jest "Hi". U mojego kota przy przejściu na Levemir cukier bardzo długo utrzymywał się w granicach 450-480, ale nie miałam "Hi".

Tak jak piszesz, przyczyn może być wiele. Ciekawe, czy czasem ipaktine nie przyczynia się do podwyższania wyników...
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości