"I tak człowiek trafił na kota..."

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 27, 2013 21:49 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Obrazek Obrazek

Moniko, to być "kosz". Maru nie siedzieć teraz w koszu, Maru okupować moja łóżko. One w domu czasem w nich spać, a do podróży moja zakładać specjalne drzwiczki i koty jeeechać. Ty joziumieć? :wink: :D
A tak serio - to ja sam czekam na ocieplenie, bo mam w aucie zepsute ogrzewanie i już zamknięty limit chorób na ten kwartał.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Śro lut 27, 2013 21:58 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Monika_Krk pisze:
Villentretenmerth pisze:Trochę się obawiam tej prezentaci, bo Marutek pewnie się zestresuje, zaślini jak debil i po wypuszczeniu w domu z kosza gdzieś się zaryje. :mrgreen: Na razie czekam aż się ociepli. :wink:



8O Moja nie rozumieć co Twoja pisać ... ?

8O Maru ma siedzieć w jakimś koszu aż się ociepli ?


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Tak to jest , jak ciotka Monika zaległości czytaniowych nie nadrobiła :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16622
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 27, 2013 22:00 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

:mrgreen: Rozumieć tylko pojąć nie móc :mrgreen:

W każdym razie... oby się szybko ociepliło :ok:
Ja chcę róże wsadzić , Vill nie może chorować a Maruda się ślinić :mrgreen:
Czyli "wszyscy mamy źle w głowach bo żyjemy" ech... życie .

Pozdrawiam was.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw lut 28, 2013 8:36 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Kosze są fajne, ale żeby przewozić kota w koszyku, to trzeba mieć samochód. W pociągach to mniej wygodne - większe i cięższe niż transporter. Jak trzeba kawałek do tego pociągu kota donieść, to różnicę w wadze się czuje.
Ja kiedyś kupiłam Ofelii taką materiałową budkę do spania. No cóż, kilka razy się w niej zdrzemnęła :roll: . Teraz budka stoi sobie i się kurzy.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35186
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lut 28, 2013 15:15 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Przed kilku laty też używałam takiego kosza do transportu kota. Do momentu gdy moja pomysłowa Kicia jakimś cudem wycisnęła się z niego szparką między drzwiczkami a obudową. Od tamtej pory kosz służy jedynie do spania, a w podróży używam transportera, który ma jeszcze tę zaletę, że posiada uchwyt do zamocowania pasa bezpieczeństwa. Kosz też wcześniej próbowałam w aucie przypinać, ale pas się z niego zsuwał.
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

Post » Czw lut 28, 2013 15:34 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Przeciągam pas przez uchwyt do noszenia. A drzwiczki odpowiednio dopasowałem. Miałem plastiki, ale w domu wyglądały szpetnie.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw lut 28, 2013 17:32 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze: A drzwiczki odpowiednio dopasowałem. Miałem plastiki, ale w domu wyglądały szpetnie.

To prawda, że transporter nie zdobi, dlatego gdy go nie używamy to jest schowany. Tym bardziej, że kotom nie najlepiej się kojarzy :wink:
A tak w ogóle to wypadało by, bym się przywitała, bo podczytuję od dawna, ale incognito :wink: . Lubię zaglądać na Wasz wątek, bo jest bardzo optymistyczny :)
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

Post » Czw lut 28, 2013 18:27 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Ja woziłam moje koty w takim koszu, dopóki nie zamieszkał z nami Joachim. On dzielnie pracował nad tym, by koszyk stał się nieużyteczny, wygryzając w nim pracowicie artystyczne dziury. Zmusił mnie tym samym do wydania kasy na plastikowy transporter, który na razie dla mojego mistrza jest nieużyteczny pod względem twórczym.
O rany, ja tu piszę, a Joachim wypija mój sok warzywny....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw lut 28, 2013 20:56 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Witamy Ujawnioną Podczytywaczkę. :kotek: :kotek: :kotek: :)

Już kiedyś zwróciłem uwagę na Joachima - ma oczy jak Odik.
Ostatnio edytowano Pt mar 01, 2013 1:06 przez Villentretenmerth, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw lut 28, 2013 22:36 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Cześć Kamraci!

Mały problem tu nam powstał,
więc go na uwadze mając
poprosiłem, byście przyszli
- nazbyt długo nie zwlekając.

Chociaz stażem tu najmłodszym
- lecz bogatym w doświadczeniu,
zatem przewodniczyć pragnę
Szacownemu Zgromadzeniu.

Zgoda jest? Ogromnie cieszy
mnie ta piękna jednomyślność
- wróży nam drugą Japonię!
(jakem Maru) Piękną przyszłość!

Zaraz... Zaraz... O czym to ja...
Wiem już! Chodzi o jedzenie.
Karmę, żarcie - obojętne
jak to nazwie Zgromadzenie.

Teraz się zapytam krótko.
Bez ględzenia i bez spacji.
Gdzie jest moja nocna porcja?
Gdzie są resztki po kolacji?!

Me "hors d'oeuvry"? Mój "podkurek"?
Gdzie są wszystkie te przekąski?
Lubię nocą coś "zarzucić"
- bo apetyt mam niewąski.

Wiecie przecież skąd pochodzę.
Obyczajów swych nie zmieniam.
Idę, paczam... PUSTE MISKI!
Chętnie słucham wyjaśnienia.

-Ja nic nie wiem. Wprawdzie nocą
wstałem cicho do kuwety,
miski łukiem ominąłem.
Nie pomogę tu niestety.

-Ja tym bardziej. Przez noc całą
spałem lub kontemplowałem.
Bom jest znanym filozofem.
Jakieś miski? Nie słyszałem.


Cóż... Jakem kot, kotom wierzę...
Wniosek zatem jest niezbity.
Chociaż trochę jakby przykry...

DUŻY ZŻARŁ MI BUTERSZNYTY!
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt mar 01, 2013 7:23 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Witamy Ujawnioną Podczytywaczkę. :kotek: :kotek: :kotek: :)

Już kiedyś zwróciłem uwagę na Joachima - ma oczy jak Odik.

Ja tu cały czas podczytuje :)
A Joachim właśnie z tymi swoimi oczami.... To one sprawiły, że nie potrafiłam go ani zostawić w parku, ani w lecznicy, ani oddać do innego domu... I do dzisiaj na te swoje oczy wymusza na mnie jedzonko, głaski, zabawę... I wszystko mu wybaczam. Na te jego oczy.
:)
To samo robi ze mną Gaja - ona tez ma piękne oczy :) Zresztą jest cała kocią pięknością :)
A Morfeusz to mój czekoladowy cukiereczek :) Wymusza na mnie wszystko metodą "skrzywdzonego dziecka"
:)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt mar 01, 2013 7:29 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Marudo :lol:
Villenie, jak mogłeś :roll:
:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt mar 01, 2013 9:14 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Biedny Maru jest głodzony!!! Objadany przez Dużego! Trzeba zorganizować ekspedycje karmo - ratowniczą! :ryk:

Sihaja - Joachim jak Joachim, ale Morfeusz, o ile dobrze widzę, to burmski i to w dodatku sobolowy, a to moje wielkie i na razie niespełnione marzenie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35186
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt mar 01, 2013 9:21 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

MB&Ofelia pisze:Biedny Maru jest głodzony!!! Objadany przez Dużego! Trzeba zorganizować ekspedycje karmo - ratowniczą! :ryk:

Sihaja - Joachim jak Joachim, ale Morfeusz, o ile dobrze widzę, to burmski i to w dodatku sobolowy, a to moje wielkie i na razie niespełnione marzenie :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Widzisz częściowo dobrze - Morfeusz to kot burmski, ale nie sobolowy, jeno czekoladowy :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt mar 01, 2013 9:25 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

No patrzcie, wygląda na sobola 8O . Ale fakt że na fotach czasami jest kłopot z dobrym określeniem koloru. Kiedyś sfociłam Ofelię tarzającą się w brodziku i wyszedł jej ogniście rudy brzusio (a wogóle to jest płowy).
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35186
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Talka i 18 gości