Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 24, 2013 20:32 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Kropcia spojrzenie ma takie jak moja Kaśka. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40448
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie lut 24, 2013 21:53 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Anna61 pisze:Kropcia spojrzenie ma takie jak moja Kaśka. :1luvu:

Kaśka też piękna dziewczyna :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 27, 2013 12:23 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Jutro znowu Tysia musi odwiedzić weta.

W niedzielę Tysia była w wyjątkowo pogodnym nastroju i nawet pozwoliła głaskać się po brzuszku. No i podczas głaskania okazało się, że w dolnej partii brzuszka jest jeszcze maciupeńki supełek szwu pooperacyjnego. Podczas wyciągania szwów wet twierdził, że to nitka, a ja i doktor stażystka upierałyśmy się, że to strupek :oops:

Niestety - pojawił się jeszcze jeden problem.
Otóż Tysia na razie wciąż jeszcze nie ma super kondycji fizycznej - dopiero nad nią pracuje :wink:
Wiadomo - w swoim byłym domu, z ówczesną tuszą chyba wcale się nie ruszała. Potem w schronisku nie jadła i też się nie ruszała. A teraz, jak się lepiej poczuła, to zaczęła rozrabiać, jakby miała pół roku, a nie cokolwiek :wink: więcej.
I tak mamy: szaleńcze gonitwy z Kropcią po podłodze, po meblach i pod meblami, wskakiwanie i zeskakiwanie z wyższych mebli oraz "gimnastykę artystyczną" z zabawkami kocimi. I w efekcie którejś z tych kocich dyscyplin sportowych Tysia nabawiła się jakiegoś urazu i utyka na przednią prawą łapkę.
Co nie przeszkadza jej zupełnie w dalszym kontynuowaniu tych treningów :wink:

Tak więc jutro wet będzie musiał sprawdzić, co to za uraz i orzec, co z tym zrobić.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 27, 2013 21:03 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

A to historia z tą łapką. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Ale skoro szaleje nadal, to raczej nie jest to bolesna kontuzja. Trzymam kciuki za wizytę u weterynarza (a może to celowe działanie Tysi 8) ), zajrzę do Was jutro w oczekiwaniu na relację.

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 27, 2013 21:13 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Joako pisze:A to historia z tą łapką. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Ale skoro szaleje nadal, to raczej nie jest to bolesna kontuzja. Trzymam kciuki za wizytę u weterynarza (a może to celowe działanie Tysi 8) ), zajrzę do Was jutro w oczekiwaniu na relację.

Dziękujemy za kciuki :D

Możliwe, że sprytna Tysia znowu chce zobaczyć weta, który tak się jej spodobał :smiech3:

Wizytę mamy dopiero o 20.00.
O tej porze nie ma już korków i dobrze podróżuje się po mieście.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 27, 2013 21:27 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

A to ciekuśnica z Tyśki, może jej przejdzie do jutra. :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40448
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lut 27, 2013 21:35 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Anna61 pisze:A to ciekuśnica z Tyśki, może jej przejdzie do jutra. :ok: :ok:

Dzięki za kciuki :D

Raczej nie przejdzie, bo utykać zaczęła w niedzielę.
Ona ma trochę za mało wyrobione mięśnie w łapkach, żeby wyprawiać takie harce, przy tej tuszy i budowie.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 28, 2013 8:25 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Obrazek
Obrazek


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 28, 2013 8:27 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 28, 2013 13:51 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Tak strasznie jej brak, nie do opisania.
A to dopiero 4 miesiące minęły.

Obrazek

Obrazek

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 28, 2013 14:23 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Pewnie, że brak...
Taka mała kuleczka, bardzo podobna do Kasi jest nasza Figulka...
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Czw lut 28, 2013 16:56 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Bagienka pisze:Taka mała kuleczka, bardzo podobna do Kasi jest nasza Figulka...

Widziałam, też taki piękny burasek.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 28, 2013 21:03 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Jesteśmy już w domu.

Resztki szwu zostały usunięte, a łapka okazała się tylko nadwerężona.
Tysia dostała lek stosowany w schorzeniach układu kostno-mięśniowego i ma go dostawać przez 10-14 dni.

Wet zachwycił się wyglądem i kondycją psychofizyczną Tyśki :D

Niestety, był także jeden zgrzyt - gdy Tysia weszła na wagę przed podaniem leku.
Miesiąc temu, przed operacją, ważyła 5 kilo, teraz waży 5,60 kg :?

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 28, 2013 22:15 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Cieszę się, że Tysia ma tylko lekką kontuzję, pewnie łapka z trudem uniosła ciężar kochanego ciałko przy jakimś skoku. Waga tak szybko rośnie, a tak ciężko ją zrzucić, a już odchudzanie kota... ciężkie zadanie.

A zdjęcie noska ceglastego jest śliczne.

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 28, 2013 22:58 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Joako pisze: Cieszę się, że Tysia ma tylko lekką kontuzję, pewnie łapka z trudem uniosła ciężar kochanego ciałko przy jakimś skoku. Waga tak szybko rośnie, a tak ciężko ją zrzucić, a już odchudzanie kota... ciężkie zadanie.

Będzie trudno, ale coś trzeba będzie z tym zrobić.
A wydawało mi się, że Tysia wcale dużo nie je :oops:
Jeśli miałoby przybywać jej na wadze 60 dkg/miesiąc, to kiepsko to widzę :crying:
Na razie w planie mam przechodzenie na karmy bez węglowodanów.

Joako pisze: A zdjęcie noska ceglastego jest śliczne.

Tak, śliczny był nosek Kasi. Bisia też miała ceglastą końcówkę noska.

Przynajmniej mam zrobionych tyle ich zdjęć, że ciągle odkrywam jakieś, których zupełnie nie pamiętam i które są dla mnie niespodzianką.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 102 gości