Mokate w DS i kot Zen na DT - zapraszamy na wątek

[magdar77]

A linka wcześniej nie było i zastanawiałam się co tez tam Ala wynalazła a nie pokazała

A już się bałam, że mam coś z oczami

Karol- cudo Można się w nim zakochać od pierwszego wejrzenia

Karol - cudo, ale są tam też dwie piękne koteczki - http://imageshack.us/photo/my-images/189/p1300017.jpg/ Pianka i http://imageshack.us/photo/my-images/9/p1300122.jpg/ Beza. Beza to kot z mojego snu sprzed kilku dni

Mirka ma dużo pięknych kotów

Taaaa, zauważyłam

[alab108]

Beza zdaje się nie słyszy

[alab108]

http://mojekoty-bydgoszcz.blogspot.com/

[magdar77]

Beza zdaje się nie słyszy

Czyli jest takim cudownym kotem, przy którym można spokojnie otworzyć puszkę w kuchni?

[magdar77]

Beza nie ma domu pewnie właśnie z powodu upośledzenia, ale że nikt nie wziął Karolka od listopada? Dziwni ci ludzie.

[alab108]

No to teraz masz zagwozdkę

[dana.b]

Karol - cudo, ale są tam też dwie piękne koteczki - http://imageshack.us/photo/my-images/189/p1300017.jpg/ Pianka i http://imageshack.us/photo/my-images/9/p1300122.jpg/ Beza. Beza to kot z mojego snu sprzed kilku dni

Jak widzisz wszystko zaczyna układać się w jedną całość. Jestem pewna, że to znak do poważnych przemyśleń na temat dokocenia
Nie namawiam, bo sama zrobiłam niefortunne, ale jeśli czujesz się na siłach a Mokate jest zdolny zaakceptować towarzystwo innego kota, to czemu nie

W moim przypadku to nowo przybyły nie akceptuje rezydenta Uległy i przeganiany w schronisku Snikuś, u nas jest agresorem Zdawało mi się, że dokocenie takich kotów, o takim charakterze nie będzie problemem a jednak

[magdar77]

Gdyby nie kredyt mieszkaniowy całą trójkę miałabym już tutaj.
Gdybym miała się dokocić, na pewno chciałabym dorosłego kota, sprawdzonego w stadzie w domowych warunkach. Schronisko jest ekstremalne, koty nie są tam sobą.
Z Mokate nie byłoby problemu przy niezależnym kocie, który lubi kanapę, zabawy, ale nie jest jakimś mega miziakiem i nie pcha się na kolana jego ludziów. Takiego Moki pokocha całym sercem, podzieli się posiłkiem, zabawkami, legowiskiem. Ale z kolan wykopie Widzę, po jego relacjach z dzieckiem. Młoda na początku pilnowała porządku przy kociej misce. Mokate jadł a kiedy z miski wypadło ziarenko suchego, Mała podnosiła, odsuwała kota i odkładała jedzenie na miejsce. Mokate grzecznie się odsuwał, pozwala odbierać sobie zabawki, zawsze jej ustępuje, ale kiedy Córa przytula się, siada u mnie na kolanach próbuje władować się między nas a najlepiej na jej miejsce

[dana.b]

Ty to masz szczęście
Wiem, że sto razy pomyślisz, zanim się zdecydujesz i bardzo dobrze!
Jeśli nie teraz, to może kiedyś? Trzymam

[magdar77]

Mam szczęście To fakt
Dlatego wiem, że moje kolejne dzieci, będą równie fajne jak te obecne. A dzieci to ja zawsze chciałam mieć całą gromadkę

[alab108]

[magdar77]

No i Mokuś jest u mnie już miesiąc Prawdę mówiąc nie pamiętam już czasów sprzed jego przybycia - musiało być okropnie nudno
Po tych 30 dniach okazało się, że Mokate jest zupełnie inny niż mogło się wydawać na początku. Prawdziwa jest jego przytulaśność, łagodny charakter i niekwestionowana uroda. Reszta odeszła w zapomnienie. Mokate jest kotem pewnym siebie, odważnym, świetnym towarzyszem dla dzieci, stuprocentowym mięsożercą. Gaduła, namolny pieszczoch, wulkan energii, zazdrośnik, miłośnik nabiału, kot niestety wcale nie podkołderkowy Poza tym absolutnie doskonały Kochany "malutki" (7,4 kg ) koteczek.

[alab108]

" Malutki "

[EVA2406]

Wymieniając cechy Mokate, zapomniałaś napisać, że to kot obronny

[magdar77]

Fakt - kot przewodnik stada. Moich "owieczek" nie tykać