Lot z 7 p.,Moja pierwsza działkowa Miłość

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 26, 2013 7:25 Re: Lot z 7 piętra.Dyzia(*) a życie toczy się dalej.

To są psy mające właścicieli? Czy bezdomne. Można zgłosić do Gminy, do Straży Miejskiej. Chyba :?
Szlag by to trafił :evil:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto lut 26, 2013 10:41 Re: Lot z 7 piętra.Dyzia(*) a życie toczy się dalej.

może kicia się tylko przestraszyła i niedługo wróci, a może dałoby się wzmocnić jakoś ogrodzenie tak żeby psy nie mogły wejść?
"Mimo że zgubiłem się, mimo że zabrnąłem w mrok,
wymieszałem z błotem krew, ocaleję mimo to,
trzeba uprzytomnić sobie, że nawet kiedy wszystko straci sens,
znajdziesz przestrzeń, gdzie wielka wiara tłumi lęk"

cytryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2793
Od: Pt paź 14, 2011 10:24
Lokalizacja: Ostróda

Post » Wto lut 26, 2013 14:33 Re: Lot z 7 piętra.Dyzia(*) a życie toczy się dalej.

Zgłosić do straży miejskiej, niech wyłapią psy :evil:
Człowiek chodzi, karmi, stara się, a tu takie coś :evil:
Zołzeczka pewnie się przestraszyła i uciekła :ok: :ok: :ok:
Żal kocurka poszarpanego :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Wto lut 26, 2013 23:36 Re: Lot z 7 piętra.Dyzia(*) a życie toczy się dalej.

Nie było Zołzeczki.....
Psy są prawdopodobnie czyjeś...to taka dzielnica. Domki różnej maści i właściciele też!....Mogą to być też psy bezdomnych, którzy gdzieś niedaleko koczują. Nie zawsze uda się "zgrać" moją obecność na działkach z wałęsającymi się psami i możliwością podjechania przez służby. Należę do osób reagujących na takie historie, ale nie wszystko zależy ode mnie.
Ogrodzenie zostanie zrobione wiosną/latem podczas urlopu męża....a właściwie jeden bok działki. Z trzech stron mam ogrodzoną. Nie ma przegrodzenia pomiędzy moją działką i działką brata....nie było ono nam potrzebne. Problem leży w ogrodzeniu pomiędzy działką brata i sąsiadującą z nią :evil: -ogrodzenie typu amerykańskiego rancza-deski w poziomie a pomiędzy nimi przeeeerwy. I tak sąsiad brata, któremu podoba się takie ogrodzenie spowoduje postawienie siatki pomiędzy naszymi działkami i być może dąsy w rodzinie :? ...trudno.

Nie mogę znaleźć żadnego zdjęcia kocurka...nie zdążyłam zrobić? :cry: (oprócz dowodów pogryzienia)
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Śro lut 27, 2013 7:50 Re: Lot z 7 piętra.Dyzia(*) a życie toczy się dalej.

Takie ogrodzenie z trzech stron i zostawienie jednej wolnej jest bardzo niebezpieczne. Tak się zdarzyło u nas, nie zdążyliśmy zrobić całego ogrodzenia i w nocy wałęsające się psy zapędziły sarnę i zagryzły na naszej działce. W nocy przyjeżdżał leśniczy z myśliwym, na wypadek gdyby trzeba było dobić , ale ona już nie żyła. Leśniczy twierdził, że była jakaś słaba bo sierść miała kiepską, ale i tak to było dla nas okropne przeżycie. Mówili, że te psy są im znane, właściciele wypuszczają w nocy na łowy, później się tłumaczą, że pies uciekł :evil:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Czw lut 28, 2013 23:32 Re: Lot z 7 piętra.Dyzia(*) a życie toczy się dalej.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
[*]
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Pt mar 01, 2013 7:59 Re: Lot z 7 piętra.Dyzia(*).Zołza(*)...

Skoro wstawiłaś zdjęcie to znaczy, że to pewne :cry:
Do zobaczenia Zołzo w lepszym świecie :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt mar 01, 2013 9:47 Re: Lot z 7 piętra.Dyzia(*).Zołza(*)...

Biedna Zołzeczka [*]
Tak mi przykro, może to i działkusem ale na pewno byłaś do niej przywiązana :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt mar 01, 2013 12:50 Re: Lot z 7 piętra.Dyzia(*).Zołza(*)...

ZOŁZO [*][*][*]
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Pt mar 01, 2013 13:22 Re: Lot z 7 piętra.Dyzia(*).Zołza(*)...

:cry:
"Mimo że zgubiłem się, mimo że zabrnąłem w mrok,
wymieszałem z błotem krew, ocaleję mimo to,
trzeba uprzytomnić sobie, że nawet kiedy wszystko straci sens,
znajdziesz przestrzeń, gdzie wielka wiara tłumi lęk"

cytryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2793
Od: Pt paź 14, 2011 10:24
Lokalizacja: Ostróda

Post » Sob mar 02, 2013 1:11 Re: Lot z 7 piętra.Dyzia(*).Zołza(*)...

Pojawiła się nagle jesienią 2010r. Do zaoferowanego jedzonka podchodziła nieufnie, z nieszczęściem malującym się na pyszczku. Głód jednak zwyciężył. Z czasem mi zaufała a na swój zołzowaty sposób pokochała. Charakterna koteńka nie znosiła innych kotów.Rozdawała razy na prawo i lewo jeśli tylko któryś z nich zapomniał się i za bardzo zbliżył do niej. Głośno przy tym prychała, warczała i syczała. Czasami dostało się mojej nodze....Wystarczyło jednak, że widząc mnie mówiła swoje "maumau" albo bawiła się stokrotką, listkiem czy swoim ogonkiem i człowiek miękł....chciało się Ją przytulić , ukochać, wymiziać. Niestety Zołza na widok ręki kładła uszka i przywierała do podłoża...ja najpierw podawałam Jej rękę do powąchania. Zadziorna, odważna, nie bała się innych kotów, nawet tych dużych..... i psów.
Psy na działkach grasowały podobno kilka dni. W piątek zauważyłam poszarpaną budkę Zołzeczki. Ona sama, pokonując swoją niechęć do innych kotów weszła do miejsca gdzie są karmione i gdzie miały zrobione spanka. Zrobiłam dodatkowe prowizoryczne spanko. Kiedy wychodziłam z działki Zołzunia siedziała tam szczęśliwa...widocznie te parę nocy spędziła w innych miejscach (nie swojej budce) i zmarzła. Na następny dzień zobaczyłam zniszczone miejsce Zołzy. Może mocno zasnęła w nagle odzyskanym cieple i dlatego ją zaskoczyły? .....Wczoraj znalazłam jej zmaltretowane ciałko. Była cała pokąsana, ale największą ranę-dziurę od dużego kła- miała w prawym podżebrzu.
Śpi obok Dyzieńki.
Zołzeczko.....przepraszam.
Obrazek
Zapamiętajcie Ją taką: http://www.youtube.com/watch?v=Hfx3HQggvH0
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Sob mar 02, 2013 9:52 Re: Lot z 7 piętra.Dyzia(*).Zołza(*)...

:cry: :cry: ...co za śmierć :(
Tak bardzo mi przykro, przytulam Cię mocno Obrazek
Jak się czyta takie opowieści to aż przestaje się lubić psy ehhhh

Dyziulka i inne koteczki z pewnością zadbają o Zołzę [*]
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Sob mar 02, 2013 18:37 Re: Lot z 7 piętra.Dyzia(*).Zołza(*)...

Miraclle pisze::cry: :cry: ...co za śmierć :(
Tak bardzo mi przykro, przytulam Cię mocno Obrazek
Jak się czyta takie opowieści to aż przestaje się lubić psy ehhhh

Dyziulka i inne koteczki z pewnością zadbają o Zołzę [*]

Nie psy tylko ich beznadziejnych opiekunów :evil:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie mar 03, 2013 0:55 Re: Lot z 7 piętra.Dyzia(*).Zołza(*)...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Gangster, król działek, pojawił sie u mnie na działce trzy lata temu. Nosił wtedy czerwoną obróżkę, która bladła, szarzała i któregoś dnia już jej nie zobaczyłam. Nie ujrzałam też nowej, a Ganster zadomowił się na działkach. Imię zawdzięcza swojemu zachowaniu: przychodząc do mnie nie bił się o jedzenie, nie wsadzał żadnemu kotu pyszczka do miski.....On siadał na przeciwko delikwenta i wpatrywał się w niego. Ofiara wzroku kuliła się, malała i powolnymi krokami wycofywała się, zostawiając żarełko swojemu psychicznemu oprawcy. Ten wielki kot, który nie lubił poufałości potrafił biec za mną z miaułkoleniem, bo przeszkadzały mu kleszcze wczepione w Jego Królewską Mość. I nie odstąpił ode mnie dopóki mu ich nie usunęłam.
Znalazłam Go dzisiaj na stryszku, który udostępniłam kotom.
Kiedy kopałam dół inne koty podchodziły i żegnały Tego przed którym czuły respekt. Do końca stała przy nas Maszka...córka Gangstera.
Gangsterku [*]
Teraz jesteś królem innego już świata......
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Nie mar 03, 2013 8:40 Re: Lot z 7 piętra.Dyzia(*).Zołza(*).Gangster(*) czarna seri

Przypuszczam, że to też sprawka psów...
Rany fatum czy co...

Nie wiadomo co pisać, Gangsterku [*]
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 12 gości