Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Hebi pisze:To jest teraz wątek, aby wspominać zmarłego kotka...
Hebi pisze:BOZENAZWISNIEWA no wiesz...
To jest teraz wątek, aby wspominać zmarłego kotka... Jeśli ci się nie podoba to nie wchodź.
Fakt - było trochę obrzucania się winą... Ale tak to jest przy bólu i mam nadzieję, że to już nie wróci... Jedna śmierć skrzywdziła serca tak wielu...
BOZENAZWISNIEWA pisze:Hebi pisze:BOZENAZWISNIEWA no wiesz...
To jest teraz wątek, aby wspominać zmarłego kotka... Jeśli ci się nie podoba to nie wchodź.
Fakt - było trochę obrzucania się winą... Ale tak to jest przy bólu i mam nadzieję, że to już nie wróci... Jedna śmierć skrzywdziła serca tak wielu...
Bede sobie wchodziła gdzie chce,wystarczy poczytać ten watek od dwóch stron wstecz,zeby stwierdzic,że to co się tu wypisuje to jest nie do przyjęcia.Niektóre wpisy sa wrecz podłe....
Ja nie chce nikogo oceniac i nie zrobie tego,ale kij ma dwa końce...
Miłosc do kota,troska o niego to raz,ale obrzucanie wina jednego i drugiego to inna sprawa.
Dla mnie jest niezrozumiałe dlaczego nie zrobiono sekcji kotu i wiem,ze taka była wola weta jaki prowadził kota nim trafił do Grażyny...Moge "lubic-nielubic"kogoś,ale jakis szacunek się należy.Sama od razu powiedziałam,żeby Grazyna taka sekcję ZAŻADAŁA i wiem o co prosiła wetka prowadzaca kota wczesniej.Kot pojechał do Grazyny na DT,wiec Łódź ma prawo domagać się wyjaśnień.I w tym przypadku ja się własnie ku temu przychylam.Wiem o tym,ze gdyby kot by w stanie krytycznym nikt Grażynie kota by nie wydał...Co nie znaczy ,że zwalam wine za śmierć kota na Grażynę.COS się stało,cos zadziało i trzeba było to HONOROWO wyjasnić,a nie pisać "poematy".
Ja rozumiem ,że ktos cierpi,czy płacze,ale wypisywać w kółko to samo na "dziesięciu":watkach to już przesada.
Poza tym,sprawe TEGO kota śledziłam od poczatku,trzymałam za niego kciuki i wiedziałam,ze w tamtej lecznicy zrobią wszystko,zeby postawić go na nogi na tyle,na ile to możliwe![]()
Watek kota założyła Aneta i to ona zdecyduje,czy zamknie ten watek czy nie...dla mnie to bez znaczenia jest...
gpolomska pisze:Tamta wet z Łodzi mi nie powiedziała, że chce sekcję - nic nie powiedziała: zadzwoniła prosto do lecznicy znacznie później niż była wiadomość o Jego śmierci. Skoro rozmawiałam z Duszkiem od razu po tym jak się dowiedziałam i było w tle słychać wet: wystarczyło, żeby powiedziała, aby zrobić sekcję. Proste. Nie powiedziała. Do kogo teraz pretensje, że miała prawo się domagać i odmówiłam? Nie powiedziała nawet słowa ani nie poprosiła Duszka, żeby mi powiedziała, że chce sekcję. Wystarczyło powiedzieć.
Do Twojej wiadomości: FIA nie da się zdiagnozować pośmiertnie - czyli nawet jakby była sekcja, to by FIA nie potwierdziła - w przeciwieństwie do wyników, które mam właśnie od tej wet i które na to wskazują; na blogu też pisano, że wyniki są fatalne i Georg-inia przyznała ile osób wiedziało o sugestii eutanazji już po samych wynikach dwa tygodnie przed moim przyjazdem oraz odmowie zrobienia transfuzji przy niskim HCT i HGB oraz RBC. Poza tym jak się okazało, wetka tu sama z ciekawości bez informowania mnie kota otworzyła i niczego nie znalazła, za to na podstawie wyników wywnioskowała, że jednak musiało to być FIA (przy którym występują zapaści, wymioty, kryzys hemolityczny zabijający w kilka godzin i kilka innych rzeczy) i prawdopodobnie białaczka - o swoich przypuszczeniach powiedziała tamtej wet podczas rozmowy. Tyle w temacie. Napisałam to samo innymi słowami kilka razy i następny nie mam zamiaru pisać. Jak ktoś nie chce zrozumieć, to nie zrozumie.
Bożeno, może Ciebie śmierć kota nie rusza - dla mnie to jednak duże przeżycie. Wiem, że podsyłałaś mi Zarę, a później Wintera i byłaś prawie oburzona, że ich nie wzięłam tylko Norbiego - to jest widoczne w wątku Mokate. Mnie boli mocno śmierć każdego kota i zawsze będzie - nawet jak to będzie setny kot. To jak z lekarzami - jedni się przyzwyczajają do umierających pacjentów, a inni przez całe życie zawodowe każdego przeżywają - ludzie są różni.
10 wątków? Wskaż je proszę... a jeśli nie potrafisz (nie wskażesz - bo o Norbim jest tutaj, w wątku Mokate odrobina była i drobna wzmianka w wątku Aniołka: to trzy, a nie 10), to nie oczerniaj kogoś tylko dlatego, że ma inne zdanie niż Ty na pewne tematy (szczególnie w kwestii kolekcjonerów kotów itp.).
Tak, asia-lodz: ciesz się, że Bożenka tu tak pięknie rządzi i bluzga ludzi jak coś nie jest po jej myśli.
BOZENAZWISNIEWA pisze:Ten watek to jakaś "żenada"jest teraz,należy go zamknąć...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 43 gości