Mała dziewuszka marznie na śniegu. Pojechała do DS:)

Ale ją rozpuszczacie i rozpieszczacie ryptoidulla!

Cieszę, że kotka ma dobrze i że jest kochana.

A tak w ogóle to zaszczepiliście ją już?

Pamiętam o kopi umowy dla Ciebie, i jak tylko ''stanę na nogi'' :wink:

to ją skopiuję i wyślę do Ciebie.

Cudowna przemiana kotki i jej losu :1luvu:

to się kici trafiło :mrgreen:

JaEwka pisze:to się kici trafiło

No,

jedno zmartwienie chociaż mi odpadło. :ok:

Anna61 pisze:A tak w ogóle to zaszczepiliście ją już?

Tak, mała już jest zaszczepiona, a za tydzień będzie miała przeprowadzoną sterylizację:)

ryptoidulla pisze:
Anna61 pisze:A tak w ogóle to zaszczepiliście ją już?

Tak, mała już jest zaszczepiona, a za tydzień będzie miała przeprowadzoną sterylizację:)

To dobrze, że zaszczepiona jeszcze przed sterylką.
W takim układzie trzymam za nią :ok:

i za Ciebie ryptoidulla, :ok:

bo pewnie też będziesz przeżywać. :wink:

Miała dziewczynka sterylizację?

Mała już po sterylizacji. Wczoraj odbył się zabieg około 10-tej, a o 13-ej była już w domku. Oczywiście skołowana strasznie była, ale na szczęscie przespała spokojnie całą noc. Dzis rano byłyśmy na kontroli u wetki i od tamtej pory śpi. Znalazła sobie "własne" miejsce, w którym pewnie jej wygodnie, bo śpiuchna tam cały dzień, a i zapowiada się że noc też tam prześpi

Powoli dochodzimy do siebie wszystkie trzy.. moja Mama, ja i Lilu

Oczywiście piękne wdzianko zostało własnoręcznie wykonane przez moją Mamę:) teraz Lilu jest naszym malutkim różowym prosiaczkiem

(no może nie już takim malutki..

)

Jak ona pięknie sobie śpiuchna :1luvu:

jak dziecko.

Ubranko przefajowe autorstwa Twojej mamy.

Kciuki za szybki powrót do normalności :ok:

Dziękujemy!:)
:kotek:

Wdzianko jest po prostu CZADOWE!

Wspaniale patrzec do jak wspanialego domku trafila Lilu :1luvu:

Malutka pewnie już dobrze Agnieszka?

Wczoraj jeszcze lekko drżały jej nóżki i cały dzień odsypiała stresy, ale dzisiaj rano już pokazała, że wraca do zdrowia, biegając jak szalona po mieszkaniu z obrusem w paszczy

rekonwalescencja przebiega szybciej niż się spodziewałam- w końcu Lilu to zuch dziewczyna ( po tym przez co przeszła ) i taki zabieg to dla niej bułka z masłem..

Za tydzień zdejmujemy szwy

ale różowy kaftanik :mrgreen:

- pogratulowac mamie :ok:

Mała dziewuszka marznie na śniegu. Pojechała do DS:)

Kto przegląda forum