Łatoszek i gromadka. Wiosennie i pachnąco :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 25, 2013 10:59 Re: Bezdomniaczki :). Tusia chora :( nerki?

Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień przyniesie dobre wieści :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lut 25, 2013 11:07 Re: Bezdomniaczki :). Tusia chora :( nerki?

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon lut 25, 2013 18:33 Re: Bezdomniaczki :). Tusia chora :( nerki?

I jak?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon lut 25, 2013 19:55 Re: Bezdomniaczki :). Tusia chora :( nerki?

Wracamy właśnie później napisze co i jak bo zmęczona jestem. Nie jest tragicznie nie jest dobrze

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lut 25, 2013 21:34 Re: Bezdomniaczki :). Tusia chora :( nerki?

Dzisiaj tyle łez wylałam.

Wyniki Tuśkowe
Obrazek

Crea Tuśki spadła była -18.02.2013 -3,35 dzisiaj 25.02.2013 - 1,69(w normie jest)
niestety mocznik znów skoczył w górę było -18.02.2013 - 187 dzisiaj 25.02.2013 - 224


Opis. Bladość błon śluzowych, tachykardia, szmery sercowe, słabo wyczuwalne tętno, jama brzuszna bezbolesna, pola płuc ok.
USG nerek także zrobiliśmy: wątroba o zwiększonej echogeniczności, nerki wielkości i struktury ok, pęcherz moczowy wypełniony miernie bezechowym płynem.

Wet mówi że nereczki na Usg są ładne. Ale martwią go szmery sercowe oraz to że słabo u Tusi jest wyczuwalne tętno. I chciałby zrobić badania w kierunku Kardiologicznym. Oczywiście w czwartek będziemy jej robić te badania.

Tusia ma dużo białka w moczu, tylko że oddała maciupko siku, więc w czwartek łapię mocz i jedziemy znów do weta.

Na dzisiaj dostaliśmy lek Clavaseptin do czwartku. W czwartek badania w kierunku Kardiologicznym oraz dokładne badanie moczu.
Tuśka zaczęła trochę więcej spać na szafkach u góry-jakby chciała mieć spokój od nas i kotów. Ale je normalnie,pije, kuweta ok, bawi się patyczkami, laserkiem, barankuje, robi fikołki
Koszt wizyty 216zł w tym też karma sucha i mokra K/D


Jestem zadowolona z tego weterynarza :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lut 25, 2013 22:45 Re: Bezdomniaczki :). Tusia chora :( nerki,serce?

Jednym słowem: na tropie przyczyny. I dobrze. Oby pomyślne to tropienie.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto lut 26, 2013 7:50 Re: Bezdomniaczki :). Tusia chora :( nerki,serce?

:ok: :ok: za Tusię :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lut 26, 2013 11:38 Re: Bezdomniaczki :). Tusia chora :( nerki?

CatAngel pisze:Jestem zadowolona z tego weterynarza :)

Kochana nie mogło być inaczej :1luvu:
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lut 26, 2013 11:49 Re: Bezdomniaczki :). Tusia chora :( nerki?

Cookie1706 pisze:
CatAngel pisze:Jestem zadowolona z tego weterynarza :)

Kochana nie mogło być inaczej :1luvu:

Wet sam od siebie zaproponował Usg a nie tak jak tamci :evil: ładnie nam wszystko pokazał i przetłumaczył na język wetowski :ryk:
Nie podobają mu się te szmery w sercu i osłuchiwał ją nawet trzy razy. Spędziliśmy tam chyba 2godziny więc to o czymś świadczy.
Dr. Szymański powiedziała, że w chorobie nerek parametry nie mogą same spaść bez leków i kroplówek z crea ponad 3,65 na 1,6(chodzi mi tutaj o Skitelsa teraz) Mam nadzieję że Skitelsa badania potwierdzą to co powiedział że mogło to być zapalenie nerek.
A wtedy :evil: :evil: :evil: jak zabiorę od Dr. Szymańskiego ten cały wykaz badań do weta u którego wydaliśmy 2.000tyś to ojjj bedzie $#%$#%$^ źle :evil: ale czekam tylko jak pojedziemy ze Skitelsem
Ostatnio edytowano Wto lut 26, 2013 11:54 przez CatAngel, łącznie edytowano 1 raz

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lut 26, 2013 11:53 Re: Bezdomniaczki :). Tusia chora :( nerki?

CatAngel pisze:
Cookie1706 pisze:
CatAngel pisze:Jestem zadowolona z tego weterynarza :)

Kochana nie mogło być inaczej :1luvu:

Wet sam od siebie zaproponował Usg a nie tak jak tamci :evil:
Nie podobają mu się te szmery w sercu i osłuchiwał ją nawet trzy razy. Spędziliśmy tam chyba 2godziny więc to o czymś świadczy.

u Dr. Szymańskiego zawsze tak jest, każdemu pacjentowi poświęca tyle czasu ile potrzeba. Zresztą przykład Łezka mówi sam za siebie :wink: Na pewno nie pożałujecie decyzji, że postanowiliście leczyć kotkę w Zwierzyńcu :ok: Jestem tego pewna jak niczego innego.
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lut 26, 2013 11:54 Re: Bezdomniaczki :). Tusia chora :( nerki,serce?

Dr. Szymański powiedział, że w chorobie nerek parametry nie mogą same spaść bez leków i kroplówek(tez o tym jakis czas temu czytałam na necie) z crea ponad 3,65 na 1,6(chodzi mi tutaj o Skitelsa teraz) Mam nadzieję że Skitelsa badania potwierdzą to co powiedział że mogło to być zapalenie nerek. A nie jak od razu tamci weci że to przewlekła niewydolność nerek.
A wtedy :evil: :evil: :evil: jak zabiorę od Dr. Szymańskiego ten cały wykaz badań do weta u którego wydaliśmy 2.000tyś to ojjj bedzie $#%$#%$^ źle :evil: ale czekam tylko jak pojedziemy ze Skitelsem

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lut 26, 2013 12:07 Re: Bezdomniaczki :). Tusia chora :( nerki,serce?

Tuśkowa crea też sama spadła bez leków z 3,37 na 1,69

Ale wiesz jak wet miał wyniki kota crea 6 mocznik ponad 400 i rozmawiał z kimś o tych wynikach(ja nie wiedziałam jeszcze że to nie chodzi o Tusię) to prawie zeszłam w poczekalni i słabo mi się zrobiło na wymioty mnie brało. Ale okazało się że wet rozmawia przez tel z kimś i to wyniki kota tej osoby. No jeszcze nigdy nie byłam tak szczęśliwa.

Dr. Szymański jest bardzo miłym weterynarzem :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lut 26, 2013 12:40 Re: Bezdomniaczki :). Tusia chora :( nerki,serce?

No proszę my u Dr Szymańskich całe Tychy wolnożyjących sterylizujemy :) A wczoraj byłam właśnie jak mówili o badaniach krwi pewnie właśnie Twojej kotki :)

Myśmy kotkę po sterylizacji przyjechali pokazać, no i poszła zamiast z powrotem na działki to do swojego domu :)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto lut 26, 2013 13:00 Re: Bezdomniaczki :). Tusia chora :( nerki,serce?

To może Was widziałam :) bo siedziałam z Tż-tem w skodzie białej :) jak czekaliśmy na wyniki krwi. I tam właśnie wchodził ktoś z kotką i chyba w poczekali też ktoś był.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lut 26, 2013 14:40 Re: Bezdomniaczki :). Tusia chora :( nerki,serce?

CatAngel pisze:To może Was widziałam :) bo siedziałam z Tż-tem w skodzie białej :) jak czekaliśmy na wyniki krwi. I tam właśnie wchodził ktoś z kotką i chyba w poczekali też ktoś był.


tak, myśmy siedzieli w poczekalni przy wejsciu, kotkę w transporterku postawiłam przykrytą kocykiem na podłodze, tak się mniej stresuje (kotka zabrana z działek), a wy wychodziliście do samochodu poczekać na wyniki, po Was weszła para z innym kotem, a myśmy dopiero po nich

co prawda twarzy teraz sobie za skarby nie przypomnę, ale sytuację pamiętam :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EmiEmi, Evilus, Google [Bot], luty-1 i 148 gości