Tusiu na kryzie u Mirona tez jest taki ,,moherek,, nie wszystkie tak maja bo np.Milek (kot wystawowy )tego nie ma i ma tą sierść taka miękką ,jedwabista i wcale mu sie nie kołtuni a juz Miron(nie wystawowy)jest bardzo puchaty,codziennie czeszę go i codziennie znajduje gdzies koltunka . Ostatnio zrobil mu sie przy siusiaku ,i już myslałam , że trzeba z tym do weta , ale wzięłam sposobem,jak spał na grzbiecie ,Tż go drapał a ja bardzo ostroznie po prostu wycięłam ,musiałam bardzo uważać co by mu fiutka nie obciąc

A Lesio (też nie wystawowy)ma krótkie jak na syberyjczyka futerko ,puchate ,bez jakiejśc dużej kryzy,czasamji na portkach robia mu sie kołtunki ,które wyczesuję grzebieniem z ruchomymi zębami i szczotką.Każdy z nich jest inny i wygladają tez inaczej ,Lesiu ma piękną duża kitę !!!!
To co przydarzyło sie mojej siostrze to wcale nie musi być z Twoim tatą,bedzie wszystko ok !!!!Bardzo dobrym lekarzem jest Dr. Odrobina ze szpitala Bonifratów tam leczy sie moja siostra !!!
Pozdrowienia dla taty!!!!!
Viola ,gdzie sie podziewałaś ??????

Mój ,,mocher,,i ,,Baryła,,
Miłek ,,Niunio,,
Lesio ,,Kita,,