Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 21, 2013 9:28 Re: Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

ewar pisze:8O 8O 8O Pozwól, że się bardzo zdziwię.



POzwól ze zrobie to razem z tobą.... 8O
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Czw lut 21, 2013 16:33 Re: Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

Większość niesterylizowanych kotek zapada w końcu na guzy sutka, narządów rodnych lub ropomacicze z którego jedynym wyjściem i tak jest kastracja, która jednak w trakcie tego schorzenia jest trudniejsza do przeprowadzenia, wiele kotek z powodu tych schorzeń rozstaje się z tym światem, jeśli pomoc przyjdzie za późno. Sterylizacja zdrowej kotki jest rutynowym zabiegiem, bardzo rzadko idzie coś nie tak. Nie mówiąc już o tym jak rujkująca kotka się strasznie męczy (i jej właściciele też), w rui może nawiać a wtedy na pewno wróci zaciążona, a wszelkie antykoncepcje poza sterylizacją tylko zwiększają ryzyko wystąpienia ww. schorzeń.
Mam nadzieję że przemyślisz sprawę i kotka zostanie wysterylizowana.

A to co grozi niesterylizowanym kotkom (uwaga, niezbyt przyjemny widok)
https://www.google.pl/search?q=ropomaci ... 80&bih=894
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Czw lut 21, 2013 16:50 Re: Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

Ja od siebie powiem tylko tyle:
mam wysterylizowaną kotkę :
Obrazek
wykastrowanego kocurka :
Obrazek

Nie drapią, nie są grube, nie są wredne.
To nie sterylizacja / kastracja ma na to wpływ.
Brytyjczyki np. w ogóle nie drapią ( 99% osobników) niczego , europejkę -szylkretkę po prostu nauczyłam korzystać z drapaczka.
Drapie w drapaczek w jednym miejscu i robi to rzadko. Naprawdę.

Ogólnie jaki człowiek takie zwierzę - też w 99% przypadków. Co wychowasz to masz.

Proszę poczytaj opisy wątków na forum. Ludzie tu mają kastraty czy kotki po sterylkach.
Poznasz ich charaktery i ocenisz wtedy fakty, mity i legendy.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw lut 21, 2013 23:13 Re: Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

I ja potwierdzam , mam dwa kastrowane kocury i zero problemów z drapaniem - czasem tylko dywan oberwie :D Mają drapak i od małego przyzwyczajone do drapania drapaka . Wcześniej kocica po sterylce wychowana z drapakiem i też zero problemów .
Myślę że trzeba po prostu pokazać zwierzakowi co do czego służy i nie będzie z nim problemów , tak jak dziecko - trzeba wychować :D

Moje Kocurry ( fotka z zeszłego roku ) :mrgreen:
Obrazek

AnusiaKatowice

 
Posty: 58
Od: Pt lis 04, 2011 0:05

Post » Nie lut 24, 2013 17:41 Re: Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

Moje piękności też są kastrowane i sterylizowane. Nie drapią wcale, a jak już to tylko i wyłącznie drapaczek. Mało tego, po kastracji kocurek stał się dużo bardziej wylewny w uczuciach i obecnie spędza noce śpiąc przy mojej głowie i profilaktycznie co jakiś czas poszukuje mi we włosach pchełek oraz myje uszy (żeby nie było, myje się sama regularnie!). Po prostu taki kochany i wylewny dziamdziak się z niego zrobił, ot co. :)

Z mojego kociego doświadczenia wynika jedno: sprzęty w chacie drapią zazwyczaj koty, które nie mają drapaczka. Znakomita większość kotów naprawdę woli drapaczek, a już na pewno częstotliwość drapania ma zero wspólnego z kastracją!

strix

 
Posty: 11
Od: Śro lut 13, 2013 22:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 24, 2013 17:41 Re: Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

Moje piękności też są kastrowane i sterylizowane. Nie drapią wcale, a jak już to tylko i wyłącznie drapaczek. Mało tego, po kastracji kocurek stał się dużo bardziej wylewny w uczuciach i obecnie spędza noce śpiąc przy mojej głowie i profilaktycznie co jakiś czas poszukuje mi we włosach pchełek oraz myje uszy (żeby nie było, myje się sama regularnie!). Po prostu taki kochany i wylewny dziamdziak się z niego zrobił, ot co. :)

Z mojego kociego doświadczenia wynika jedno: sprzęty w chacie drapią zazwyczaj koty, które nie mają drapaczka. Znakomita większość kotów naprawdę woli drapaczek, a już na pewno częstotliwość drapania ma zero wspólnego z kastracją!

strix

 
Posty: 11
Od: Śro lut 13, 2013 22:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 24, 2013 17:55 Re: Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

Zdecydowana większość kotów na tym forum jest kastrowana. Moje też. Charakter im się w zasadzie nie zmienił, no, może stały się nieco bardziej miziaste. Grube nie są, mają puchate futerko i długie łapy - można je zobaczyć na moim wątku, klikając na bannerek w podpisie. Drapią tylko drapak (na początku Sezam rzadko go używał, ale teraz już nie), wredne nie są. Większość uciążliwych kocich zachowań bierze się z nieprawidłowej opieki, a ta z niewiedzy, mitów, stereotypów.
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Śro mar 13, 2013 10:46 Re: Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

W porządku. Przemyślałam sobie z mężem i może to moja znajoma wychowała sobie kotki w taki sposób, że wszystkie są takie jakie są. Jesteśmy umówieni w kwietniu na sterylizację. Przy okazji chciałabym zapytać jak zachowuje się kotka w ciąży? Przybłąkała się do nas czarna kotka, chodziła tydzień (tak nam przynajmniej sąsiadka powiedziała) no to ją wzięliśmy do domu i do weterynarza. Jednak on nawet nie wspomniał o ciąży. Ma zaokrąglony brzuszek, łasi się, mruczy cały czas, ale nie lubi jak się ją głaszcze po brzuszku. :? Możliwe, że to tylko dlatego, że była tydzień na dworze i brakowało jej człowieka, ale niepokoi mnie ten okrąglutki brzuszek. Jest jeszcze mały, ale cały czas się powiększa.

rosemary123

 
Posty: 12
Od: Pon lut 11, 2013 18:25

Post » Śro mar 13, 2013 11:22 Re: Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

Bardzo się cieszę, że podeszliście "badawczo" :D do tematu i wyciągnęliście wnioski
po własnej analizie faktów i mitów.

Po sterylizacji waszej kotki i tak instynkt łowcy zostanie, a problemu z niechcianymi kociakami nie ma.
Nie wspominając o ciągłych "kociokwikach w rujce" , "intensywnego zapachu moczu" itp. - tych problemów
też po prostu nie ma po sterylizacji/kastracji.

Cytuję za Wikipedią :
"Nie jest prawdą, że tylko kocury znaczą moczem swój teren, zachowanie to obserwuje się również u bardzo dominujących kotek (tzw. matki stada). Znaczenie kotek dominujących odbywa się tak samo jak u kocurów, polega na mocnym strzyknięciu moczem w pozycji stojącej. Oprócz tego kotki w czasie rujki często moczą się w różnych miejscach: zachowanie to ma na celu zwabienie partnera. Kocury oprócz ocierania, swój teren zaznaczają moczem o innym bardziej intensywnym zapachu niż ich normalny mocz."

Co do zachowań kotki w ciąży to przyznaję, że ja nie mam pojęcia jak to wpływa na jej zachowanie :roll:
Na wszelki wypadek warto i tą kotkę wysterylizować już teraz.
Tym bardziej jeśli np. będzie kotką wolno żyjącą - dokarmianą, będzie wam co rok sprowadzała stadko
kociąt. Albo i dwa razy w roku - też jest to możliwe.
Za Wikipedią cytuję :
"W ciągu roku kotka 2 do 4 razy wchodzi w okres rui. Proestrus trwa około dwóch dni, objawia się wzmożonym pozostawianiem śladów zapachowych (ocieranie o przedmioty) i częstszym miauczeniem."

Pozdrawiam :ok:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Śro mar 13, 2013 11:26 Re: Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

wysterylizujcie ja aborcyjnie jesli jest w ciazy. :ok:
Znudziło Ci się być królem w swoim domu?
Spraw sobie kota

mone4ka

 
Posty: 209
Od: Wto cze 29, 2010 17:18
Lokalizacja: warka

Post » Śro mar 13, 2013 11:35 Re: Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

Podjęliśmy decyzję, że i ona zostanie u nas i będzie miała domek niewychodzący. Nawet ją nie ciągnie na dwór. :) Nawet jeśli jest w ciąży to nie chcę robić krzywdy kociakom. Było by mi ich bardzo szkoda.

rosemary123

 
Posty: 12
Od: Pon lut 11, 2013 18:25

Post » Śro mar 13, 2013 11:55 Re: Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

jesli dacie sobie rade,to czemu nie,ale kotke jesli mozecie wysterylizujcie,i kociaki przed oddaniem,zeby nie napedzac znow rozmnazania,decydujac ze kotka urodzi bierzesz na siebie odpowiedzialnosc za matke i kociaki. Hm,ale to dobrze ze zapewnisz im godziwe życie. :ok: Powodzenia.
Znudziło Ci się być królem w swoim domu?
Spraw sobie kota

mone4ka

 
Posty: 209
Od: Wto cze 29, 2010 17:18
Lokalizacja: warka

Post » Śro mar 13, 2013 12:04 Re: Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

Rozumiem, "sterylka" aborcyjna jest trudna - to fakt.
No ale ... z drugiej strony znaleźć dobry dom potem dla tych wszystkich kociąt :roll:
taki żeby ich ktoś potem nie wyrzucił na ulicę - jak tej kotki co się do was przybłąkała...
dbał o nie - karmił,
wysterylizował aby nie namnażać następnych niechcianych kociąt itd.

Rozumiem Cię bardzo dobrze i wiem jak trudno problemem aborcji u zwierząt się borykać.
No z drugiej strony kotka może mieć i 9 kociaków.

Nie wiem, nie umiem Ci poradzić, decyzja jest b. trudna - przyznaję , że nie chciałabym być
na Twoim miejscu.
Sterylka aborcyjna w razie gdy kotka jest w ciąży... nie łatwa to decyzja, wiem.
No a z drugiej strony znajdowanie domu... ale nie upchanie komuś tylko domu
odpowiedniego... dla tylu kociąt - jeszcze trudniejsze.
Ludzie biorą kociaka bo słodziutki a potem :
wakacje, alergia , sto innych powodów i bardzo często kot ląduje na ulicy.
Wychowany w domu nie radzi sobie i często ginie z głodu, dzikusy go przepędzają itp.

Domki sprawa nie łatwa, tutaj forum jest "zawalone" niechcianymi, wyrzuconymi kotami.
Cóż mogę Ci powiedzieć :| masz trudny orzech do zgryzienia, to fakt.

Zastanów się na spokojnie , mogę jedynie wesprzeć Cię myślą bo decyzja należy do Ciebie.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Śro mar 13, 2013 12:15 Re: Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

Monika_Krk pisze:Ja od siebie powiem tylko tyle:
mam wysterylizowaną kotkę :
Obrazek
wykastrowanego kocurka :
Obrazek

Nie drapią, nie są grube, nie są wredne.
To nie sterylizacja / kastracja ma na to wpływ.
Brytyjczyki np. w ogóle nie drapią ( 99% osobników) niczego , europejkę -szylkretkę po prostu nauczyłam korzystać z drapaczka.
Drapie w drapaczek w jednym miejscu i robi to rzadko. Naprawdę.

Ogólnie jaki człowiek takie zwierzę - też w 99% przypadków. Co wychowasz to masz.

Proszę poczytaj opisy wątków na forum. Ludzie tu mają kastraty czy kotki po sterylkach.
Poznasz ich charaktery i ocenisz wtedy fakty, mity i legendy.


Szylcia jaka podobna do mojej Kasieńki :1luvu:

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Śro mar 13, 2013 12:29 Re: Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

Mamy takiego "zaprzyjaźnionego" weterynarza który sterylizuje kotki z podwórek, dzwoniłam i zapytałam czy mógłby ewentualne kotki wysterylizować. Powiedział, ze nie ma problemu i zaproponował szczepienia. Nie wiem na jakiej to działa zasadzie, ale wiem, że kilka razy przynosiłam mu zwierzątka z piwnicy on je sterylizował i szukał domów. Więc jeśli je wysterylizuje nie będzie ich więcej... Mamy bardzo duże mieszkanie i dość okazałe wypłaty także dla każdego wszystkiego wystarczy. (gorzej by było gdybyśmy musieli wszystkie koty z własnej kieszeni kastrować. :D) Więc właściwie jedynym problemem są domy. Czy jeśli napiszę sama umowy i jeśli przyszły właściciel kociaka podpisze to ona będzie ważna? Chciałabym w jakiś sposób monitorować to, co dzieje się z maluchami.

Już snuje wielkie plany, a nie ma pewności, że kotka w ciąży. :D

rosemary123

 
Posty: 12
Od: Pon lut 11, 2013 18:25

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości