Gosia i Misia w nowym domu. Misia [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 24, 2013 13:51 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Słodkie to moje towarzystwo gdy śpi :mrgreen:

Misia w pudełku (co z tego, że takie małe :D ) Obrazek

Gosia za telewizorem (ale łypie okiem na wszelki wypadek :roll: ) Obrazek

Filcia na posłanku Obrazek

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Nie lut 24, 2013 13:55 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Ale one wszystkie podobne do siebie 8O Udanej niedzieli :ok:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lut 24, 2013 13:56 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Przy oglądaniu takich zdjęć od razu nasuwa się ...
Obrazek :mrgreen:


Śliczne kocie dziewczynki :1luvu:
Obrazek, Obrazek
-----------------------------------------------------------------------------------
Gdybym w sercu miasta konał w środku dnia. Co byś dla mnie zrobił? Co dla Ciebie Ja?

Iza_

 
Posty: 2340
Od: Sob paź 22, 2011 8:45
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 24, 2013 16:24 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Wybaczcie proszę, że tak rzadko się odzywam ale jestem, czytam i pilnuję, tylko czasu brak :( Ale bardzo, bardzo się cieszę, że tak to wszystko idzie :)

Przesyłam gorące uściski dla Ciebie Krysiu i dużo głasków dla Trójcy :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lut 24, 2013 17:45 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Dzięki wszystkim za obecność :1luvu: .
Nie wiem czy tytuł wątku jest nadal aktualny. To jest zdjęcie z dzisiejszego popołudnia. W roli głównej moja stopa :roll: oraz .... no, zgadnijcie KTOOOO????? :piwa:
Obrazek

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Nie lut 24, 2013 18:01 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Czyżby to była Gosia ? 8O Albo Twoja Filemonka ?

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lut 24, 2013 21:48 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

filemonka2013 pisze: Nie wiem czy tytuł wątku jest nadal aktualny.

Dawno mówiłam, że do zmiany :mrgreen:

Obok stopy to Gosia???
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 25, 2013 0:55 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

One wszystkie takie podobne:))

Koty, które swoje przeżyły niezbyt chętnie rezygnują z ciepełka.
Dobrze, że mimo wszystko wola dom.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 02, 2013 20:26 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Długo nas nie było, bo wyjechałam na 4 dni zostawiając stadko pod opieką. Kociaki przeżyły w dobrej formie. Widać jednak, że się stęskniły :D . Ciekawe kto będzie dziś przy mnie spał? :D
Misia zaliczyła dziś kolejny krótki spacer. Pogoda nie jest jednak dla niej zbyt zachęcająca i szybko wraca. Gosia jadła w mojej obecności mokrą karmę, ale głasków nie chciała. A Filcia wybiega na zewnątrz i wraca i tak na okrągło. Ona czuje już wiosnę.

A obok mojej stopy to była GOSIA. Ciekawe kiedy to powtórzy?

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Sob mar 02, 2013 21:45 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Cieszymy się z powrotu, bo już się martwiłam. Niewiarygodne, że Gosia odważyła się przyjść tak blisko :mrgreen: Jeszcze ta minka jej słodka i taka niewinna. Ona Cię już zaakceptowała Krysiu. Tylko widocznie taka już jest niedotykalska. Cieszę się, że u Was wszystko gra. U nas też wycieczki tam i z powrotem, istne szaleństwo. Trochę słońca poczuły :roll:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 04, 2013 20:39 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

No to trochę fotosików Gosi :D

Śniadanie jem w kuchni w towarzystwie Gosi siedzącej na górnej szafce :roll: Obrazek

Gosia polubiła pudełeczka Obrazek

Dziś po pracy Gosia powitała mnie tak 8O Obrazek

A potem przeniosła się na krzesło uprzejmie dalej pozując Obrazek

Misia zwiedzała dziś na zewnątrz garaż i kotłownię. To dopiero była frajda :D . Asystowała też przy myciu samochodu.
Tak właściwie to powinnam wymyślić dla niej jakąś karę, bo KTOŚ rano wypił mi mleko z kubka - myślałam już, że zaspana sama tak mało sobie nalałam. Ale złodziej zdradził się "pomlekowym" rozwolnieniem tradycyjnie znalezionym w wannie :roll: . Jeszcze próbuję różne żwirki, ale nic nie skutkuje. Już nie wiem co robić z tym fantem. Ciągle tam się załatwia i potem "zakopuje" czyli drapie wannę.

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Pon mar 04, 2013 20:53 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Ale piękne zdjęcia Gosi, bo przecież ona jest bardzo piękna :1luvu: Jej minka taka urocza, tak jakby chętnie Ci towarzyszyła :wink:
A może by tak zamknąć dla dziewczyn łazienkę, kuwety postawić w innym miejscu ?

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Śro mar 06, 2013 18:40 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Obrazek

A oto Misia i wrzosy - w całej okazałości :D

Misia jest kotką baaardzo inteligentną. Łapie w lot wiele spraw. Już orientuje się czego jej nie wolno, co nie znaczy, że to respektuje :roll: . Chętnie wychodzi na dwór, ale tak na chwilę, najlepiej przy otwartych drzwiach. Jakby bała się czy może wrócić. Ale ponieważ jest ciekawska to pewnie słoneczko zachęci ją do dalszych wędrówek. Lubi mi towarzyszyć w kuchni, łazience i obowiązkowo jak słyszy, że idę po schodach. Bieganie to jej rozrywka. Tylko sprawa wanny jest nie do przeskoczenia. Dałam tam 2 kuwety, a i tak znalazła kawałeczek wolnej przestrzeni. Ciekawe, że z sioo trafia bezbłędnie.

A Gosia bawiła się dziś rano myszką :ok: . Nie wierzyłam własnym oczom - leżała sobie na grzbiecie, brzucho do góry i dalejże łapkami trącać myszkę. Nie daje jeszcze do siebie podejść, ale też nie ucieka już w panice na mój widok. Czasem mogę ją pogłaskać na parapecie w łazience. Dziś pierwszy raz stanęła w drzwiach domu, ale nie odważyła się wyjść. Poczekamy na WIOSNĘ :kotek:

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Czw mar 07, 2013 8:34 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

filemonka2013 pisze:A Gosia bawiła się dziś rano myszką :ok: . Nie wierzyłam własnym oczom - leżała sobie na grzbiecie, brzucho do góry i dalejże łapkami trącać myszkę. Nie daje jeszcze do siebie podejść, ale też nie ucieka już w panice na mój widok. Czasem mogę ją pogłaskać na parapecie w łazience. Dziś pierwszy raz stanęła w drzwiach domu, ale nie odważyła się wyjść. Poczekamy na WIOSNĘ :kotek:

:1luvu: :1luvu: :1luvu: Suuuper wieści!
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 10, 2013 16:38 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Dziękujemy za wszystkie miłe odwiedziny :1luvu:
U nas dziś poranek był spacerowy.
Godz. 3.00 - standard - wychodzi Filcia
godz. 6.00 - standard - Filcia wraca.
Ale Gosia postanowiła skorzystać z okazji i WYSZŁA. I nie chciała wracać. Poszła zwiedzać stodołę.
Gosię skusił zapach świeżego powietrza i TEŻ WYSZŁA 8O . Okazała się baaaardzo odważna. Pochodziła sobie przed domem, okrążyła go. Bałam się o obie koteczki, ale po 40 min 8O 8O 8O wróciły, bo zimno :D :D . I od tego czasu grzeją się w swoich kącikach.
Gosia w ostatnich dniach rozrabia na całego z myszką, przychodzi popatrzeć co robię i staje się bardziej kontaktowa, chociaż nadal niedotykalska. Misia już wie, że po blatach kuchennych nie chodzimy (ale spróbować zawsze przecież można, co nie :lol: ). A Filcia staje się zazdrosna :roll: , oj zazdrosna :roll:
Zamknęłam dziś dostęp do wanny, ale.... :oops: zostawiłam dostęp do brodzika na parterze, co Misia niestety :evil: :evil: wykorzystała :evil: :evil: . No, teraz już pozamykałam wszystkie drzwi i czekam :P :P może zrozumie.

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości