Do domu pojechała Kita.
Magnolia do dt
Bazyl od dziś zamieszkał pod W-wą u bardzo fajnych ludzi.
W schronisku nowa, bardzo stara persiczka

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Sis pisze:Do kogo pojechała Malwinka? Jeśli DT tu jest, to niech się odezwie na PW, potrzebuję dane do zmiany kontaktu w ogłoszeniach Malwinki.
Dzień dobry,
przesyłam kolejną porcję zdjęć. W połowie lutego byliśmy u
weterynarza. Został odrobaczony, zaszczepiony i ma wyczyszczone uszy.
Jednak pojawił się mały problem. Yeti jest już u nas miesiąc, ale
parę dni temu zaczął w nocy miauczeć. Nie wiemy dlaczego, jest
najedzony, ma wodę i sprzątniętą kuwetę. Nawet próbowaliśmy się z
nim bawić przed snem, żeby był bardziej zmęczony. Mimo tego budzi się,
nie daje nam spać i ciężko jest go uspokoić. Może ma Pani dla nas
jakąś poradę?
Pozdrawiam,
Sis pisze:W przypadku Yetiego spróbowałabym metody na ignora: nie reagować na kocie zaczepki w nocy, zamknąc drzwi do sypialni, jeśli przeszkadza. I być konsekwentnym - ignorować i nie nagradzać uwagą nocnych harców i serenad. Powinno pomóc.
Yeti zaczyna swoje koncerty jak go coś obudzi. Chodzi wtedy po przedpokoju i miauczy na początku normalnie. Niestety jak go ignorujemy to przechodzi w płaczliwy ton. Pomaga tylko jak uda nam się sprawić, żeby znowu zasnął. Chwilowa zabawa albo pieszczoty skutkują, ale tylko do momentu kiedy trwają, w momencie gdy przerywamy Yeti znów zaczyna. Dziękuję bardzo za podpowiedzi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, puszatek, Szymkowa i 110 gości