dopiero zauważyłam o Rudziczku
bardzo Ci współczuję.
Śpij spokojnie Rudziczku[']
i przepraszam że ciągle zadaję, być może, głupie pytania..staram się doczytać ale nie wszystko mogę znależć
czy dobrze zrozumiałam że Rudziczek był kotem wolnożyjącym o który wiedziałaś że bardzo żle się czuje i czekałaś na niego w nocy w miejscu jego karmienia a on przyszedł, dał się zabrac do domu i w domu umarł?
czy Rudziczek chorował i nie dało się mu już pomóc?
i jeszcze
na pierwszej stronie jest post p.t. "Koty wycofane z adopcji wirtualnej"
moje pytanie brzmi: z jakiej przyczyny?
i pod spodem jest post ze zdjęciami i imionami kotów ale bez żadnego tytułu-co to za koty?