Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

[MaryLux]

[MalgWroclaw]

Też się boję Frani
a czasem leżymy niedaleko siebie i duża się bardzo dziwi.
Fasolka

Fasolko, to Frania taka groźna jest?

Czasem tak. Jest szczupła i groźna. Ale jak duża ciągnie mnie do gabinetu, to Frania złości się na dużą, bo jest solidarkotką.
W tak w ogóle, to zamienię dużą na lepszą, żeby chociaż czasami była w domu
Fasolka

[Caragh]

Oj biedne koteczki... Trzeba jakoś przekonać Dużą, że ma więcej z Wami przebywać

[MalgWroclaw]

Miau. Duża wróciła, nakarmiła dzisiaj dziewięć kotów.
Fasolka

[Dorota]

Miau. Duża wróciła, nakarmiła dzisiaj dziewięć kotów.
Fasolka

I te domowe tez, prawda?

Mru

[MalgWroclaw]

Mru. Duża nas nie liczy, jak karmi. Nas karmi po prostu. I tego w łazience też karmi, ale nie wlicza do podwórkowych, bo on nie jest podwórkowy, co prawda nie ma domu, tylko na chwilę łazienkę.
Fasolka, której wszystko się już mąci w łebku

[Dorota]

Faktycznie mozna sie pogubic...

Mru

[Kociara82]

moje kochane kocie malenstwo, ja bym bardzo chetnie jak najwiecej czasu spedzala z Toba

[MalgWroclaw]

Miau. Duża nakarmiła dzisiaj jedenaście kotów. I odśnieżała.
Przyszła już dawno.
Fasolka

[jolabuk5]

Miau. Duża nakarmiła dzisiaj jedenaście kotów. I odśnieżała.
Przyszła już dawno.
Fasolka

Twoja Duża jest bardzo dzielna, Fasolko!
Moja też codziennie wynosi jedzenie innym kotom, nawet się nie spyta, czy można - a może my byśmy to zjedli? Co prawda głodni nie chodzimy, ale moze akurat by nam smakowało?
Sabcia

[MalgWroclaw]

Duża mnie dzisiaj sponiewierała i jeszcze na dokładkę powiedziała, że nie jestem grzeczną kicią. Jak można być grzeczną kicią, kiedy śpiącą kotkę pakują do torby i do transportera, i wiozą na kroplówkę
Pan doktor w gabinecie chciał "mnie zająć czymś innym" i położył mi psie ciastko na pysiu
Prawie go ugryzłam, niech się cieszy, że nie.
Florka

Oprotestowałam sposób z ciasteczkiem. A Florka się wyrywała i o mało nie wypchnęła igły. W końcu wypchnęła, na szczęście już dostała tyle kroplówki, ile trzeba.
duża

To ja już w domu, poszłam do mojego ulubionego tunelu

Florka

[MaryLux]

Miaudobry Wczoraj przyszła do nas jedna kożelanka Dużej, poszła sobie dopiero dzisiaj. I strasznie głośno mówiła.
Inka

[bagheera]

Duża mnie dzisiaj sponiewierała i jeszcze na dokładkę powiedziała, że nie jestem grzeczną kicią. Jak można być grzeczną kicią, kiedy śpiącą kotkę pakują do torby i do transportera, i wiozą na kroplówkę
Pan doktor w gabinecie chciał "mnie zająć czymś innym" i położył mi psie ciastko na pysiu
Prawie go ugryzłam, niech się cieszy, że nie.
Florka

Oprotestowałam sposób z ciasteczkiem. A Florka się wyrywała i o mało nie wypchnęła igły. W końcu wypchnęła, na szczęście już dostała tyle kroplówki, ile trzeba.
duża

To ja już w domu, poszłam do mojego ulubionego tunelu

Florka

Florko,
Walcz!
Ja też Dużego podrapałam należało mu się
Zresztą, kto to widział, psie chrupki kotu????
A jak mnie robili kroplówki to bardzo mi się nie podobało, że muszę się zsikać pod siebie, a nie jak cywilizowany kot, do kuwety
Principessa

[Bazyliszkowa]

Psie chrupki? Dla kota? Obraziłbym się na twoim miejscu.
Klakier

[MaryLux]

Psie chrupki? Dla kota? Obraziłbym się na twoim miejscu.
Klakier

Bym też.
Inka