» Sob lut 23, 2013 7:27
Re: Norbi - już w super DT u gpolomska :) - Kotylion
Norbi jest wykończony - ja też. Jadę za godzinę do weta ustalić, czy jest zakłaczony i wymioty Go wymęczyły, czy też po prostu HCT i HGB tak spadły, że ciężko oddycha, język i dziąsła bledsze i słania się na nogach (wczoraj jeszcze rano biegał po domu z podniesionym ogonem). Jadę do większej dobrze wyposażonej lecznicy - tam jest szansa, że się dowiem, co jest, a nie usłyszę gdybania.
Liczyłam się z tym, że w domu może się Mu pogorszyć... szczególnie, że wyniki pomiędzy 20.01. a 07.02. się pogorszyły zamiast poprawić (On równie dobrze może być po prostu wyniszczony przez poniewierkę i głodowanie, co mieć FIP tudzież inne dziadostwo). W każdym razie wygląda fatalnie i widać, że bardzo Mu źle: nawet przełykanie wody to dla Niego problem.
Mam nadzieję, że da się Mu pomóc... choć sądząc po tym, że podczas pobytu w lecznicy pogłębiała się anemia, a do tego był ciągle na jakichś lekach i przeszedł 4 odrobaczania, to nie jestem optymistą widząc jak Mu się pogarsza z godziny na godzinę (to musiałoby być jakieś naprawdę mega zakłaczenie), ale zobaczymy... nadzieja umiera ostatnia.
...