
I za Ciebie, Bananowy Kocie!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aga9955 pisze:mziel52 pisze:Przyłączam się do tych sugestii o hemobartonelli. To świństwo utrzymuje się przez dwa lata w organizmie i nawet zaleczone daje o sobie znać, wtedy trzeba powtarzać kurację.
bananowy_kot pisze:niestety nie mam dobrych wieściKrwinki Tosi spadły do 3,6... Prawdopodobnie niebawem będzie biopsja. Trzymajcie kciuki.
bananowy_kot pisze:Jestem z Warszawy. Tosia unidox już brała. jej szpik kostny wykazuje b. niewielką pracę wytwarzania krwinek czerwonych. Na hemo miała już robiony jeden test. Leczymy Tosię w lecznicy "Fiolka".
Kazia pisze:A czy na hemo nie ma jakiegoś testu/badań PCR ? bo tych mykoplazm na krwinkach to można szukać długo i nie znaleźć, nawet jeżeli to jest hemo.
Po drugie, myślę, że w tej sytuacji warto się skonsultować z innym wetem, na pewno dziewczyny polecą Ci kogoś w Warszawie, do kogo można iść z pełnym zaufaniem.
Nie podważam kompetencji Twojego weta, ale inny wet ma inne "spojrzenie", inne doświadczenia, i może szybciej wpaść na właściwą diagnozę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 58 gości