PIXI I RYSIEK

Wiesz, rozumiem Cię, trudno oceniać swoje prace pod kątem pieniędzy, ale trzeba tez oprócz włożonego materiału, czasu i swojego talentu spojrzeć na wyrób gotowy...a jaja piękne...
więc zdecyduj się, bo ja czekam na moje jajo

...i zaczynam się denerwować, że się nie doczekam ceny :wink:

, jak się będziesz dłużej zastanawiać, to mnie się kasa skończy i na koniec przyjdzie mi brać kredyt na jajo :ryk:

ok zrozumiałam

ruda - ciągle bez cen?

przecież wiadomo, że te arcydzieła nie będą kosztować kilku złotych.
chyba się troszkę droczysz, co? Mam je wycenić?

Marzenia11 pisze:ruda - ciągle bez cen?
przecież wiadomo, że te arcydzieła nie będą kosztować kilku złotych.
chyba się troszkę droczysz, co? Mam je wycenić?

możesz spróbować może Tobie pójdzie łatwiej

ruda32 pisze:
Marzenia11 pisze:ruda - ciągle bez cen?
przecież wiadomo, że te arcydzieła nie będą kosztować kilku złotych.
chyba się troszkę droczysz, co? Mam je wycenić?

możesz spróbować może Tobie pójdzie łatwiej

ok - 20zł za jedno jajo to moim zdaniem MINIMUM
oczywiście przy zamówieniach wiekszej ilości cena się obniża - ale to już indywidualne negocjacje :wink:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Aniu, co z gilotyną?
Musisz reklamować, bo to nowa rzecz, tylko nie czekaj :!:

EVA2406 pisze:Aniu, co z gilotyną?
Musisz reklamować, bo to nowa rzecz, tylko nie czekaj

nie mogę reklamować zużytego ostrza ,stępiło się po prostu-jednorazówka?

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

ruda32 pisze:
EVA2406 pisze:Aniu, co z gilotyną?
Musisz reklamować, bo to nowa rzecz, tylko nie czekaj

nie mogę reklamować zużytego ostrza ,stępiło się po prostu-jednorazówka?

A nie da się tego naostrzyć?
No nie wierzę, że po kilku dniach sprzęt jest do wyrzucenia.....
Przecież nie cięłaś 24 godziny na dobę.....

Aniu , to na pewno da sie naostrzyc :ok:

Ale moze to jednak wada gilotyny, zmniejszenie siły nacisku :?:

/ no chyba , ze ona ręczna :oops:

/
Z gilotynami to ja miałam tylko do czynienia w drukarni , ale one duuuże były......

izka53 pisze:Aniu , to na pewno da sie naostrzyc
Ale moze to jednak wada gilotyny, zmniejszenie siły nacisku / no chyba , ze ona ręczna /
Z gilotynami to ja miałam tylko do czynienia w drukarni , ale one duuuże były......

ręczna Izuś z przesuwanym ostrzem

Aniu , to na pewno da sie naostrzyć. Tylko czy w Wawie jest gdzie

U nas jest taki dziadek , co po targowiskach jeżdzi i wszystko ostrzy, ludzie u niego na terminy sie umawiają,.
Mój TŻ tez wszystko naostrzy - i łańcuch do piły do drewna i moje cążki do paznokci. Noze na ogół ostrzę sama, na takiej zwykłej osełce , kupionej kiedys w castoramie za parę groszy. Ale ....ostrze musi byc wykonane z dobrego materiału