Moja bezdomna kociarnia... zapraszam na nowy wątek :)

NA MISZĘ CZEKA DOM !
Potrzebny jest transport z Darłowa/Koszalina/Słupska/okolic do Łodzi/okolic lub chociaż nawet do Bydgoszczy, Olsztyna... Kto pomoże ?
Obrazek

Szukam też DT dla małej, prześlicznej, marmurowej koteczki z białymi łapkami i krawacikiem. Nie jest bardzo dzika! Ma około 4 miesiące. To siostra Jeżyka i Łatka, które miały tymczas w biurze. Kicia musi znaleźć DT, szkoda żeby takie cudo zdziczało ! W dodatku od już bardzo, bardzo długiego czasu nie mogę złapać jej matki i obawiam się znowu kociaków na wiosnę

Mam kolejne miejsce do sprawdzenia, gdzie jest stadko bezdomnych kotów. Jutro postaram się tam wybrać.

Na Miszę czeka dom w Łodzi. Na weekend mamy możliwość transportu do Trójmiasta. Czy ktoś z Trójmiasta dałby radę przewieźć go do Łodzi/Warszawy czy okolic ? Jeśli teraz nam się nie uda, dom rezygnuje

(

W razie czego w weekend mogę przetrzymać w Wawie.

Transport dla Miszy nie potrzebny, dom zrezygnował....

Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Widocznie to nie był TEN dom...

O rany, teraz doczytałam :/ Szkoda, bo już było tyle dograne...

No trudno, będziemy szukać dalej

Adopcje znowu stoją, masakra jakaś

Odnawiam dzisiaj ogłoszenia.

Dostałam wysoką wpłatę zza granicy na koty. Tytuł jest Koty w Darłowie, więc wątpię, że ktoś się pomylił. Proszę o kontakt osobę, która wpłaciła pieniądze, bo muszę to wpisać do rozliczeń i okazywać rachunki za wykonane zabiegi !

Mam przykrą wiadomość... Bratek nie żyje. Zabił go samochód. Kot wychodził pod kontrolą, droga wewnętrzna, między domkami, a jakiś idiota jechał jak wariat i nawet nie stanął, żeby zobaczyć, przeprosić, że zabił zwierzę... Nie dzwonili do mnie sami właściciele, ale zaufana znajoma, bo sami nie potrafili się zebrać, żeby mi to powiedzieć, więc wierzę, że kot wychodził pod opieką... Właściciele są w szoku, nie mogą pogodzić się z utratą kota.... A ja kasuję chyba ogłoszenia Cindy, bo ona mieszka na działkach z dala od ulicy, a jak koty giną na tak spokojnych uliczkach jak ta, na której zginął Bratek, to wolę już chyba, żeby tam została.

Obrazek

Jestem zdołowana...

Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Bratku [*]
Kinga, nie mamy wpływu na wszystko, a właściciele Bratka już chyba nigdy nie wypuszczą kota na zewnątrz.

Misza w nowym domu. W sumie ja rozmawiałam z ludźmi, ale kota ostatecznie oddawała już właścicielka.

Spotkałam się ostatnio z karmicielką mojego nowego stadka. Na razie widziałam 3 koty w tym kotkę do cięcia, kocura i oswojoną kotkę wysterylizowaną przez karmicielkę. Według karmicielki kotów jest 5. Będę monitorować sytuację.