TOSIne maluchy i reszta -Nowa malutka bida.Czy przeżyje?

Biedny...

Halinko cudne te Twoje kociaki :1luvu:

Balbinka jak słodka figurka na tej szafie, a zdjęcie z Diego nadaje się na lutową edycję wyborów miss i mister miau

isabell36 pisze:Halinko cudne te Twoje kociaki

Balbinka jak słodka figurka na tej szafie, a zdjęcie z Diego nadaje się na lutową edycję wyborów miss i mister miau

A o styczniowej to mnie nikt nie zawiadomił,o!

Szafowa Balbinka wygląda na ciekawską kotkę :1luvu:

Bambo chyba bardziej od siostry przestraszony?

Biedny Jeżyk

Oby znalazł przyjaciela wśród kotów :ok:

Ooo jest Halinka,wygłaskaj mojego ulubienca Jeżyka,stracił przyjaciela to mu przykro.
Jak reszta kocich dzieciaków?

fumcia pisze:Ooo jest Halinka,wygłaskaj mojego ulubienca Jeżyka,stracił przyjaciela to mu przykro.
Jak reszta kocich dzieciaków?

Po za tym ,że demolują chałupę :?:

To w porządku

No ! Za pięknie było,żeby mogło trwać długo :wink:

Historia,jak wiele na tym forum.Kotka po wypadku.Nie wiadomo kto jej to zrobił,auto,czy "dobrzy" ludzie.
Ktoś się zlitował i zadzwonił.
Po badaniach ,Usg,rentgenie,trafiła do mnie.

Diagnoza-złamany mostek,krwiak ogromny,krew w moczu,krwiaki na pęcherzu,odwodnienie.
Koteczka bardzo grzeczna,proludzka,miziasta,niezwykle cierpliwa.

Oj! Aż mi pięty ścierpły :evil:

....biedna, kochana kicia...grzeczna, bo wie, że chce się jej pomóc...
Kciuki za powrót do zdrówka!

Koteczka dostała na imię Milka :1luvu:

To strasznie grzeczna kicia.Nie było problemu,ani wczoraj ani dzisiaj z podaniem jej kroplówki.Cierpliwie leżała zanim cała kroplówka zeszła.Przy zastrzykach też była bardzo dzielna.
Jedyny problem,że nie chce w pokoju(izolatka)siedzieć sama.Bardzo płacze.Kocha ludzi.Cały czas by chciała być miziana,głaskana.Tuli się,całuje,ociera,i mruczy jak traktor.
Mój Tż w nocy nie wytrzymał i przeniósł się spać do Jej pokoju.Wtuliła się w Niego i spała grzecznie do rana.

halinka1403 pisze:Koteczka dostała na imię Milka To strasznie grzeczna kicia.Nie było problemu,ani wczoraj ani dzisiaj z podaniem jej kroplówki.Cierpliwie leżała zanim cała kroplówka zeszła.Przy zastrzykach też była bardzo dzielna.
Jedyny problem,że nie chce w pokoju(izolatka)siedzieć sama.Bardzo płacze.Kocha ludzi.Cały czas by chciała być miziana,głaskana.Tuli się,całuje,ociera,i mruczy jak traktor.
Mój Tż w nocy nie wytrzymał i przeniósł się spać do Jej pokoju.Wtuliła się w Niego i spała grzecznie do rana.

A potem twierdzą, że nic takiego nie miało miejsca

Mój kiedyś spał w łazience, jak koty bardzo płakały...

Dobrze, że kicia jest juz pod fachową opieką :ok:

Oby szybciutko wróciła do zdrowia :ok:

Biedna kicia.

biedna kicia :cry:

trzymam kciuki za bidulkę :ok:

Dzięki wszystkim za kciuki i dobre myśli :1luvu:

Kotka powoli wraca do zdrowia.Zastrzyki ma jeszcze do piątku.Opuchlizna i krwiaki zaczynają schodzić.
Bardzo mało piszę,bo mam chorą prawą rękę (zapalenie stawu barkowego)więc jest mi ciężko.

halinka1403 pisze:Dzięki wszystkim za kciuki i dobre myśli
Kotka powoli wraca do zdrowia.Zastrzyki ma jeszcze do piątku.Opuchlizna i krwiaki zaczynają schodzić.
Bardzo mało piszę,bo mam chorą prawą rękę (zapalenie stawu barkowego)więc jest mi ciężko.

ojej Halinko to kuruj się kobietko i dbaj o zdrowie
za Ciebie też kciuki :ok:

Nie mogę spać, więc przyszłam Ci wymasować chory bark, rano będzie jak ręką odjął....śpij dobrze, a ja zmykam :wink:

TOSIne maluchy i reszta -Nowa malutka bida.Czy przeżyje?

Kto przegląda forum