Pjenkana Fjo
Wyobrażam sobie to "koleżeństwo" dwóch choler: Blu oraz Fio...m.in.dlatego nie wzięłam Blusi.
Wyobrażałam sobie dokcenie jako pasmo ataków, skoków i morderstw.
Zabijenie się wzrokiem itd,itp.
Blusia może dostać jakąś delikatną koteczkę albo bezproblemowego kocurka.
Fio ma delikatność w obejściu niczym walec drogowy- wali łapą i tyle.
Biorąc pod uwagę jak Blusi bał się Mel (fakt,że jamnik nie grzeszy odwagą...)obrazuje mi to,że raczej się nie myliłam...
Najdziwnieszae jest to,że cholery kocha się najbardziej!
