

Mail z 17 lutego (nie powinnam tu chyba wklejać korespondencji, ale w zasadzie, to "służbowa" korespondencja, a nie prywatna


Witam,
pierwszy wspólny weekend z SQL-em za nami (cóż Rudolf to piękne imię ale już wcześniej planowaliśmy inne ;] ).Myśle, że czuje się u nas dobrze choć obraża się trochę za wszelkie manipulacje jakie stosujemy aby zjadł tabletkę ;]
Hmm ... czasami mamy wrażenie, że szuka psiaka i trochę się niepokoji gdy zamykamy pzed nim drzwi, ale uspokoja się kiedy wskakuje do nas na łóżko i wie, że może tam spać.
Oczywiście jest piękny i uroczy choć zasypianie w misece z wodą nie wydaje się standardowe ;].
Jutro zadzwonie do znajomowego weterynarza (drugi koniec miasta więc na pewno nie będzie na stałe pod tą opieką ale licze na to, że poradzi sobie z operacją i katarem) i wezme wizytę domową by go nie stresować na początku.
A ogólnie: zakochaliśmy się w nim i mam wrażenie, że mój Rafał rozpieszcza go bardziej niż mnie

Pozdrawiam
