7 mordek potrzebujeDS.Serek i Samanta w domu:)Warszawa

Buraska ma albo zapalenie ucha albo tylko było brudne i się zaogniło. czyszczę i ew, profilaktycznie podam maść.

Jestem w takiej rozterce, że szkoda gadać. Potrzebuję chyba domów dla tych nabytków. Dla pięknego , wielkiego srebrzystego kocura i przecudownej koteńki, ktora ugniata w powietrzu łapkami jak tylko zobaczy człowieka. Będę robiła ogłoszenia ale co w między czasie? Wypuścić do piwnicy? Trzymać w domu- zabije mnie rodzina.
Zrobie zdjęcia, może ktoś może pomóc i uratować te koty aby po sterylizacji nie zasilły stad bezpańskich kotów.
Nie będę miała wyboru. Będę je musiała je wrócić do piwnicy. A serce płacze....

**Adopcje: 9 >>**

Asiu,trzeba je ogłaszać jak takie miziaki i piekne. Srebrny kot to rarytas.Znajdzie się domek. A kocia jaka jest?
Wiesz ile mają? Proszę wstaw fotki.

Do ucha daj maść tak na wszelką wszelkość.

nie mam pojęcia ile maja lat. Pojawiły się prawie jednoczesnie, w te duże mrozy. Koteczka , to buraska, tak charakterystyczna, jak zwyczajna. Choć jako buraska- najpiękniejsza na świecie.
Będę robiła swoje, może gdzieś po drodze coś się trafi i uratuje sytuacje. Zrobię ogłoszenia a nóż widelec...

W piwnicy mam jeszcze- szylkretę- ok 7 letnią - do sterylizacji- dzikus
kolorową ok. 3 lat- do sterylizacji i wygląda niepokojąco niezdrowo ostatnio- dzikus
mała koteńkę- 6 miesięcy- dzikus do sterylizacji- podaje jej proverę bo ruja ją dopadła
Coś burego- też od niedawna
czarne coś - byc może że to nie złapane dziecie z majowego miotu ale przychodzi do piwnicy bardzo rzadko
Biało- rudy samiec- dawno go nie widzialam i tez sporadycznie się pokazywał w piwnicy- dziki , kilkuletni.

ech...

dziś w piwnicy była tylko Aneczka (dawniej alfonsik:)) Cieszy mnie to , że była w piwnicy i że była sama (bez towarzysza). Oznacza to , ze rujkę zatrzymałam. Muszę ją tylko zlapac do kastracji. matwie się o Kolorową i jej matke Szylkretę. Ich nie ma . Nie mam jak ich złapac i nie mam jak podac im leku. Bardzo źle. Kocurow żadnych też nie było.

Srebrzysty kocur przy glaskaniu kładzie się do góry brzuchem a buraska "rozsadza" sie od wewnątrz z radosci z bycia z czlowiekiem. Skąd one się wzięły w tej piwniczce. przegladalm ogloszenia o zagubionych, szukanych, schroniskowe kwarantanny. Nie wydaje mi się by gdzięś w tym były Cięzko:((((

Srebrny już w Koterii.
Burania jeszcze u mnie bo na Proverce.

asia2 pisze:Srebrny już w Koterii.
Burania jeszcze u mnie bo na Proverce.

**Adopcje: 9 >>**

asia2 pisze:Srebrny już w Koterii.
Burania jeszcze u mnie bo na Proverce.

Poprosiłaś o umieszczenie na stronie do adopcji? ładny jest ma wielkie szanse na zainteresowanie.

ASK@ pisze:
asia2 pisze:Srebrny już w Koterii.
Burania jeszcze u mnie bo na Proverce.

Poprosiłaś o umieszczenie na stronie do adopcji? ładny jest ma wielkie szanse na zainteresowanie.

tak, uzgodniłam, że zrobią mu zdjecie i umieszczą w adopcjach. też zrobilam jedną , czy dwie fotki i jak tylko się ogarnę, to tyż ogloszenia mu porobie.
szczerze mówiąc , to nawet jakbym sama zapomniała poprosić o umieszczenie go na stronie , to pani z koterii by mi na to nie pozwoliła:)) Wiele widziałam kotów ale on cudownie srebrny jest . No i jest łagodny, póki co.

**Adopcje: 9 >>**

asia2 pisze:
ASK@ pisze:
asia2 pisze:Srebrny już w Koterii.
Burania jeszcze u mnie bo na Proverce.

Poprosiłaś o umieszczenie na stronie do adopcji? ładny jest ma wielkie szanse na zainteresowanie.

tak, uzgodniłam, że zrobią mu zdjecie i umieszczą w adopcjach. też zrobilam jedną , czy dwie fotki i jak tylko się ogarnę, to tyż ogloszenia mu porobie.
szczerze mówiąc , to nawet jakbym sama zapomniała poprosić o umieszczenie go na stronie , to pani z koterii by mi na to nie pozwoliła:)) Wiele widziałam kotów ale on cudownie srebrny jest . No i jest łagodny, póki co.

Wyślij maila do Izy na adopcje i prześlij fotki jakie masz. Szybciej wkleją poza tym foty w domu dobrze wyglądają.

mam nadzieję, ze kastracja nie pogłębi choróbska i/lub nie przyplącze się coś nowego.

Srebrny będzie mial zabieg w poniedziałek. Teraz jest na antybiotyku .
Dziś idziey z Izą do przeglodzonej piwnicy. Życzyłabym sobie aby była przeglodzona . Jednak dwa dni temu przechodząć obok okienka widziałam, że szylkreta raczyła się czymś dobrym . Szkoda, że ludzie nie rozumieją, że nie karmimy dla dobra kotów. Z glodu nie damy umrzeć ale żeby się złapały.
No nic. może się uda.
Buraska po odrobaczeniu bo robale aż wychodziły tyłem.
Odpchleniu i leczymy świerzba.
Krowek na unidoxie i na immunostymulatorach. Jak tylko uporam się z tą piwniczna bandą, biorę krówka na pcr by sprawdzić ćzy na pewno jest bialaczkowy.

Marzena mam dla krowka receptę na rybosoma:)

7 mordek potrzebujeDS.Serek i Samanta w domu:)Warszawa

Kto przegląda forum