


Tak mi teraz przyszlo do glowy, ze moze on to zrobil, zeby Cię zająć czymś, żebyś nie rozmyślalała o stracie Antosia

Po zapałki udaj się do sąsiada, napewno któryś ma w domu, ewentualnie jeśli masz piecyk gazowy można spróbować odpalić kawałkiem papieru czy listewki (ja tak zawsze robiłam).