BORYS i YOKO czyli Galimatias Krakowski - dołączył SZANDOR

Hurra!!!

Cudnie, oby się udało! Może Walenty maczał tu palce? :1luvu:

slava pisze:Hurra!!! Cudnie, oby się udało! Może Walenty maczał tu palce?

Walenty dostanie ode mnie całusa, ale wszystkie babeczki też :!:

Nawet gdyby mnie miano posądzić o ... :ryk:

No

Najlepszego
z okazji dnia kociego

Koteczki kochane, specjalne buziaczki dla Was!

Witamy wszystkich :mrgreen:

po powrocie z Marsa , działo się oj działo... aż się kurzyło.
Mniejsza o inne planety, zejdźmy na ziemię i wróćmy do kocich spraw.

W naszym domu chyba ustalone zostały następujące reguły gry:
Borysowi wydaje się , że rządzi dopóki nie wydaje mu się za bardzo -
gdy mu się za bardzo zaczyna wydawać Yoko robi mu mniej więcej tak Obrazek

.
Po tym sprowadzeniu na ziemię

Borys idzie do lustra , siada przed nim i długo myśli wpatrując się w szklaną taflę :mrgreen:

Dochodzi po długiej medytacji do wniosku , że jednak będzie rządzić i cała historia powtarza się od nowa :mrgreen:

Jest to jednak naprawdę nieszkodliwe i nawet niezbyt już mocne -mowa o razach .
Taki po prostu pęc od niechcenia i zapada spokój.

Puchaty strasznie się popisuje przed Yoko i stara się jej za wszelką cenę udowodnić, że jest dziarski,
najmądrzejszy i przebiegły.
Czasem mu się to nawet udaje bo tylko on potrafi balansować na brzeżku wanny :mrgreen:

Raz jeden tylko mu nie wyszło i wpadł do wanny z wodą :ryk:

wyskoczył natychmiast jak rakieta ale za to
z miną pokerzysty.
Otrzepał się i wyszedł z łazienki jak gdyby nigdy nic. Postawą i oczami mówił : "Nic nie zaszło, to celowo było chciałem pokazać, że woda jest moim żywiołem" . Skubany :mrgreen:

Yoko tak fajnie na niego patrzy czasem jak gdyby on rzeczywiście był z innej planety. No ale się dogadali w końcu.

Para z nich będzie chyba z takich, co to miłość wyrażają jednak mocno ekspresyjnie - tzn. od zabawy do "packania" się ale już leciutko.
No i wszędzie trzymają się razem tzn. razem ale osobno :mrgreen:

bez przytulanek.
Przyzwoici są :ok:

odległość 30 cm żeby nie budzić podejrzeń.
No ale jak mnie nie ma w domu to nie wiem , nie wiem :ok:

PS. Na Mysie głos oddaliśmy , trzymam kciuki :ok:

Znowu muszę przynieść na wątek do siebie pewną kotkę, bo nie mogę się powstrzymać :

Obrazek

Oto Gryzdyna ( Krystyna) - piękna, zdrowa, urocza , czarna długowłosa, pięknolica.
Włos jej odrasta po strzyżeniu, wątek tutaj :
viewtopic.php?f=13&t=150392

Może jakaś Urocza Czarodziejka, Szacowna Czarownica lub po prostu Dobra Wróżka
potrzebuje pięknego czarnego kota?
Po co ?
A na przykład dla podniesienia prestiżu swych czarów :wink:

, rzucania uroków :mrgreen:

...
Kot jest bowiem tak uroczy , że zauroczy każdego. Szast prast , abrakadabra i już jesteś pod jej urokiem.
Zresztą poczytajcie, wątek króciutki a zdjęć dużo.

Piękna jest..

To może jeszcze tu klikniecie? Obrazek

Mija to jest koteczka ze schroniska w Szczytnie zabrana w okropnej depresji i przygotowywana do adopcji :1luvu:

Gabinet, w którym Mia przebywa, ogłosił facebook'owy konkurs, w którym do wygrania jest bon o wartości 100zł do wykorzystania.
Nie mamy jeszcze faktury za Mię wystawionej, bo nadal ma inhalacje i będzie tam przebywać aż do adopcji pewnie, ale zgłosiłam zdjęcia swoich kotów (z telefonu, więc są słabej jakości) do tego konkursu, i gdyby udało się wygrać, ta stówka poszłaby na Mię.
Jeśli więc mogę Was prosić o lajki pod zdjęciami...
Tu linki do zdjęć:
http://tinyurl.com/ccw7het
http://tinyurl.com/cbdvc2a

kalair pisze:Piękna jest..

Gdzie wy macie wątek jak nigdzie was nie można znaleźć ?
Tam zamknięte ówdzie też

Ja się pogubiłam już :mrgreen:

dana.b pisze:To może jeszcze tu klikniecie?
Mija to jest koteczka ze schroniska w Szczytnie zabrana w okropnej depresji i przygotowywana do adopcji
Gabinet, w którym Mia przebywa, ogłosił facebook'owy konkurs, w którym do wygrania jest bon o wartości 100zł do wykorzystania.
Nie mamy jeszcze faktury za Mię wystawionej, bo nadal ma inhalacje i będzie tam przebywać aż do adopcji pewnie, ale zgłosiłam zdjęcia swoich kotów (z telefonu, więc są słabej jakości) do tego konkursu, i gdyby udało się wygrać, ta stówka poszłaby na Mię.
Jeśli więc mogę Was prosić o lajki pod zdjęciami...
Tu linki do zdjęć:
http://tinyurl.com/ccw7het
http://tinyurl.com/cbdvc2a

Ja jestem za , tylko że ja nie mam konta na Fejzkuku :twisted:

- a jest jakiś inny sposób , żeby zrobić "lajka" :1luvu:

pod zdjęciami ?
zdjęcie 1 - ten błękitny kocio jest... najbłękitniejszym kociem na świecie jakiego widziałam.
zdjęcie 2 - a te dwa splecione szylkretowo - bure ciała to są najbardziej syjamskie kocie bliźniaki jakie widziałam.
Ja tak chciałam mieć u mnie w domu ale moja para jest nieprzyzwoicie przyzwoita :ok:

Ja też nie "fejzbukowa" a innego sposobu niet :evil:

Monika_Krk pisze:
kalair pisze:Piękna jest..

Gdzie wy macie wątek jak nigdzie was nie można znaleźć ?
Tam zamknięte ówdzie też
Ja się pogubiłam już

A bannerek Waćpanna widzi u mnie?? Kliknąć można! :mrgreen:

Monika_Krk pisze:Para z nich będzie chyba z takich, co to miłość wyrażają jednak mocno ekspresyjnie - tzn. od zabawy do "packania" się ale już leciutko.
No i wszędzie trzymają się razem tzn. razem ale osobno bez przytulanek.
Przyzwoici są odległość 30 cm żeby nie budzić podejrzeń.
No ale jak mnie nie ma w domu to nie wiem , nie wiem

fajnie się futerka dogadały

u Nas nie jest tak pięknie jeszcze..
ale właśnie zauważyłam, że jak Poli z Bazylem są sam na sam, to są spokojne.. (przyznaję się,podglądałam ale tylko raz!! :oops: