

I nic po rozum do głowy nie idziesz! Tłumaczą Ci dobrzy ludzie przecież! A Ty nic! Niereformowalna jakaś...ASK@ pisze:Męczę tylko zwierza co by już sobie w domku a nawet na wolności brykał.Tak bym podsumowała w jednym zdaniu całokształt naszych rozmów.
hanelka pisze:I nic po rozum do głowy nie idziesz! Tłumaczą Ci dobrzy ludzie przecież! A Ty nic! Niereformowalna jakaś...ASK@ pisze:Męczę tylko zwierza co by już sobie w domku a nawet na wolności brykał.Tak bym podsumowała w jednym zdaniu całokształt naszych rozmów.



Alienor pisze:Zajrzyj viewtopic.php?f=13&t=150900 - może dla Piotrusia się nada? Dzieci są, ale wychowane do kotów...
aż mu sie uszy trzęsą i pożegnał się z gerberkami.Podobno dopomina się o dodatkową porcję. Podobno każdy nim sie zachwyca ,że taki śliczny. Tak sie cieszę,że je. Tak bardzo. U nas z głodu by pomarł. Bo Franuś musi mieć czas na jedzenie.Misia powinna stać a on powinien podchodzić do niej ile razy zechce. Duży zakupuje mu różne przysmaki i testuje apetyt.
zapadł w serce - Twoje posty o nim były tak zabawne i zarazem pełna miłości, że nie sposób było go nie pokochać. 




_ogonek_ pisze:Asiu, cierpliwości, pomyśl sobie, że może kiedyś nadejdzie magiczny dzień i nie będzie powodu do prowadzenia rozmów przedadopcyjnych
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości