saskia pisze:dziewczyna z Warszawy wzięła innego kota z warszawskiego schroniska.![]()
Ja się jej nie dziwię. Tylko mi niewypowiedzianie przykro,że łódzkie schronisko zniechęca do adopcji, a nie odwrotnie.
Bury Weteran zostaje w schronisku. Stracił pewnie jedyną szansę na miłość jaką dostał
Ja mam nadzieje, ze jednak Weteran domek znajdzie. Tez wlasciwie dziewczynie sie nie dziwie.
P.s moze zmienic mu imie?
