ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ Zabrze

[halbina]

ciut ma... lubi podgryzać (delikatnie) i wszędzie jej pełno... no i jak się uprze, że chce spać na twarzy, to nie ma mocnych...

[anulka111]

Kocham takie sytuacje... Ostatnio o Armaniego pytało 3 osoby... dziś pani, która ma już devonka... a w arlekince być może zakochała się też pani z Helenki... była na akcji, ale chciała też zobaczyć inne koty, dziś miała przyjechać, ale odwołałam, bo źle się czuję od wczoraj... Pani z Helenki nazwała arlekinkę Małą Mi pasuje do niej rzeczywiście

Trzymam kciuki,by to byl wlasciwy domek-samopoczucia wspolczuje

[yogusia]

Halbino, a devonek nadal do adopcji? ostatnio pytała mnie o możliwość adopcji devona babeczka, która niedawno straciła swoją devonkę, po długiej walce...

[halbina]

Dziś jedziemy do Knurowa z nim... A tymczasem dostaję takie emaile: "Pani Halino.
Proszę o przesłanie druku ankiety adopcyjnej.
My już mamy devona ponieważ zakochaliśmy się w tych małych chochlikach.
Ich charakter jest tak niesamowity i "niekoci" , a nasz Kosmo to
prawdziwy królewicz - rozrabiaka. Strasznie grymasi z jedzeniem, ale
ostatnio udało mi się znaleźć karmę Orijen i jest zachwycony. Biega,
szaleje, rozrabia...domaga się dokładki, jak tylko miska jest pusta. Od
jakiegoś czasu myśleliśmy o drugim kocie, bo devony uzależniają - tak
nas ostrzegali hodowcy, i mieli rację. Myślę, że gdyby byli we dwóch
(Kosmo i Armani) to przestalibyśmy sobie kota z kolan i rąk zabierać. I
nikt nie marudziłby, że u niego jeszcze dziś nie był.
Wczoraj jak tylko zobaczyłam Pani ogłoszenie, aż mi serce urosło.
Mam nadzieję, że uda nam się zaopiekować Armanim.
Jeżeli nie, to proszę o nas pamiętać gdyby kolejny devon do Pani trafił.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na wiadomość.
Marta ..."

I co... prawo serii... A Armani się zsocjalizował w międzyczasie z kotami... Dogaduje się z wszystkimi, no może poza Jurusiem... Odkąd nie ma Znikotka, zrobił się towarzyskim kotem... i jak ja mam go oddać?...

[anulka111]

Ciezko oddac,ale jak fajny domek czeka? .........oddac-trzymam kciuki za aklimatyzacje

[halbina]

oddam, oddam...

https://www.facebook.com/#!/photo.php?f ... =1&theater

[anulka111]

Ciezko jest ale trzeba

[anulka111]

viewtopic.php?f=13&t=150852 czy sa male kociaki czarne w jakims dt fundacyjnym?

[yogusia]

oddam, oddam...

https://www.facebook.com/#!/photo.php?f ... =1&theater

dzięki za linka, podrzucę znajomej, co prawda miała wczesniej devonkę z adopcji, ale może się skusi na cornisha w potrzebie

[AgaPap]

A co u Arlekinki słychać?

[halbina]

Well... Pani z Gliwic zakochana na akcji w arlekince nie odpowiedziała na email ani na sms dziś wysłany, więc mała siedzi w domu. A wczoraj negocjowałam telefonicznie z panią z Helenki, czy już są w niej zakochani, czy ewentualnie jednak wybiorą innego kota, kiedy dojdzie do ich odwiedzin u mnie (wczorajszą odwołałam, bo dopadło mnie przeziębienie). Na dodatek arlekinka znów pokichuje... to jakiś koszmar z tym jej kk... więc znów się leczymy...

Armani w drodze do swojego ds oczywiście zrobił śmierdzącą kupę i się w niej umazał. Pana z Pyskowic to jednak nie zniechęciło... Na Armaniego czekał już drapak, kuwetka i miseczki z rc dla wrażliwych jelitowo kotów. Mały po obmyciu nauczył się jeszcze bardziej, zrobił popisową minę pt. mam mega wkur.. i zamelinował się w kuchni. Odwiedził jednak miseczkę i kuwetę. Posiedział chwilę na moich ramionach, a nawet na kolanach pana, ciekawie się porozglądał i w końcu schował w kuwecie. Cóż... zrobił wszystko, żebym go nie oddawała... ja przedstawiłam okres adaptacyjny w najczarniejszych barwach, jakich tylko mogłam... zapewniłąm pana, że kota odbiorę, jeśli tylko nie spełni oczekiwań... i po godzinie w końcu opuściłam mojego podopiecznego...

ktoś chce popodziwiać? wspomnieniowo: https://plus.google.com/photos/11634088 ... 5486674241

[halbina]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=150852 czy sa male kociaki czarne w jakims dt fundacyjnym?

strona www nam zgasła... jutro popytam...

[anulka111]

halbina gratuluje kolejnego koteczka wyadoptowanego- niech sie Armaniemu wiedzie

[halbina]

Wyadoptowałam, bo mam zasadę: szukam kotu na dt domu lepszego niż mój i do takiego oddam... Przy okazji sobie udawadniam, że jeszcze nie jestem zbieraczką... ale szczęśliwa dziś nie jestem....


Szczęśliwa byłam, jak dostałam wieści z ds Znikotka... i takie zdjęcia:















O to właśnie chodzi w moim pojęciu dt... znaleźć kotu ds, który uszczęśliwi kota i jego ludzi. W przypadku Znikotka udało się to po ponad roku. Oby i w przypadku Armaniego tak było.

[anulka111]

Wreszcie moge poogladac Znikotka i najlepsze jak on blyskawicznie opanowal nowy domek-siediz kolo personelu i daje sie glaskac-poezja