Wrocław - Gdańsk. Miziak jest we Wrocławiu.

Czy widać baner Miziaka, bo ja go nie widzę, podobnie jak swojego 3go nie widzę.

Karolek(ona) pisze:Czy widać baner Miziaka, bo ja go nie widzę, podobnie jak swojego 3go nie widzę.

W mozilli nie widać, w innych przeglądarkach widać...

caldien pisze:
Karolek(ona) pisze:Czy widać baner Miziaka, bo ja go nie widzę, podobnie jak swojego 3go nie widzę.

W mozilli nie widać, w innych przeglądarkach widać...

no ja właśnie mam mozzile i mi coś ostatnio szwankuje zaraza. A na Chrome mi nie działało parę rzeczy.

Ja mam chrome i widze i u Ciebie i u Miziaka :kotek:

Nawet mi się nie chce pisać o dzisiejszej rozmowie z panią, która chce Miziaka. Dom niewychodzący, ale z dużym tarasem, którego się nie zabezpieczy. Bo on nie będzie wychodził, a poprzedni wyszedł i nie wrócił.
- A u pani koty wychodzą na balkon?.
- Tak, mam zasiatkowany.
- Ale wychodzą.
- Tak, ale mam zasiatkowany balkon.
- A co będzie, jak będzie chciał wyjść. Poprzedni stał, miauczał i chciał wyjść.
- Nie zagwarantuję, że ten nie zechce.

Nie wiem dlaczego, ale mnie już nic nie zdziwi...

Duża ciocia dała mi kolację, popaczyłem na ciocię, jakaś taka zmartwiona.
Duży Miziak

hej duży Miziaku :1luvu:

martwi się Duża, że siedzisz w łazience, że trafia na mądrych inaczej a Ty potrzebujesz swojego domku i ludzia :ok:

Warkotek

Miau. Już dostałem śniadanko. Ciocia mi opowiedziała, co słychać na podwórku, słuchałem z otwartym pyszczkiem. Ciocia do mnie mrugała, bo podobno to jest dobrze.
Duży Miziak

Mam nadzieję,że telefon od sensownych ludzi zadzwoni i za to trzymam kciuki :kotek:

Właśnie dostałem kolację, tę najpyszniejszą puszeczkę, bo podobno dzisiaj jakieś święto i ja też świętuję, bo jestem kochany.
Jestem smutnym kotkiem, ale ciocia mi powiedziała, że wszystko będzie dobrze, że znajdziemy dom. Zajrzała do mnie jedna kicia, która mieszka z ciocią, aż miauknąłem.
Duży Miziak

Dostałem właśnie śniadanko. Czekam. Ciocia mówi, że mam piękny pyś. Słuchałem, co mówi.
Duży Miziak

bo jesteś cały piękny, przystojny i kochany :1luvu:

Filemon pisze:a może byśmy znaleźli wspólny dom?
ja to nawet chciałem zostać tam gdzie jestem
ale wczoraj psy mnie tak wymiętosiły i wyśliniły, że wyprowadzam się
a jeszcze Duża zabrała obrus który się tak fajnie zsuwało na ziemię

Wrocław - Gdańsk. Miziak jest we Wrocławiu.

Kto przegląda forum