Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 11, 2013 18:22 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

:mrgreen: świetne fotki. Łapki do zacałowania :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon lut 11, 2013 18:44 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Czy to są łapki dwóch kotów :?: :P
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon lut 11, 2013 19:08 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

To są łapki dwóch nieboszczyków. Tosi i Rysia. Z lewej - Rysia. Z prawej - Tosi.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 11, 2013 19:18 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Jak na nieboszczyki to mają śliczne łapunie :1luvu:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon lut 11, 2013 21:02 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Megana pisze:Kobieto
jak można byc taka inteligentną kobietą a jednocześnie taką durną? ja cie kocham Iwonka, więc wiem, ze sie nie obrazisz na pijaną meg, która ci prawde (po pijaku, bo na trzeźwo cicho siedzi) w oczy rzeknie.
Jesteś najlepszą opiekunką dla swoich kotów, dla swojej Mamy i swojej Cioci i kurde, jak pom\yśle iloma osobami musisz się opiekować i jak sobie z tym dajesz radę to kur... a... szacun, szacun.
SZACUN, kobieto.
I jeszcze jedno - w razie jakiegoś nieszczęścia - twoje koty u mnie się zmieszczą.

AD1 :ok:
AD2-Tyż som chętna :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24594
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro lut 13, 2013 19:33 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

yyyy,te paputki :1luvu: :oops: :oops: :oops:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro lut 13, 2013 21:03 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Iwonko co nowego dzisiaj ?
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lut 13, 2013 21:22 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

ruda32 pisze:Iwonko co nowego dzisiaj ?

no toż Iwonka napisała że ukatrupiła kotecki.... :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro lut 13, 2013 21:36 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Ja-Ba pisze:
ruda32 pisze:Iwonko co nowego dzisiaj ?

no toż Iwonka napisała że ukatrupiła kotecki.... :ryk: :ryk: :ryk:

o Ciocie mi chodziło bardziej :)
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lut 13, 2013 21:54 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

ruda32 pisze:
Ja-Ba pisze:
ruda32 pisze:Iwonko co nowego dzisiaj ?

no toż Iwonka napisała że ukatrupiła kotecki.... :ryk: :ryk: :ryk:

o Ciocie mi chodziło bardziej :)


odżyły, jak nic.. :ok:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro lut 13, 2013 22:01 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Jutro zabieram ciocię ze szpitala. Gdybyś zobaczyła jak wygląda, to byś się przestraszyła.
I mówi na mnie "pani". Już chyba przestanie po tym uderzeniu w głowę mnie poznawać. :cry:
Do tej pory cieszyła się na mój widok i mówiła "Iwonka".
Teraz jestem "pani". :cry: :cry: :cry:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lut 13, 2013 22:06 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Iwonami pisze:Jutro zabieram ciocię ze szpitala. Gdybyś zobaczyła jak wygląda, to byś się przestraszyła.
I mówi na mnie "pani". Już chyba przestanie po tym uderzeniu w głowę mnie poznawać. :cry:
Do tej pory cieszyła się na mój widok i mówiła "Iwonka".
Teraz jestem "pani". :cry: :cry: :cry:

Iwonko moja babcia też po szpitalu mówiła do mamy pani
To było bardzo przykre ale minie może
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lut 13, 2013 22:07 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Iwonko, przepraszam za żarty.. :(
Koty miałam na mysli cały czas...
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Czw lut 14, 2013 2:11 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Ja-Ba pisze:Iwonko, przepraszam za żarty.. :(
Koty miałam na mysli cały czas...

Nie musisz mnie przepraszać, sama żartuję starając się pocieszać, inaczej zwariowałabym już do reszty. :1luvu:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lut 14, 2013 9:53 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Moja mama też mówiła do mnie pani :( jak pomagałam jej się ubierać to pytała mnie , A kto panią tak nauczył ? Moja mama po śmierci taty mieszkała u brata z uwagi na fakt, że bratowa nie pracuje. Do nas przyjeżdżała na święta, kiedy byłam w domu. Nie wiem, może gdyby była u nas na stałe to jakoś bym przywykła , ale jak przyjeżdżała na 2 tyg w roku to zawsze był to dla mnie horror. Ponadto moja mama miała zanik plamki żółtej i nie widziała. Dodatkowo horror bo nie wiedziała gdzie jest, w nocy kilka razy wstawała do łazienki mimo, że przed chwilą była. Nocki miałam z głowy, a w ciągu dnia to dosłownie nie odstępowała mnie na krok, mimo, że mnie nie poznawała. Nie wiem jak sobie radziła z tym bratowa i nie chcę wiedzieć ( po śmierci mamy kontakty się urwały całkowicie ) :evil:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1390 gości