Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

ja uwazam ze sa przypadki kiedy zwierzak nie ma znaczenia jaki jest wredny,ale to duza zasluga nas wspanialych ludzi ktorzy kieruja sie umyslem a nie instynktem tak jak zwierzaki :oops:

kazde zachowanie mozna skorygowac,trzeba tylko chciec i potrafic,a nie zwalic wine na jakąs dziwną wymówkę,a w najgorszym wypadku wyzucic problem z domu :strach:

rafalrojek pisze:
I nie musisz wiedzieć, komu oddałem tamte stworki (nota bene nie w typie, tylko rasowe). Ważne, że ja wiem, do kogo trafiły. I nie mnie zapłacono, tylko ja płaciłem, żeby ktoś w ogóle chciał je wziąć.

A nie, to pięknie. Świetna motywacja dla przyszego właściciela, żeby dbać o takiego kota, nie ma co. Może podpisz umowe z lokalnym schroniskiem, okoliczni pijaczkowie na pewno adoptują od Ciebie koty w każdej ilości w zamian za zasilenie ich budżetu....

Ja właśnie mam taką rasową persicę, którą pseudohodowla i schron wykończyły tak, że ważyła 1.75 kg. Może to ta, dla której znalazłeś 'kochający' dom?

To jest jednak prawda, że tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i głupota ludzka.

rosemary123 pisze:
maneki pisze:Przerażające jest to wszystko. To, że autorka wątku nie wysterylizuje, bo kot może być "wredny". Wredni to są tylko ludzie, nie uczłowieczaj kota na boga!

Sami pomyślcie. Kto chce mieć kota który będzie drapał wszystko i wszystkich i strasznie rozrabiał? To właśnie rozumiem poprzez "wredność" kota. Kot mojej znajomej właśnie to robi. Robi to także drugi i trzeci! Dlatego też śmiem twierdzić, że tak właśnie jest.

Może z Twoją znajomą jest coś nie tak albo źle karmi koty, bo takie drapanie to jest albo na tle nerwowym albo od alergii pokarmowej....

strix pisze:
rafalrojek pisze:
I nie musisz wiedzieć, komu oddałem tamte stworki (nota bene nie w typie, tylko rasowe). Ważne, że ja wiem, do kogo trafiły. I nie mnie zapłacono, tylko ja płaciłem, żeby ktoś w ogóle chciał je wziąć.

A nie, to pięknie. Świetna motywacja dla przyszego właściciela, żeby dbać o takiego kota, nie ma co. Może podpisz umowe z lokalnym schroniskiem, okoliczni pijaczkowie na pewno adoptują od Ciebie koty w każdej ilości w zamian za zasilenie ich budżetu....

dokładnie taką wizję miałam przed oczami czytając ten wątek...

rosemary123 pisze:Sami pomyślcie. Kto chce mieć kota który będzie drapał wszystko i wszystkich i strasznie rozrabiał? To właśnie rozumiem poprzez "wredność" kota. Kot mojej znajomej właśnie to robi. Robi to także drugi i trzeci! Dlatego też śmiem twierdzić, że tak właśnie jest.

a co do tego stwierdzenia... mamy zatem jedną Twoją znajoma przeciwniczkę sterylki wobec setek forumowiczy za sterylką, którzy nierzadko mają po kilka sterylizowanych kotek w domu. Hmmm czytam to forum namiętnie po kilka godzin dziennie i jeszcze się nie spotkałam ze stwierdzeniem, że po sterylce kotki gorzej się zachowują...
Jak już pisałam zachowanie kota wynika głownie z jego charakteru, sterylka czy kastracja tego nie zmieni, jeśli natomiast Twoja znajoma jest na 100% pewna, że kotka zmieniła się po sterylce to jestem skłonna podejrzewać że zabieg został wykonany nieprawidłowo, lub rana źle się zagoiła i kotka odczuwa ból lub dyskomfort. Gryzienie i drapanie to często reakcja na ból czy objaw jakiejś choroby...

edit: poprawiłam cytat

doczytałam że pani z sarkazmem napisała ze ma juz kota,i raczej ma głeboko w d...e rady forumowiczow.Mam nadzieje ze zmieni zdanie i podzieli sie z nami radoscia posiadania kota wstawi zdjecia i bedzie nas podczytywac z głebokimi przemysleniami

Miejmy nadzieję że trafi na rozsądnego weterynarza, który przekona ją do sterylizacji :-)

Hm, powiedzmy, że nie mam zamiaru się państwu tłumaczyć. Bardzo dziękuję za pomoc i troskę. Ktoś z was napisał, że jestem przeciwko setką użytkowników za sterylką. Tłumaczę, nie, nie jestem. Mam swoje zdanie, trzymam się go. Jeśli ktoś uświadomi mnie jak wstawić zdjęcia kota to zrobię to z ogromną przyjemnością. Jest naprawdę słodki. Śpi mi na kolanach i mruczy.

http://dragcave.net/user/MiriXX1

rosemary123 pisze:Hm, powiedzmy, że nie mam zamiaru się państwu tłumaczyć. Bardzo dziękuję za pomoc i troskę. Ktoś z was napisał, że jestem przeciwko setką użytkowników za sterylką. Tłumaczę, nie, nie jestem. Mam swoje zdanie, trzymam się go. Jeśli ktoś uświadomi mnie jak wstawić zdjęcia kota to zrobię to z ogromną przyjemnością. Jest naprawdę słodki. Śpi mi na kolanach i mruczy.

Każdy ma jakieś zdanie na różne tematy. Ale warto być otwartym na naukę. Kiedyś uważano, że ziemia jest płaska...Nie zapieraj się, doczytaj,nie znikaj.

skorzystaj z portalu iv.pl tam wgrasz zdjecia i dalej z górki :ok:

dzieki że z nami zostajesz,moze cie urobimy co do sterylki :ryk:

wiesz mi to naprawde nie wplywa na charakter kota. :ok:

http://zapodaj.net/f464cc967008f.jpg.html
http://zapodaj.net/f464cc967008f.jpg.html

rosemary123 pisze:Hm, powiedzmy, że nie mam zamiaru się państwu tłumaczyć. Bardzo dziękuję za pomoc i troskę. Ktoś z was napisał, że jestem przeciwko setką użytkowników za sterylką. Tłumaczę, nie, nie jestem. Mam swoje zdanie, trzymam się go. Jeśli ktoś uświadomi mnie jak wstawić zdjęcia kota to zrobię to z ogromną przyjemnością. Jest naprawdę słodki. Śpi mi na kolanach i mruczy.

ja tylko napisze dwie ostatnie "historie"niekastrowanych zwierzaków;
1)kotka pierwiastka nawiała z domu...zaciązyła...dzwonili do mnie ,bo kotce małe utkneło w kanale rodnym...ledwie uratowana...
2)w ubiegła niedziele odeszła suka,urodziła 6 szczeniat,bo drugi raz w ostatnim półroczy pijany własciciel nie upilnował i jak twierdzi sie "skur...a"...Suka umierała w cierpieniach kilkanascie godzin..."osierociła"dzieci .Poprzedni miot -sztuk 12-14 został wyrzucony w dwóch miejscowościach,jedna połowe udało się "zebrać",a pozostałe nie wiadomo :roll:

o suce powiedział mi kolega,bo to członek jego dalszej rodziny był takim ...no..."gałganem"-maluszki "udało"mi sie uśpić...

Pomysl o tym,żeby kotke/kota wysterylizować,we srodę spod szkoły zabrałam umierające kociatko

skąd tam się wzieło,w mróz? a no stad ,że niektórzy ludzie uwazaja jak Ty,ze cud narodzin...ja to bym dopisała i zdychania w cierpieniach...To my ludzie powinnismy decydowac o tym na co mamy wpływ...a Ty masz wpływ na to,zeby Twój kot nie miał potomstwa...

Pomysl o tym,żeby kotke/kota wysterylizować,we srodę spod szkoły zabrałam umierające kociatko

skąd tam się wzieło,w mróz? a no stad ,że niektórzy ludzie uwazaja jak Ty,ze cud narodzin...ja to bym dopisała i zdychania w cierpieniach...To my ludzie powinnismy decydowac o tym na co mamy wpływ...a Ty masz wpływ na to,zeby Twój kot nie miał potomstwa...[/quote]

Nie uważam, "że cud narodzin". Po prostu nie chcę. Mój kot ma dom niewychodzący więc nie będzie miał kontaktu z innymi kotami.

A opowiesz nam troszku o swoim kociaczku :?:

jak do ciebie trafil,jaki ma chrakter co to za mieszanka :?:

duzo osob tu na forum opowiada historie,wkleja zdjecia i cieszy sie z nami swoim lokatorem.Kitkus sliczny :cat3:

mone4ka pisze:A opowiesz nam troszku o swoim kociaczku jak do ciebie trafil,jaki ma chrakter co to za mieszanka duzo osob tu na forum opowiada historie,wkleja zdjecia i cieszy sie z nami swoim lokatorem.Kitkus sliczny

Jasne.
Myślę, że charakteru jeszcze nie można określić bo kotek jest jeszcze za mały. Umieściłam ogłoszenie na pewnej stronie i zadzwoniono do mnie z informacją, że ktoś kotka chce oddać. W każdym razie jest cudna. Trochę niegrzeczna, jak to mały kotek. Musimy zrobić przemeblowanie bo mała skacze na szafę i nie potrafi schodzić. W nocy nabiera ją ochota żeby się bawić i turla piłkę z dzwonkiem.

Nie mam pojęcia co to za mieszanka.

rosemary123 wklejam dla ciebie
http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... =1&theater

Przygarnę srebrną, około 4 miesięczną koteczkę.

Kto przegląda forum