
Nie wiem jak to jest z zwyżką składników krwi przy stresie.
Wiem na pewno że stres powoduje spadek składników odporności.
Nigdy nie słyszałam o podwyższeniu.
Może to ta lekka narkoza...
Ważne, że wszystko w normie i Malaga jest zdrowym kotkiem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
solarie pisze:Dziękujemy za życzenia.![]()
Oczywiście z racji Światowego Dnia Kota Malaga dostał dzisiaj dużą porcję ulubionych przysmaków w ramach prezentu - był zachwycony, bo dostaje ode mnie przysmaki tylko w ramach dobrego sprawowania, tzn. jak grzecznie da się wyczesać, obciąć sobie pazurki itp. - więc to była dla niego nie lada gratka.
![]()
Poza tym Malaga ostatnio urządza mi w domu Matrix - jak dostaje tego nadpobudliwego humoru i łapie napęd na cztery koła (czy moze raczej cztery łapy) to potrafi pionowo wspinać się po ścianach!
Nawet nie wiecie jak jest zachwycony swoją nową umiejętnością - ostatnio namiętnie się tak rozpędza od drapaka, leci przez łóżko na parapet, a potem właśnie wspina się pionowo po ścianie od parapetu i ląduje na najwyższym regale w moim pokoju.
Wcześniej, żeby tam doskoczyć musiał dużo kombinować, żeby się tam wybić z parapetu, a teraz po prostu wspina się po ścianie i ma problem z głowy.
![]()
Swoją drogą, nie wygraliśmy co prawda głównej nagrody w konkursie Pet Supplies, ale za to byliśmy w ścisłej czołówce zdjęć, spośród których wybrano zwycięzcę - więc można powiedzieć, że otarliśmy się o nagrodę - dlatego na pewno będę próbować dalej.
Są też niestety gorsze wieści...Chociaż właściwie może jeszcze rozejdzie się to po kościach. Otóż wrzuciłam wyniki krwi Malagi na Forum Barfnego Świata, żeby zasięgnąć innej opinii niż moich weterynarzy. No i dostałam odpowiedź, której nie oczekiwałam... W biochemii poziom kreatyniny wyszedł Maladze na poziomie 1.70 mg/dl przy normie 1.00-1.80 - czyli jest w normie, ale w górnej granicy. W związku z tym napisano mi na Forum, że może to zwiastować u Malagi początki problemów z niewydolnością nerek.
Mam zalecenie zrobienia mu badania moczu, żeby to potwierdzić albo wykluczyć, więc przejadę się w przyszłym tygodniu do mojego gabinetu wet. i przegadam jeszcze raz te wyniki krwi z weterynarzami + zapytam czy są w stanie wykonać pełne badanie moczu tak, jak mi powiedziano, że mam zrobić (ciężar właściwy oznaczony refraktometrem, oznaczone ilościowo białko, osad zbadany pod mikroskopem, oznaczony poziom kreatyniny w moczu). Mam szczerą nadzieję, że to tylko fałszywy alarm...
No ale nie będę smęcić niepotrzebnie, bo jeszcze nic nie wiadomo. Mam za to dla Was zdjęcia, skoro prosiliście.![]()
I ostatnio centrum zabaw Malagi, czyli szeleszczący tunel![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości