Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 13, 2013 17:27 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Marysiu, nie nudno jest chociaż. :lol:

Cieszę się, że tytuł zmieniony. :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40449
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lut 13, 2013 17:53 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

mb pisze:
weatherwax pisze:Łomatkojodyno, ale miałaś ubaw w ostatki, no! Ale koty też miały, musisz przyznać... 8)

Ja chyba jednak miałam ubaw większy :twisted:


Z całym szacunkiem, ale to nie Ciebie siła grawitacji i przEciągania zderzyła z brutalną rzeczywistością :twisted:
Pogryzione przedramię... Phi!
A straty moralne dziewczyn?!
Mokre futro, mokry poddupnik - siłą zreszta wyszarpany...
Gdzie tu szacunek dla kota i jego mienia?

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro lut 13, 2013 19:49 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Anna61 pisze:Marysiu, nie nudno jest chociaż. :lol:

Cieszę się, że tytuł zmieniony. :D

Miałam nadzieję, że nowy rok przyniesie mi wreszcie trochę nudów, ale nie - nudzić się nie mam kiedy :smiech3:

Tak, udało mi się jakoś tak zmienić tytuł, żeby wszystko było w nim uwzględnione.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 13, 2013 19:53 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

EwKo pisze:A straty moralne dziewczyn?!
Mokre futro, mokry poddupnik - siłą zreszta wyszarpany...
Gdzie tu szacunek dla kota i jego mienia?

Rzeczywiście - nie pomyślałam o ich stratach moralnych, o tym straszliwym upokorzeniu, jakie stało się ich udziałem :ryk:

Wiem, jestem pozbawiona wyższych uczuć i empatii :oops: :wink:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 14, 2013 13:43 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Jeszcze w niedzielę resztki ranek pooperacyjnych na brzuszku Tysi wyglądały niespecjalnie - właśnie jak dwie świeże ranki, jedna malutka, druga ciut większa. W poniedziałek więc Tysia została zarejestrowana do weta na dzisiaj, zgodnie z jego zaleceniem na taki przypadek.

Ale do dzisiaj mniejsza ranka zagoiła się zupełnie i nawet nie wiadomo, gdzie była. A z tej większej zrobiła się maciupeńka różowa blizna, która znika z godziny na godzinę wręcz.
Tak więc z prawdziwą radością wyrejestrowałam Tysię z dzisiejszego terminu w lecznicy :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 16, 2013 11:07 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Biedna Kropcia odrabia ostatnio zaległości dawnych lat.

Cóż, zawsze byli inni, którzy wymagali (domagali się :wink: ) więcej głaskania i przytulania, więcej trzymania na kolanach lub starań innego rodzaju niż Kropcia.

Wszyscy z wyjątkiem Kropci (tak to wyglądało) - Mrusia, Kasia, Bisia, Pumcia - lubili spanie na poduszce. I to musiała być ta poduszka, na której pańcia spała, żeby leżeć pańci na potylicy lub ciemiączku :smiech3:

Tymczasem teraz, gdy nikt nie zajmuje poduszki na dłużej (Tysia przychodzi na chwilę, na głaskanie) - Kropcia wysypia się na poduszce i w dzień i w nocy.
Podobnie z wygłaskiwaniem: co prawda Kropcia nie lubi brania na ręce, ale wystarczy że przysiądę/położę się na kanapie - Kropcia już wtula się we mnie z mruczeniem i trzeba ją upieszczać :wink: godzinami :smiech3:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 16, 2013 13:24 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

życie powinno przebiegać w równowadze. 8)

kciuk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1588
Od: Sob kwi 12, 2008 20:11
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Sob lut 16, 2013 13:31 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Hava też nie lubi brania na ręce ale jak siedzę przy komputerze to na kolanach mam Gabę a obok na krzesełku leży Hava którą miącham lewą ręką.
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 16, 2013 13:59 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

U nas podobnie bywało tyle tylko, że Kasia była zawsze bardzo niezadowolona, gdy Kropcia odciągała moją uwagę od niej, bo Kasia zawsze musiała być "ta jedyna".

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 16, 2013 15:08 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

Kropcia jest jak Łapusia -na kolana? W życiu! Ale obok, przytulić się do uda i zasnąć, albo w odleglości 30 cm, sprawdzając co jakiś czas, czy human jest, to i owszem. :D

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob lut 16, 2013 17:50 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

weatherwax pisze:Kropcia jest jak Łapusia -na kolana? W życiu! Ale obok, przytulić się do uda i zasnąć, albo w odleglości 30 cm, sprawdzając co jakiś czas, czy human jest, to i owszem. :D

Kropcia to nie tyle, że się przytula, ale przywiera, a nawet - jakby wbija się w człowieka, szczególnie w nocy. Jakby człowiek chciał się ruszyć, to nie może :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 16, 2013 18:21 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

mb pisze:
weatherwax pisze:Kropcia jest jak Łapusia -na kolana? W życiu! Ale obok, przytulić się do uda i zasnąć, albo w odleglości 30 cm, sprawdzając co jakiś czas, czy human jest, to i owszem. :D

Kropcia to nie tyle, że się przytula, ale przywiera, a nawet - jakby wbija się w człowieka, szczególnie w nocy. Jakby człowiek chciał się ruszyć, to nie może :lol:


Sezon na kleszcze coś wcześnie w tym roku się rozpoczął ;)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob lut 16, 2013 19:38 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

EwKo pisze:
mb pisze:
weatherwax pisze:Kropcia jest jak Łapusia -na kolana? W życiu! Ale obok, przytulić się do uda i zasnąć, albo w odleglości 30 cm, sprawdzając co jakiś czas, czy human jest, to i owszem. :D

Kropcia to nie tyle, że się przytula, ale przywiera, a nawet - jakby wbija się w człowieka, szczególnie w nocy. Jakby człowiek chciał się ruszyć, to nie może :lol:


Sezon na kleszcze coś wcześnie w tym roku się rozpoczął ;)

To jest dobre porównanie - Kropcia też jest nie do oderwania :smiech3:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 16, 2013 19:50 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

u mnie takim kleszczem jest Srebek.
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 17, 2013 10:03 Re: Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

No właśnie - nie wszystkie koty mają cechy kleszcza :wink:
U mnie tylko Kropcia, nikt inny tego nie potrafił.

Poza tym mam swoją teorię fizyczną, dotyczącą tego zjawiska :wink: :lol:

Otóż uważam, że śpiące koty posiadają (ale nie wszystkie stosują w praktyce) umiejętność modelowania przestrzeni (siłą woli), poprzez jej zakrzywianie do takiej wartości, przy której masa kota staje się na tyle duża, że człowiek nie może kota ruszyć z miejsca :ryk:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 308 gości