MiauKot 3 - najświeższe informacje na naszym FB-zapraszamy:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 27, 2013 19:38 Re: MiauKot 3 - Karmel nie żyje [']

nie wiem czy się już na coś nie zdecydowała ale to zawsze będzie dla mnie już i jakby ktoś inny jeszcze szukał :)

Jusia_P

 
Posty: 799
Od: Czw sty 04, 2007 21:46
Lokalizacja: bytom

Post » Wto sty 29, 2013 14:07 Re: MiauKot 3 - Karmel nie żyje [']

W tym roku pomagać w zbieraniu 1% będzie nam Viva. Wszystkie szczególy napiszę lada dzień.

Buruś ostatnio niedomaga :( Mam nadzieję, że to tylko koci katar, bo u takiego staruszka to nigdy nic nie wiadomo. Cały czas siedzi przy kaloryferze i się grzeje.

Obrazek Obrazek Obrazek

Gucci i Grenada oblegają termoforki. Oba koty to mój ideał kociego piękna...czarny i bury :)

Obrazek

Obrazek Obrazek

Niesamowicie grzeczny Dyngos
Obrazek
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pt lut 08, 2013 7:00 Re: MiauKot 3 - Karmel nie żyje [']

W Radzionkowie, w okolicach domków jednorodzinnych leżał przy ulicy kot. Jego prawe łapy to sama ropa- wet powiedział jeśli kości będą ok to ich nie straci ale będą na pewno ubytki. Koszmarnie zapchlony, odwodniony, zaświerzbiony, do tego ma gorączkę, nie wiadomo czy tylne łapy nie są połamane,dzisiaj będzie wykonane rtg. Oczywiście niekastrowany, uzębienie w fatalnym stanie, coś nie tak z prawym okiem - zamglone - źrenica nie reaguje synchronicznie z lewą - chyba potrącony bo wszystkie obrażenia z prawej strony,rany nie są świeże,wet twierdzi ze mogą mieć nawet około miesiąca


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wczoraj miał robione badania krwi, test na FiV oraz dostał kroplówkę. Test negatyny, nerki pracują ok.
Oczywiście szukamy dla niego domu tymczasowego. na chwilę obecna przebywa w szpitaliku ale z pewnością przydałaby mu się domowa opieka.
Obrazek

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Pt lut 08, 2013 8:54 Re: MiauKot 3 - Karmel nie żyje [']

Jaki nieszczęśnik :crying:

Za biedaka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Za Burusia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Gucci, Grenada i Dyngos są przepiękni :1luvu: :1luvu: :1luvu:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 08, 2013 12:33 Re: MiauKot 3 - Karmel nie żyje [']

Straszna bieda:( Łapki ma strasznie spuchnięte a cała reszta w stanie nie lepszym :cry: Boję się do lecznicy jechać, bo rokowania się delikatnie mówiąc ostrożne.
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pt lut 08, 2013 14:14 Re: MiauKot 3 - czy przeżyje?:( walczymy o niego str.20

Matkojodyno! Są jakieś (dobre) wieści w sprawie tego bidoka?...

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie lut 10, 2013 12:52 Re: MiauKot 3 - czy przeżyje?:( walczymy o niego str.20

Jejku jaka bida!dajcie znac co z nim ja jestem teraz w szpitalu ale powinnas wyjsc kolo srody to na jakis czas moge sie.nim zajac. Ada zadzwon jak bedziesz cos wiecej wiedzieć
ObrazekObrazek
Obrazek

CzArNaM

 
Posty: 119
Od: Wto kwi 12, 2011 18:36
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lut 10, 2013 12:58 Re: MiauKot 3 - czy przeżyje?:( walczymy o niego str.20

Strasznie umęczony :(

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon lut 11, 2013 17:51 Re: MiauKot 3 - czy przeżyje?:( walczymy o niego str.20

Kot żyje i jest odrobinę lepiej tzn.nawet sam podjada. Narazie wizja amputacji odeszła na dalszy plan, chociaż tylna prawa łapa jest w fatalnym stanie. Przednia troszeczkę lepiej. Weterynarz powiedział, że kot dzielenie walczy, że widać po nim, że chce żyć. Ma dwa razy dziennie zmieniane opatrunki i zaopatrywane rany. Na chwile obecną trudno powiedzieć jak to się rozwinie. Nie wyobrażam sobie amputacji dwóch prawych łap :cry:
Oczko już lepiej, w pysiu zrobiono porządek. Wersji tego co się stało jest kilka: kot został potrącony przez samochód; został pogryziony; celowe działanie :(
Jedno jest pewne, kot z tymi obrażeniami chodził około miesiąca. To musiał być straszny ból:(

Myślę, że zasłużył sobie na imię Fighter .
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pon lut 11, 2013 17:58 Re: MiauKot 3 - czy przeżyje?:( walczymy o niego str.20

Fighter, walcz dalej :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 11, 2013 18:22 Re: MiauKot 3 - czy przeżyje?:( walczymy o niego str.20

Wola życia jest bardzo ważna. Za Fightera! :ok:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon lut 11, 2013 18:38 Re: MiauKot 3 - czy przeżyje?:( walczymy o niego str.20

a ja właśnie chciałam napisać jakie imię przyszło mi do głowy heh. Grunt, że kot czuje się coraz lepiej, słyszałam, że nawet odważył się syknąć na weterynarza. Nie dziwie się, pewnie go łapki strasznie bolą i dosyć ma już tego macania. Mus to mus, pacjent musi zdrowieć.
Obrazek

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Wto lut 12, 2013 12:11 Re: MiauKot 3 - czy przeżyje?:( walczymy o niego str.20

majkowiec pisze:a ja właśnie chciałam napisać jakie imię przyszło mi do głowy heh. Grunt, że kot czuje się coraz lepiej, słyszałam, że nawet odważył się syknąć na weterynarza. Nie dziwie się, pewnie go łapki strasznie bolą i dosyć ma już tego macania. Mus to mus, pacjent musi zdrowieć.


Zawsze może być dwuimienny...Fighter Wspaniały :wink: Pisz jakie imie przyszlo CI do głowy
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Śro lut 13, 2013 8:30 Re: MiauKot 3 - czy przeżyje?:( walczymy o niego str.20

Hator, trzy razy wypowiedziane spełniało życzenie. Ale już nieważne.

PS. Jeśli ktoś ze stroszka poszukuje burego, wykastrowanego kocura, to niestety może się do mnie zgłosić na oględziny na podstawie zdjęcia. Wczoraj rano "sprzątałam" kota z jezdni. Chamy na tej ulicy pędzą jak na autostradzie a drogówki się człowiek tam nie dopatrzy.
Obrazek

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Śro lut 13, 2013 12:17 Re: MiauKot 3 - czy przeżyje?:( walczymy o niego str.20

dziewczyny pani dyr z przedszkola pyta co dalej z uzbieranym jedzonkiem..? powiedziała, że dużo tego nie ma ale zawsze coś.
pyta czy gdzieś to podwieźć czy ktoś odbierze. możemy zrobić tak, że ja to zgarnę do domu a Ada kiedyś przy okazji jak będzie przejeżdżała to zgarnie do ciacha. chyba, że macie jakiś inny pomysł?

Jusia_P

 
Posty: 799
Od: Czw sty 04, 2007 21:46
Lokalizacja: bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], puszatek, Tundra i 77 gości