Aniołek ['] - przepraszam

[dilah]

Wszystko za późno Aniołku [*]

[puszatek]

nie doczekał cudownego domku Aniołku [*]

[Duszek686]

Przepraszam cię Aniołku[']

[kwinta]

[']

Przytulam Duszku ...

[magdaradek]

Aniołku [*]

[Anatolek]

Aniołku Kochany Koteczku [*] ... skradłeś serca nas wszystkich i pozostaniesz w nich na zawsze ...

Na pewno wiedziałeś, że czekał na Ciebie cudowny domek, ale pewnie miałeś już dość cierpienia ... wszyscy to rozumiemy ...

Teraz nasze serca płaczą po Tobie, ale wierzymy, że teraz już będziesz szczęśliwy ... biegaj sobie radośnie tam, gdzie wszystko jest już dla Ciebie, gdzie nie ma bólu i jest mnóstwo radosnych kociambrów ...

My o Tobie nie zapomnimy i będziemy Cię często wspominać


Dziewczyny łączę się z Wami w ogromnym bólu ...

[czarnekoty123]

Nigdy nie dotknęłam futerka Aniołka, ale boli... kibicowałam mu od pierwszego wejrzenia już w październiku... i jak później tak smutno zaczął patrzeć - nie cieszyły go nawet zabawki, które Duszek zrobiła...

Duszku, przykro mi strasznie - wiem, jak bardzo On był dla Ciebie ważny i jak bardzo chciałaś mu pomóc walcząc o Niego jak tylko się dało... i wiem jak boli, gdy stajesz na rzęsach, a los jest wredny i tak robi swoje... mocno Cię przytulam... pewnie teraz biegają z Mokate za TM - razem, ale już nie w boksie, tylko wolni, szczęśliwi i zdrowi...

Jak to ktoś ma w opisie: Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść głęboko w serce. Potem je łamią.

[gosiaa]

Aniołku [']

[JoannElle]

Cieszę się, że zdążyłam Go poznać i pogłaskać... i nigdy Go nie zapomnę.

Duszku, nie przepraszaj, co można było zrobić, to zostało zrobione. Aniołek spędził swoje ostatnie dni otoczony troskliwą opieką, głaskany, karmiony pysznościami. To jest BARDZO ważne! A niektóre rzeczy po prostu nie są w naszej mocy.

[tamiss]

O nie...

Aniołku [*]

Starałam się odsunąć podobieństwo burego futerka i tej samej choroby co miał mój najukochańszy Toluś żeby się z Tobą nie związać bo nic nie mogłam dla Ciebie zrobić poza zaglądaniem na Twój wątek. Przepraszam i ja...

[Farcia]

Aniołku [*] ........ tak strasznie , niewymownie smutno
Trudno uwierzyć .........

[Hebi]

Tego się tak strasznie obawiałam... [*]
Biedny maluch... Ale pójdziesz teraz do Edgara i będziecie mogli się bawić na łąkach za TM...

[Sis]

........

dziękuję, że był zaopiekowany
i domkowi
i kibicującym

brykaj, Tygrysie...

[BOZENAZWISNIEWA]

[Duszek686]

Kiepsko mi dziś idzie pisanie, ale muszę coś napisać.

Chciałabym bardzo podziękować
- Grażynce - za to, że pokochała Aniołka i zaoferowała mu swój dom i swoją miłość,
- obu Paniom Dr Aniom - za opiekę, leczenie i mnóstwo czasu poświęconego Aniołkowi,
- JoannElle - za pomoc finansową, zaangażowanie i ofertę transportu,
- Magiji - za piękny tekst, w którym jest wszystko to, co sama czuję i co chciałabym powiedzieć, ale nie znalazłam na to słów,
- Piotrowi - za czas, pomoc, rady i wsparcie

i wszystkim - niewymienionym z imienia osobom, które zaangażowały się w ratowanie Aniołka
Dziękuję.

A teraz sobie troszkę pomilczę..
Bardzo to wszystko jest przygnębiające.....