Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 12, 2013 17:36 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Mruniak tez iglaste lubi :roll: jak jej sie listka zachce to nie ważne,ze igły w dziób kłują :twisted:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35311
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro lut 13, 2013 8:10 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Witam ukradkiem z pracy
Mruniak tez iglaste lubi - :kotek: masochista ?
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Śro lut 13, 2013 8:23 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Witam porannie :kotek:

nad ranem miałam sen ,okropny sen :crying: chciałam wejść do góry ale nie było schodów tylko jakies parciane tunele ,jak doszłam wysoko zaczęły się odchylać do tyłu ,musiałam zwiewać ,lazłam potem po świeżo oranej ziemi ,zapadałam się ale dolazłam
zostałam zaproszona do jakiejś firmy ,kobieta mnie znała :roll: poszłam skorzystać z toalety a tam syyyyyyffffffff straszny ,weszłam dalej a tam kłębią się robale ,ogromne ,białe ,obrzydliwe :crying: później ta kobieta w to wlazła :crying: jak się obudziłam to tylko odruch wymiotny :|
Nieraz jednak nie warto spać :oops:

Wczoraj mała schowała się w wersalce i nie mogłam jej nakarmić przed wyjściem do pracy ,czyli nie jadła 5 godzin ,po powrocie już nie miała potrzeby jedzenia :? ani na rzucanie ani na zabawę nic. :cry:
dopiero pół godziny po convie coś się zaczęło budzić , reagowała na rzucanko.
Kupiłam 13 saszetek Conva ,mam dwie :| w tygodniu idzie 10 saszetek weterynaryjnych mięsnych , 2-3 saszetki conva ,robię jej sama Gerberka :wink:

Wymiękam :? :cry:
KalmVet nie daje jej zupełnie nic ,niestety.

Boję się tego Peritolu ,ale chyba będę musiała go użyć.

Witaj Kuba . :kotek:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2013 8:41 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

były jeszcze 2 szczury w 2 klatkach ,chciałam nakarmić ale one nie chciały jeść..podałam kieliszek z wodą i ten wielki którego się bałam wyrwał mi ten kieliszek i pił pił i pił..trzymał tego szczurka mój tata...tak mi się pierniczyło ,czy ten sen może coś znaczyć ?

nakarmię małą i idę do pracusi .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2013 9:16 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

kuba.kaczor13 pisze:Mruniak tez iglaste lubi - :kotek: masochista ?


Nie, to raczej Kotka o Małym Rozumku :lol:

Dorecia cos TY na noc jadła,ze Ci e takie koszmary nękały?
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35311
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro lut 13, 2013 9:41 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

ja też się melduję, lepiej późno niż wcale :oops:
Dorciu nie ma co zwracać uwagi na sny, pewnie takie koszmary z przemęczenia

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2013 15:52 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

LimLim pisze:
kuba.kaczor13 pisze:Mruniak tez iglaste lubi - :kotek: masochista ?


Nie, to raczej Kotka o Małym Rozumku :lol:

Dorecia cos TY na noc jadła,ze Ci e takie koszmary nękały?


nic nie jadłam tz. mandarynkę :roll:
ten sen przyśnił mi się po 5 rano ,Gadzina poszedł do pracy i ja jeszcze takiego tyciego komarka chwyciłam ...tyci to on był ale jaki ekstremalny :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2013 15:57 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

nic dobrego nie znaczą ani szczury ani białe robaki
uważaj na siebie proszę
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lut 13, 2013 16:15 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

ruda32 pisze:nic dobrego nie znaczą ani szczury ani białe robaki
uważaj na siebie proszę

dzięki ,już wyczytałam :strach:
robale to pikuś ,ale szczury już gorzej ..tylko one były takie biedne w takich małych klatkach i ja tak bardzo chciałam je nakarmić a one tak bardzo chciały pić
ja się ich bałam ,a okazało się że to wesołe szczęśliwe futerka ...tylko wody im do szczęścia brakowało :roll:

te robale to pewnie przez sushi które podobno podawane są z takimi robalami ,napatrzyłam się na to w gazecie :smokin:

tak czy tak gdyby coś mi się stało zajmijcie się moimi kotami :oops:
psami też ,ale o to poproszę Asię z dogo.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2013 16:20 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

a takiego e maila dostałam od kol.
A raczej suczki są do przygarnięcia. Są miłe, spokojne, mądre, bezproblemowe.
Ich pani (moja koleżanka tłumaczka) nagle zmarła. Bardzo je kochała.
Buwi i Biełka lubią pieszczoty, ale nie są namolne.
Jedna ma jakieś 4-5 lat, a druga 7-8, mniej więcej.
Nie napraszają się o jedzenie. Chętnie wlezą na łóżko, ale rozumieją, że nie wolno.
Są do siebie bardzo przywiązane, dlatego rozdzielenie ich może okazać się zbyt dużym stresem. Proszę pytajcie wszystkich! Może ktoś przygarnąłby dwie tak przyjazne i łatwe psinki.
Jeżeli to się nie uda to będą do adopcji osobno.
Suczki można poznać bez zobowiązań po uprzednim umówieniu się w Warszawie na Ochocie








fotki są gdyby ktoś chciał pomóc.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2013 16:54 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

oczywiście nic nie może mi się stać :twisted: mam tyle dzieci na utrzymaniu. :wink:

idę do pracy ,nie mam siły ,jestem totalnie do niczego..to znaczy do łóżka :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2013 17:56 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Ech, dorciu...
Zamartwiasz się, to Ci się śnią potem takie rzeczy...

I te psinki... :(
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2013 22:39 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

HEJ ,JESZCZE NIE SCHODZĘ ,NIC NIE WCISKAM ,ŻADNEGO KOCIASTEGO ,SŁOWO ..WRACAJCIE DO MNIE :kotek:

a swoją drogą liczyłam że tu kolejka po moje piękności będzie :twisted:

hanelko też tak myślę ,w dodatku rano dusiło mnie ,a mi nie chciało się wstać po inhalator :oops:

wychodząc z pracy gnałam na łeb na szyję do domu tz. do autobusu z myślą oby tylko ..usiąść :oops: przyjechał zapchany po uszy :twisted:
Jadąc obserwuje ulice ,ludzi z psami :cry:

ale jej nie ma.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2013 22:49 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Dorciu, nie jesteś sama...też miewam głupawe sny, i to jakie :strach: zawsze wtedy, gdy coś mocno przeżywam lub się czymś zdenerwuję w ciągu dnia...potem nocny horror zapewniony :mrgreen: A Okruszek wróci, zobaczysz :ok:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Śro lut 13, 2013 22:56 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Dzięki .
no niech się znajdzie bo czas działa na jej niekorzyść :cry:

zimno mi ,chyba się położę ,tylko jeszcze małą wiedźmę nakarmię.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 83 gości