Mała Kola - a obecnie Kolia...ma fantastyczny domek!!!

[lenka*]

pirulasińska

[Katalina]

Czy to znaczy, że koci Święty Mikołaj istnieje?
pirulasińska - wysłałam Ci pw

[pirulasińska]

He, he, ten Mikołaj to taki trochę mało święty jest

[jaga1666]

He, he, ten Mikołaj to taki trochę mało święty jest

[m&j]

wysłałam właśnie kaskę dla Kolci, bo razem z moja Pysią wylicytowałyśmy miseczkę

[Katalina]

Miseczka jest super Wygląda na to, że koszty leczenia będą pokryte. Pirulasińska zdecydowała się je pokryć za co bardzo dziękuję w imieniu Koli i to co zostanie przeznaczę na dobre jedzonko dla niej, testy na wirusy przed adopcją i jeśli coś zostanie to pójdzie na sterylki dla kotów w centrum miasta, albo na leczenie Szylci, która dziś wróciła chora z adopcji. Jeśli nikt nie ma nic przeciwko Tu jest wątek Szylci:
viewtopic.php?f=13&t=146380&p=9623272&hilit=szylcia#p9623272

Kola biega sobie swobodnie po sklepie, śpi na kaloryferze i krzyczy do mnie głośno kiedy wchodzę do lecznicy
A wzięta na kolana ugniata najmocniej jak potrafi Ona już nie wie jak bardziej może okazać radość, że żyje i że są ludzie
Dobre jest też to, że już nie zjada jedzonka razem z miską i kafelkami Nasiciła się troszkę. Ma apetyt, ale czasami już zostawia jedzonko na później

[Edytka1984]

zdrowiej Kola

[Astaroth86]

Kola biega sobie swobodnie po sklepie, śpi na kaloryferze i krzyczy do mnie głośno kiedy wchodzę do lecznicy
A wzięta na kolana ugniata najmocniej jak potrafi Ona już nie wie jak bardziej może okazać radość, że żyje i że są ludzie
Dobre jest też to, że już nie zjada jedzonka razem z miską i kafelkami Nasiciła się troszkę. Ma apetyt, ale czasami już zostawia jedzonko na później

Eh szkoda, że nie mamy 2015 roku, bo bym ją porwała i juz nie oddała.
Cudna dziewczynka

[Katalina]

Eh szkoda, że nie mamy 2015 roku, bo bym ją porwała i juz nie oddała.
Cudna dziewczynka

Jak to nie Przecież 2015 jest

[Katalina]

Bardzo dziękuję piralusińkiej za wpłatę na leczenie Koli Na tą chwilę mamy jeszcze drobą niedopłatę, bo nie wiedziałam jak wygląda dług w lecznicy, ale leczenie i pobyt jeszcze się nie skończyły.

Dziś były w lecznicy osoby chętne do adopcji Koli. Ustaliłyśmy, że Kola musi poczekać jeszcze na szczepienie...to tak dla bezpieczeństwa. Jest to dom z dużą ilością zwierząt, dlatego Kolcia musi jechać w pełni odporna. Czeka ją więc jeszcze min. 3 tygodnie w lecznicy. Musimy ją porządnie odrobaczyć, zaszczepić i zrobić testy na wirusy.

Co to więcej opisywać. Dzisiejsze zdjęcia mówią same za siebie:









Kola po kilku pierwszych nieśmiałych minutach, rozmruczała się na dobre i wcale nie miała zamiaru puszczać nowych ludzi do domu

[jaga1666]

To super niech Kola będzie wreszcie szczęśliwa

[wiewióra11]

Cudowne wieści!!!!!!!

[Edytka1984]

czyli domek poczeka na nią???

[Katalina]

Tak poczeka:)
Już nie mogą się doczekać na nią

[jaga1666]

To widać że dziewczynka szczęśliwa