ZARA W DT..KOLEJNA BIAŁACZKA ZŁAPANA !!SZUKA DS

wieści ze szpitalika

Zara czuje sie o wiele lepiej ...stoi juz na łapkach sama ...dzisiaj zjadła jedzonko,a wczoraj musiala byc jeszcze karmiona strzykawką
ma jeszcze spory katar ...ale z tym wetka da rade :1luvu:

podjade w tygodniu...zrobie Zaruni fotki ...ureguluje czesc rachunku u weta ....zawioze jej jakies smakołyki
ZARA -SILNA DZIEWCZYNKA :1luvu:

KOCHANA

trzymaj się malutka :ok:

Również się dołożymy :ok:

Również zaznaczam i dołączam z kciukami :ok:

za domek tymczasowy..podnosze...bo bardzo potrzebny ..Zara nie moze zostac w szpitaliku :oops:

tym bardziej, że jej rodzeństwo również może potrzebować opieki weta, nie wiadomo w jakim naprawdę jest stanie.

Iwona...nawet narazie o tym niemysle

na bank maja wszystkie białaczke:(....a w takich warunkach z białaczka nie moga byc na wolnosci:(

dzwoiniłam do weta...

Zara juz nie na kropłówkach..je ładnie sama...ma apetyt...kupki ladne...

ma jeszcze katar....ale ogołnie czuje sie o niebo lepiej... :1luvu:

wiedziałam ze ona chce zyc, ze sie nie podda, ze ma silna wole zycia.... :1luvu:

ma jeszcze 7 dni w lecznicy....a później ....BLAGAM DLA NIEJ O DT

2 kotów została jeszcze na działkach ...one tez musza byc leczone ...i znalezc dom...nie moga tam pozostac bo skonczy sie to dla nich tak jak dla koteczki ( siostry lub brata Zary) znalezionej pod drzewem...umierala w samotności ..pewnie cierpiała:(...

Matka musi byc złapana bo ten dramat z kazdym miotem bedzie trwał:(

Zareczka, hop do góry!

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

Tak, koniecznie trzeba złapać matkę.
Aga, przyszło mi do głosy jeszcze coś innego - skoro kociak u tego weta może przebywać 10 dni, to może drugie tyle mógłby przemieszkać u innego? Taka trochę gra na zwłokę, ale może w tym czasie udałoby się coś wymyślić?

Czyli w sumie jest tych kotów z białaczką 3? I dla wszystkich przydałby się jakiś dom - masakra :cry:

vanesia1 pisze:Tak, koniecznie trzeba złapać matkę.
Aga, przyszło mi do głosy jeszcze coś innego - skoro kociak u tego weta może przebywać 10 dni, to może drugie tyle mógłby przemieszkać u innego? Taka trochę gra na zwłokę, ale może w tym czasie udałoby się coś wymyślić?

Ania ...wtedy bysmy nie wyrobili na szpitaliki....

...Zara moze byc jeszcze tydzien...

jutro jade z jedzeniem do tamtych kociaków zobacze w jakism sa stanie ...o ile będą...

Mara S pisze:Czyli w sumie jest tych kotów z białaczką 3? I dla wszystkich przydałby się jakiś dom - masakra

tak:( matka na bank chora na białaczke...karmicielka twierdzi ze ona matka sie zajmie ...wysterylizuije ja w marcu ...moze.....i moze ja by wzieła jakas jej znajoma...ale ile w tym prawdy???

i jedno z rodzenstwa...byc moze zdrowe ...ale tym sie juz nie łudzę:(

Bazarek dla małej: viewtopic.php?f=20&t=150688&p=9617615#p9617615

No to kciuki za malutką :ok:

,a z tą białaczką to współczuję

u mnie na osiedlu są koty zdrowe,natomiast na działkach kilka kilometrów dalej większość białaczkowych

ZARA W DT..KOLEJNA BIAŁACZKA ZŁAPANA !!SZUKA DS

Kto przegląda forum