GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 05, 2013 19:47 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

Czemu " :? " ?

Aż tak się zawiodłaś?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lut 05, 2013 20:09 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

Film wydał mi się wtórny do bólu.
Miałam wrażenie, że oglądam zlepki scen z LOTR'a
Wszystko jakieś takie naiwne i nadęte.
Podobała mi się tylko scena z zagadkami.
Może za dużo wymagam?
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto lut 05, 2013 20:13 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

Książka też jest słabiutka w porównaniu z dalszym ciągiem, no i w końcu to sequel :wink:
Masz rację - scena z zagadkami świetna 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lut 05, 2013 21:55 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

AYO pisze:Ja na swojego ulubionego doktora złego słowa nie dam powiedzieć, a wręcz przeciwnie 8)
No, ale ma gościu za swoje, bo ma takie nieprzebrane ilości pacjentów, że trzeba się dobrze namachać, żeby się do niego zarejestrować, a o dopisaniu się do listy wybrańców nie ma mowy od lat 8)

O to to. Mój doktor też tak ma. Z własnej woli pyta o samopoczucie, z okazji bólu stawów zleci też badania wszystkiego co nam wspólnie przyjdzie do głowy. Nie żałuje skierowań. Myśli głośno, w ogóle MÓWI. Mówi do pacjenta jak do człowieka i interesuje się wszystkim.
Mogę mu wypastować co tylko będzie chciał. :mrgreen:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 05, 2013 22:02 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

pozytywka pisze:
pozytywka pisze:nie chorować 8)

napisała ta, co od 20 grudnia jest non-stop chora
a na wczoraj musi zrobić badania okresowe, więc pudruje nosek i wstrzymuje kaszel, żeby zdobyć pieczątkę: piękna, młoda, zdolna do pracy i używania rozumu :twisted:
ale z tym ostatnim to raczej kiepsko będzie
z dwoma pierwszymi raczej też :roll:

A nie masz takiego lekarza co na nic nie zwraca uwagi? My mamy takiego jednego dyżurnego, jak ktoś chce dostać przedłużenie badań okresowych bez zawracania głowy, to sie do niego umawia jak w dym. Po czym odbywa się taka rozmowa:
Lekarz - Coś pani dolega?
Delikwentka (rzężąc i z trudem utrzymując pion) - Wszystko w porządku, panie doktorze.
Lekarz (wali pieczątkę i niedbały podpis) - To proszę na następny przegląd przyjść za pięć lat.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 06, 2013 10:26 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

mam nadzieję trafić właśnie na takiego
i utrzymać pion
bo jak się schylę, to kaszlę
a jak kaszlę, to mi rozrywa żebra z lewej strony :roll:
Godzina prawdy - jutro ;)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 06, 2013 10:46 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

pozytywka pisze:
bo jak się schylę, to kaszlę
a jak kaszlę, to mi rozrywa żebra z lewej strony :roll:
Godzina prawdy - jutro ;)

koklusz jak nic! :twisted:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lut 06, 2013 10:47 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

względnie przemarsz wojsk ruskich :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 07, 2013 14:40 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

pozytywka pisze:raz stałam od 6-tej do rejestracji okulistycznej z dzieckiem u boku, bo już potem na tego lekarza czekałyśmy w przychodni
przy czym od 6-tej do 7-ej stało się na zewnątrz, bo przychodnię otwierano od 7-ej
Przy czym ci, którzy dotarli o siódmej, już się do okulisty nie zarejestrowali :roll:
a to było tylko 16 lat temu (jak odejmuję lata dziecku owemu)

Hah. Nie dalej jak miesiąc temu od 6.15 czekałam pod drzwiami do przychodni dermatologicznej, otwieranej 7.30, bo innej możliwości rejestracji nie ma :? I wcale nie byłam pierwsza w kolejce :roll:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 09, 2013 22:53 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

Od dawna to planowałam i w końcu ten dzień nadszedł.
Myślałam, że jakoś dam radę, że wszystko się jakoś samo ułoży, że przecież inni na pewno maja gorzej i jakoś żyją.
Biłam się z myślami, chodziłam wokół problemu na paluszkach, czasem zamykałam oczy.
Ale tak nie można żyć na dłuższą metę.
Niektórych rzeczy nie da się nie widzieć.
W końcu trzeba wziąć się z losem za bary.
Jutro będzie ten ważny dzień.
Otóż drogie koleżanki na jutro zaplanowałam porządki w szafie.
Guziczek pomógł mi podjąć tę decyzję wyrzucając na podłogę wszystko z jednej półki, bo miał życzenie umościć tam na chwilę swoją kocią całość.
Dostał za to całusa w czółko, bo i tak nie rozumie.
Trzymajcie kciuki za mnie!
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob lut 09, 2013 23:28 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

trzymam :ok:
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Sob lut 09, 2013 23:38 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

oooooooooo dobrze, że moje koty szaf nie otwierają :twisted: :twisted:
Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lut 10, 2013 10:31 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

jak skończysz u siebie, przyjedź do mnie :twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 10, 2013 14:19 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

Mam alergie na szafy. Na 100%
Kicham, boli mnie gardło i w ogóle.
Doliczywszy się 28 par spodni popadłam w zadumę.
Idę się napić herbaty.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie lut 10, 2013 17:52 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

pfff,mało!ok.30 to ja mam samych jeansow.A chodzę tylko w 2-3 :cry: I cwiterków też mam duuużo.I też chodzę na okrągło w maks.4.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Silverblue i 292 gości