
Moderator: Estraven
MalgWroclaw pisze:Miałem przygodę.
Ulubione kółeczko wpadło do miski z wodą, a moja miska z wodą jest duża. (to miedniczka).
Trochę kombinowałem, jak to wyjąć, a Duża nie chciała mi pomóc, bo ćwiczyła moją inteligencję.
Próbowałem kilka razy, wsadzałem łapkę, otrząsałem z wody, bo mi się namoczyła. A potem podrzuciłem łapką i złapałem pysiem, i już miałem moje kółeczko![]()
Noś
MalgWroclaw pisze:Miałem przygodę.
Ulubione kółeczko wpadło do miski z wodą, a moja miska z wodą jest duża. (to miedniczka).
Trochę kombinowałem, jak to wyjąć, a Duża nie chciała mi pomóc, bo ćwiczyła moją inteligencję.
Próbowałem kilka razy, wsadzałem łapkę, otrząsałem z wody, bo mi się namoczyła. A potem podrzuciłem łapką i złapałem pysiem, i już miałem moje kółeczko![]()
Noś
MalgWroclaw pisze:Miałem przygodę.
Ulubione kółeczko wpadło do miski z wodą, a moja miska z wodą jest duża. (to miedniczka).
Trochę kombinowałem, jak to wyjąć, a Duża nie chciała mi pomóc, bo ćwiczyła moją inteligencję.
Próbowałem kilka razy, wsadzałem łapkę, otrząsałem z wody, bo mi się namoczyła. A potem podrzuciłem łapką i złapałem pysiem, i już miałem moje kółeczko![]()
Noś

Bazyliszkowa pisze:My nie dostaliśmy pączka. Za to Duża dała nam po kawałku wątróbki.
Klakier
"Pycha, daj jeszcze" - zawołał Dyzio.
"Nie masz czegoś lepszego?" - mruknął Klakier.
"Fuj, nie wezmę tego świństwa do pyszczła" - pisnęła Bajka.



MalgWroclaw pisze:Ciocia nie lubi pączków. I my też nie dostaliśmy, ani cioci kotki.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], nfd i 17 gości