Aniołek ['] - przepraszam

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 09, 2013 18:00 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Nie molestuję Duszka zbytnio o nowe wieści tylko grzecznie czekam na wieści - wiem, że Ona ma wiele kocich bied pod opieką, a do tego wiem, że Aniołek ma najlepszą możliwą opiekę w każdym wymiarze (łącznie z konsultacjami z opiekunami doświadczonymi w kotach PNN).

Trzeba mu dużo kciuków :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: biedny mały... tak długo czekał cichutko z boku czekając, aż Go ktoś zauważy...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lut 09, 2013 18:04 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

I doczekał się ... zaraz go zabierzesz do domku :ryk:

Kciuki oczywiście są :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lut 09, 2013 18:30 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

To jest jeśli dobrze kojarzę z 26 stycznia:
Obrazek
Aż się boję myśleć jak On teraz biedny musi wyglądać... mój kochany koteczek :placz:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lut 09, 2013 18:33 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

gpolomska hallllllo, nosek do góry !!!!!!!!!!!! Ty musisz go wspierać, a nie się rozklejać :wink:

Jest śliczny. Będzie troszkę mizerny, ale nadrobi :ryk:
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lut 09, 2013 18:36 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Nie piszę, ale czytam wątek. Ten kocio i to jego spojrzenie bardzo chwytają za serce. Trudno przestać o nim myśleć. Aniołku, wytrzymaj koteczku :ok: :ok: :ok: Już niedługo pojedziesz do domku :piwa:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 09, 2013 20:52 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Ten brak wieści mnie martwi... jakby coś się poprawiało, to już by tu Duszek pisała... zerkam co chwila jakby się miały od tego dobre wieści zmaterializować... Aniołku, walcz :ok: :ok: :ok: Ja tu czekam na Ciebie, słyszysz chłopie???
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lut 09, 2013 21:00 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Nie napiszę Kochani nic nowego niestety :(
Aniołek nie je, ale dziś zawiozłam mu gourmeta w musie i rozmieszałam z dużą ilością ciepłej wody i pochlipał 1/4 miseczki
A to już coś.
Niewiele... ale zawsze to lepiej niż nic...
Oby jutro było lepiej...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 09, 2013 21:18 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Nie od razu Kraków zbudowano - coś to znacznie więcej niż nic! Jutro będzie lepiej... musi...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lut 09, 2013 21:46 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Oooo! Zawsze coś. Taka 1/4 miseczki płynnego musu to i troszkę jedzonka, i dopojenie.
Najważniejsze, że nie wisi nad miską, tylko sam zjada.
A gourmet ma niezbyt dużo białka zwierzęcego, więc biednych nerek za bardzo nie obciąży.
Po tym dłuuugim milczeniu o samopoczuciu Aniołka bałam się, że będzie gorzej. A w sumie jest stabilnie z dużą cały czas nadzieją.

Aniołku - my tu wszyscy za Ciebie i Twój wymarzony domek kciuki mocne trzymamy. Walcz, chłopczyku, bo warto! Będzie lepiej!
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 09, 2013 21:55 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Słupek pisze:Po tym dłuuugim milczeniu o samopoczuciu Aniołka bałam się, że będzie gorzej. A w sumie jest stabilnie z dużą cały czas nadzieją.

Nawet nie mów - ja już miałam tak czarne myśli, że coś strasznego. Po łyczku i do przodu - da radę! W końcu to twardziel w kwiecie wieku... tylko musi dać nam popalić nerwowo w ramach kary, że tak długo na domek czekał!

Idę dalej nadawać mu telepatycznie, że na Niego czekam i że jest bardzo kochany (ponoć koty mają zdolności telepatyczne), może się odobrazi i zacznie jeść!
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lut 09, 2013 22:03 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Gpolomska - Ty wiesz, że ja nie tylko życzę Aniołkowi, żeby był u Ciebie. Tobie też. I za Ciebie mocne kciuki trzymam. Za Was oboje. Nadawaj do Niego, nadawaj. I przesyłaj Jemu w myślach obraz, który na niego czeka: że wyleguje się Waszym łóżku (tzn. bardzo przepraszam - na Jego nowym posłanku, które razem z tobą dzieli), że tuli się do Ciebie i traktorzy, kiedy Go głaszczesz i mówisz, że bardzo go kochasz. :D
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 09, 2013 22:20 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Słupek pisze:Gpolomska - Ty wiesz, że ja nie tylko życzę Aniołkowi, żeby był u Ciebie. Tobie też. I za Ciebie mocne kciuki trzymam. Za Was oboje. Nadawaj do Niego, nadawaj. I przesyłaj Jemu w myślach obraz, który na niego czeka: że wyleguje się Waszym łóżku (tzn. bardzo przepraszam - na Jego nowym posłanku, które razem z tobą dzieli), że tuli się do Ciebie i traktorzy, kiedy Go głaszczesz i mówisz, że bardzo go kochasz. :D

:1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 10, 2013 8:20 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Za Aniołka i gpolomską i ich wspólny cudowny domek, pełen miłości, mruczenia i zadowolenia, że wreszcie mają siebie dla siebie :ok: :ok: :ok: :ok:

Aniołku a Ty chłopaku zbieraj się w sobie, walcz .... nareszcie, po tylu latach masz o co walczyć :ryk:

Aniołku zobacz ile ludziów się o Ciebie martwi, już o kotach nie wspomnę :kotek:

Duszku, próbujcie mu podawać wszystko co się da, nawet to czego nerkowce jeść nie powinny. Może jakieś przysmaki, może gerberka dla dzieci, cokolwiek W tej chwili priorytet to, żeby po prostu coś jadł :D

Aniołku :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 10, 2013 8:48 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Anatolek, wszystkiego próbują, żeby tylko choć polizał - tam cały sztab ludzi o Niego walczy... teraz musi jeszcze zawalczyć On...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie lut 10, 2013 8:54 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

gpolomska, ja wierzę, że powalczy ... z całego serca wierzę. Ale trzeba mu pomóc.
Dla przykładu ... wczoraj Anatolek kiepsko się czuł, zjadł bardzo mało i wymiotował... dzisiaj podchodził do miseczki ... i odchodził ... Podałam leki ... usiadłam przy nim, głaskałam po główce, mówiłam do niego i kawałeczek po kawałeczku podawałam z ręki .. zjadł troszkę :)
Napisałam ten przykład dlatego, żeby pokazać, że trzeba próbować wszystkich sposobów :)

Aniołku :1luvu:
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 63 gości