dalia pisze:kotkins pisze:Dalia chce Wam powiedzieć,że persy to NORMALNE koty.
Jasne,że normalne.
Jak wczoraj Fiona wieczorem na oknie ze spuszczoną roletą zewnętrzną łapała ptaszki stojąc słupka- to jest absolutna NORMA.Wcześniej ,tak przed południem jak sobie spała to ptaszki latały do karmnika przy oknie.Ale wtedy Fio nie miała czasu an łapanie- mowię,że SPAŁA.
Więc sobie połapała wieczorem, a co to zmienia,że ptaszków nie ma, że roleta itd, itp.
Nie-persiarzom wyjaśniam: Fiona miała akurat wczoraj przerwę w myśleniu od przedpołudnia do wieczora.
Po przerwie -kontunuowała...
no jak nienormalne jak normalne![]()
ogon mają? łapki mają? uszka mają? korpusik mają? oczka i inne kocie atrybuty?
wszystko to mają - znaczy się jak najbardziej normalne koty![]()
Ty Kotkinsie nie wiesz co Fiona wczoraj słyszała przez ta zamkniętą roletę
Natrafiłam na takie wpisy:
Felutka wczoraj bawiła się wędką z piórkami. Jest to fakt godny odnotowania, bo zwykle piórka są dla niej za mało delikatne. Najlepiej lubi swoją latareczkę, tylko nie może pojąć, że jak świeci słońce, to nic nie widać.
Ładnie się czaiła, skakała, łapała łapką. A najbardziej mnie rozczuliło, że po pewnym czasie znów zaczęła polować na piórka na łózku, chociaż już schowałam zabawkę na półkę
Felunia (...) poluje bardzo skutecznie na muchy. Wiosną i latem je zjada, fuj, fuj. Zimą nie ma jednak much, ani nawet komarów. Więc co robi moja sprytna Felunia? Ona poluje na muchy, które mogłyby być. I robi to tak przekonująco, że zawsze sprawdzam, czy coś faktycznie nie lata po domu.
Na oko Felutka jest dachowcem (nie napiszę, że zwykłym, bo ślicznym).
Czyżby była persem ostrzyżonym i wygładzonym dla zmylenia przeciwnika?
