miaukotkowo, wszystkie kolory życia z kotami

Aniuś powiedz mi dlaczego mój fiołek ( tylko jeden, kiedyś miałam kilka ) chce się stać fiołkiem piennym?

Dzień dobry ,co słychać u bandy Olego???? Obrazek

My nawet nie zaczepiamy dinzoo, bo na pewno ma mnóstwo zajęć. Tylko pozdrawiamy.

Eeeeeeeeeee,wieczorem zajrzy ....na pewno!!!!! :piwa:

Zaglądam dzisiaj bo jakoś ostatnio ciągle czasu nie mam. Nie mam czasu na miau ani na bloga : :oops:

alab108 pisze:Aniuś powiedz mi dlaczego mój fiołek ( tylko jeden, kiedyś miałam kilka ) chce się stać fiołkiem piennym?

Alu, niektóre fiołki nie mają jednej rozetki tylko kilka (trailery) ale jeśli on miał wcześniej normalną rozetkę a zmienił się teraz to znaczy, że coś jest nie tak. Możliwe, że stoi w przeciągu albo ma za mało światła :roll:

fiołaski nie lubią bezpośredniego nasłonecznienia, ale rozproszonego śwwiatła potrzebują dużo. Ja moje doświetlam codziennie.
Patrzę na Bubę i zdaje się, że jutro czeka nas wizyta u weta

jakaś dziwna jest :cry:

Dziwna?

Ania czy Buba jest osowiała?Martwię się bo jest taka kochana

Weszłam na bloga,kotki nie chciały losować :lol:

Oluś jak lubi tą zabawkę niebieską z dyndadełkami

dinzoo pisze:Patrzę na Bubę i zdaje się, że jutro czeka nas wizyta u weta jakaś dziwna jest

Trzymam kciuki aby wszystko z Bubą było ok :ok:

Glaski dla księciunia

Bubinia niestety dostała antybiotyk :cry:

temperatura prawie czterdzieści stopni

Oskrzela, płuca i serduszko w porządku ale znowu te cholerne bakterie ją przyatakowały :evil:

. Zastrzyki do niedzieli i kontrola w poniedziałek.

Zapomniałam...Bubiś waży 6.330 :roll:

Oj biedactwo,a co to za bakteria ? Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrówka :ok:

Biedna Bubcia, co chwilę ją coś męczy... Oby antybiotyk pomógł i te zastrzyki

Trzymam kciuki za Bubcię! Słodka z niej kuleczka, a takiego pecha ma ze zdrowiem

To wina hodowcy co dalej "produkuje" kocięta po tych rodzicach :evil:

My potem cierpimy i wydajemy pieniądze.Niestety trzeba czasu by poznać od kogo można kupić rasowego kota.Biedna Bubcia

ale myślę że wyjdzie z tego.Jest bardzo wrazliwa jak moja kundelka Bejbi.Buba za dużo waży...ale nie da się odchudzać kota w większej grupie.

Na szczęście na antybiotyk zareagowała dobrze, widać, że nie ma już gorączki i inaczej oddycha i nie przełyka ciągle śliny.
Monika Buba -to ma i chlamydię i gronkowca i jeszcze jakieś badziewie jeszcze z hodowli przywleczone i tak ją atakuje. Dużo szczęścia w tym, że ma silne serduszko, zdrową wątrobę i nerki, a te infekcje dotyczą tylko górnych dróg oddechowych.
Mania ma w uszku taką brudną wydzielinę i widać, że ją swędzi uszko...drożdżyca, dostała maść do uszka. Reszta ma się dobrze.

vailet pisze:To wina hodowcy co dalej "produkuje" kocięta po tych rodzicach My potem cierpimy i wydajemy pieniądze.Niestety trzeba czasu by poznać od kogo można kupić rasowego kota.Biedna Bubcia ale myślę że wyjdzie z tego.Jest bardzo wrazliwa jak moja kundelka Bejbi.Buba za dużo waży...ale nie da się odchudzać kota w większej grupie.

Ta waga to trochę przez rudzielca, ale też Buba to kot wybitnie kanapowy...tylko pochłania jedzenie i leży i tyje. Ona nawet się nie chce bawić.

miaukotkowo, wszystkie kolory życia z kotami

Kto przegląda forum