Trójkot i Szatony (n° 5)

[anulka111]

Waniliowym danio dziele sie z kotami-daje im do wylizania papierek i opakowanie ,wiekszosc srodka zjadam ja wanilia tak dziala na moje koty,dlatego tez kochaja serniczek.

Ryś wyjada Guciowi miesko z miski,bo tez ma duzo szybsze tempo jedzenia,ale Gucia to nie wnerwia -odchodzi z miski,bo wie ,ze miski spowrotem sie napelnia-nawet nie psyczy na Rysia.

[Monostra]

To moi są chyba dziwni. Czasem Sybirek wsadzi pysk do cukierniczki, jak zapomnę zamknąć (co niestety od razu się wydaje, bo ma ocukrzony nos ), a Moher kradnie chrust - rzadko jest, więc pozwalam na kontrolowane przestępstwo

[Bungo]

No - jedzenie w towarzystwie kotów to szkoła przetrwania.
Zwłaszcza w towarzystwie Bungo, chama namolengo, który wszędzie musi wsadzić swój biało-czarny ryjek. Ostatnio wpadłam na pomysł i do każdego posiłku mam ratunkową cebulę. Sama nie jem, ale daję ciekwaskiemu koteckowi do powąchania. Działa! Kotecek wącha, patrzy na mnie z urazą i spitala. A ja mogę szybciorem połknąć jakąś kanapkę, zanim kiciuś wróci sprawdzić, czy coś się nie zmieniło.

[anulka111]

Z mojego jedzenia to Rys lubi sos beszamelowy i kradnie plasterki suchej krakowskiej ale wylacznie z "Kredensu". Natomiast wszystkie koty lubią powachac ludzkie jedzenie

[jaaana]

Melduję, że Szancie nie przeszkadza nawet duża ilość cebuli - ostatnio goniłam kanapkę z pasztetem i cebulą po całym mieszkaniu.

[Bungo]

Melduję, że Szancie nie przeszkadza nawet duża ilość cebuli - ostatnio goniłam kanapkę z pasztetem i cebulą po całym mieszkaniu.

No to masz przechlapane....

[anulka111]

A ja melduje ,ze Rysiowi nie przeszkadza zapach cytrusow

[Birfanka]

Szanta samobojczyni?

Ale sposob z cebula genialny!
Wyprobuje

[anulka111]

Mozesz tez oganiac sie czosnkiem

[Wojtek]

Czosnek to na wampiry.

[jaaana]

Czosnek to na wampiry.

Też mam

Ryży, zwany też Pazudrzakiem, Wampirem, Ciciulkiem.

[anulka111]

Na moje zadne formy poza ostrymn dmuchaniem nie pomagaja,jak na blacie laduje wolowina,to tylko ostre dmuchniecie/psykniecie pomaga,jak rude sie zapomni i lape wyciaga pod noz Umiem juz naprawde skutecznie psyczec na moje koty

[Bungo]

A ja przy kotach schamiałam

Kiedy idę do kuchni, Bungo pojawia się błyskawicznie i zaczyna łazić po blatach, wtykając mordę we wszystko, co ewentulnie może być jadalne. Na poczatku ostre "złaź!" na niego działała, ale się uodpornił. Więc poszłam dalej.
Teraz opuszcza blat dopiero po wywarczanym "sp...aj"

[anulka111]

Dmuchnij prosto w mordke.

[Bungo]

Dmuchanie na pewno jest znacznie bardziej kulturalne
Wypróbuję - już za chwilę zresztą